Ostatnio kolega namówił mnie na randkę. Umówił mnie ze swoim znajomym. Po długich namowach się zgodziłam, ale pierw poprosiłam o nr tel od delikwenta i gg. Głos miły, to co o sobie mówił również interesujące. Spotkaliśmy się. Zaprosil mnie do mc donalda na Shejka (poważnie) nie żebym miała jakiś awers do shejków ale w takich lokalach brak jakiejkolwiek atmosfery do rozmowy. Całe spotkanie się wymądrzał, ile to kierunków studiów nie skończył, gdzie to on nie pracuje. Kiedy próbowałam się wtrącić zostawałam olewana. Jedno pytanie mnie rozwaliło "ile razy będziemy musieli się spotkać aby zaczać ze sobą chodzić?" (zaznacze że facet miał 29 lat). Także skończyło się tym imż na siłe się po 1,5h wyrwałam z tego spotkania i uznałam ze to był znak, iż zdecydowanie jeszcze nie mam ochoty na jakiekolwiek randki Koledze dzisiaj idę głowę zmyć za to w co mnie wkopał
Ostatnio zmieniony przez myszka1604 2012-03-19, 11:38, w całości zmieniany 1 raz
no tak mcdonald rzeczywiscie nie jest miejscem na randke bo atmosfery nie ma zadnej a przyokazji niezdrowe zarcie. Kiedys tez spotkalam sie z jakby znajomym poznanym na czacie i zabral mnie do cos ala mcdonald czyli KFC:) przyniosl kwiata takze ten kwiat na tle smazonych kurczakow heehhehe. Ogulnie spodziewalam sie ladniejszego chlopaka bo na zdjeciach zupelnie inaczej wygladal. Wiem tylko ze zadzwonilam do mamy niby pocos i mowie oo tak mamo? musze wracac? naprawde? ojjj. tak dobze zagralam ze szybko skonczylam ten teatrzyk i wsiadalm w autobus. Bylam akurat na wakacjach w polsce:) wiec nie bylo mowy o zadnym spotkaniu juz a on przyjechal z jakiegos miasta specjialnie by mnie zobaczyc..takze tym bardziej sie cieszylam ze go nie zobacze. Co pozniej sie okazalo przyjechal do usa i jak nazlosc w tym malym swiecie pracowal razem z chlopakiem z ktorym chodzilam! nagadal namnie niesamowite brednie zazdrosny. hehehe
A faceci tak nie robią? Ostatnio z nudów o 4 rano weszłam na czata. Nie zeby kogoś poznać tylko pogadać i taki tez miałam nick. No i gadałam, 99% facetów którzy zagadali to odrazu o zdjęcie. Prawda jest taka że faceci selekcjonują kobiety, używają takich określeń jak "laska", "foczka", "towarek", "pasztet". Więc dlaczego być z kimś kto nam się nie podoba? Zresztą kicikickici bardzo dobrze zrobiła, bo facet okazał się bez klasy skoro na nią nagadał. Miała dziewczyna wyczucie.
Także Piotrek nie denerwuj się, bo tak naprawdę na jednego wyrolowanego faceta przez kobietę przypadają trzy kobiety wyrolowane przez facetów.
owszem zgadzam się z Tobą Ania że faceci też tak robią.Tacy faceci to są chu** za przeproszeniem dla mnie.Może mnie trochę poniosło no ale wiecznie słyszę że faceci są ci najgorsi a jak panie tak robią to jest dobrze.
Po pierwsze to nie ładnie jest używać wulgaryzmów, a po drugie takie jest życie. Nie mamy wpływu na to co mówią inni i jakie kto ma doświadczenie. Myśle że w XXI w. różnice między płciami się troche zacierają tzn. między rolami które wypełniamy. Pomine osoby "bezpłciowe" jak to ja nazywam np. Madoxa. Owszem kobiety są coraz bardziej niezależne i mam wrażenie że mężczyźni są w tym troche zagubieni. Nie musza już pełnić roli " myśliwego". Z drugiej strony jednak jak spotykam się z co niektórymi i widzę takiego człowieczka, który nic sobą nie reprezentuje. W głowie pusto, rozmawia ze mną jakby dopiero z obory wyszedł i jeszcze uważa, że powinnam mu dziękowac za to, że znalazł czas aby się ze mną spotkac bo jaki to on zajęty graniem na komputerze z kolegami to mi się nóż w kieszeni otwiera
Znam kobiety które są naprawdę perfidne, wredne, dla mężczyzn, często mają powody...czasem nie mają, ale po prostu takie są. Tak już jest. Normalne jest że kobiety oceniają mężczyzn, a mężczyźni kobiety. Więc te zdania zawsze będą różne.
ciekaw jestem co Ty byś zrobiła jak by chłopak tak Ciebie wychuj** za przeproszeniem.Gdy7byś ty przejechała z innego miasta specjalnie by się spotkać
Popierwsze to nie byl zaden chlopak tylko Kolega:) a to ze on mial jakies zamiary to juz nie moj interes:) ja mialam prawo zakonczyc spotkanie kiedy cchialam a nie sie meczyc z kims kto mnie obrzydza i powoduje odruch wymiotny. Jesli ja sie zle czuje w jakims towarzystwie to sprytnie go zakanczam. PO 2 nikogo nie wychu....jak ty to nazwales bo nie ucieklam tylko powiedzialam ze musze isc:)
no to moze cie to poniesie bardzo :) umowilam sie z facetem raz ktory nie dal mi fotki. Na telefonie spedzilismy wiele miesiecy wiec wkoncu sie skusilam. Okazal sie prostakiem jakich malo...przyjechal samochodem i zamiast podejsc do drzwi to on stal przy samochodzie oparty o zdezak jak cwaniak. Pozniej z okna samochodu ludzi straszyl ktorzy jechali na rowerze. Pozniej proponowal mi o 10 wieczor spacer nad ciemna rzeka!! hello! i co zrobilam? ucieklam mu za pomoca akurat przypadkowej znajomej. Mialam zle przeczucie i jak nie widzial wsiadlam w taxi i ucieklam. Mnie obchodzi moj stan zdrowia i psychika i zrobie wszystko by zadbac o siebie.:)
no to milo mi to slyszec:) bo mam takie samo zdanie. Ogulnie jesli chodzi o fotke pl to jest to srodowisko idealne do dowartosciowania sie a takze wyglada to jak dom publiczny.
Nigdy nie rozumialam jak mozna wklejac publicznie swoje zdjecie i poddawac je ocenom zupelnie obcych ludzi. A randka to przyciaga niestety wiele typowych zbokow ktorzy wykorzystuja naiwne zdesperowane kobiety
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach