Moniczka- jasne, że poza siecią też to samo się może zdarzyć- ale skoro i w realu się tak zdarza, to po co wchodzić z deszczu pod rynnę i narażać się na jeszcze większe ryzyko, bo w necie tym łatwiej jest kłamać, oszukiwać, a poza tym w internecie jest większe nagromadzenie "podejrzanych" ludzi, bo porządni raczej nie mają problemów z poznawaniem się w realu.
Oczywiście i w na portalu można poznać kogoś fajnego, ale mam na myśli to, że tu jest mniejszy procent porządnych w porównaniu z "nieporządnymi" ogólnie mówiąc, bo ci "nieporządni" są częściej skazani na szukanie w sieci, lub szukają kobiet wszędzie, gdzie to tylko możliwe, więc i na portalach ich pełno. I jakoś osobiście nie miałabym ochoty narażać się na zwiększone ryzyko poznawania w sieci, wolę miejsca, które oferują możliwie najmniejsze ryzyko- choć wiem przecież, że nie da się go wyeliminować całkowicie
Tak to widzę ja, ale oczywiście szanuję wybór osób, które szukają na portalach randkowych każdy sobie rzepkę skrobie, hehe
Aha, no i oczywiście piszę tylko o poznawaniu drugiej połówki- bo jeśli chodzi o znajomych, koleżeństwo... to mam znacznie bardziej swobodne podejście do poznawania w sieci- choćby na tym forum :) ale to co innego wg mnie niż portale randkowe, tam jest znajomość nastawiona na związek raczej albo inną relację damsko-męską, gdzie jest większe ryzyko oszukania, wykorzystania itp. ale to temat na osobnego posta, więc się nie będę rozpisywać, mój tok rozumowania jest w tym temacie zbyt pokręcony, więc nie chcę zaciemniać ogólnego obrazu :D
Ostatnio zmieniony przez Ametyst 2014-08-29, 08:39, w całości zmieniany 2 razy
Pytasz się "po co wchodzić z deszczu pod rynnę". A ja tego nie odbieram w ten sposób, że wchodzę z deszczu pod rynnę czy zamieniam siekierkę na kijek;) Tylko po prostu jest to alternatywa na znalezienie faceta. Nie mam za bardzo czasu ani możliwości poznawania nowych osób w realu, dlatego postanowiłam spróbować tego przez internet. Po prostu jśli jest możliwość bycia w miejscu, gdzie jest mnóstwo osób mniej więcej w moim położeniu, które szukają stałego związku, to stwierdziłam, że warto spróbować.
A jeśli chodzi o stosunek "porządnych" do "nieporządnych", to z tego co widzę, nie jest zawsze tak jak piszesz. Jasne, są portale, gdzie większość szuka dziewczyny na seks czy przelotny romans, ale są też portale, gdzie ludzie poważniej do tego podchodzą i większosć jest tych "porządniejszych". Odkąd mam konto na mydwoje, nie spotkałam się z niezbyt moralnymi propozycjami czy niesmacznymi wiadomościami, jakie otrzymywałam na innych portalach. I myślę, że można znaleźć jeszcze kilka innych portali, które też będą dbały o "jakość" użytkowników, dzięki czemu konta zakładać tam będą osoby, które rzeczywiście szukają swojej drugiej połówki.
A co do poznawania znajomych, to jasne, nawet na forach czy czatach można to robić, w tym przypadku nawet wyłącznie internetowa znajomość wchodzi w grę, spokojnie można popisać z drugą osobą i się polubić, bez spotkania w realu. Ze związkami jest zdecydowanie inaczej i internet rzeczywiście służy jedynie rozpoczęciu znajomości.
Bardzo bym nie chciała zakochać się przez internet. Prawdopodobnie z tchórzostwa nie udźwignęłabym spotkania na żywo. No i te oczekiwania.. Budujemy sobie w głowie obrazek, któremu później ciężko sprostać.
Wiek: 32 Dołączył: 24 Maj 2016 Posty: 268 Skąd: Mazowieckie/Kuj-Pom
Wysłany: 2016-06-06, 12:23
beasty:) napisał/a:
Bardzo bym nie chciała zakochać się przez internet. Prawdopodobnie z tchórzostwa nie udźwignęłabym spotkania na żywo. No i te oczekiwania.. Budujemy sobie w głowie obrazek, któremu później ciężko sprostać.
Wszystko zależy od tego, na kogo trafisz. Są osoby, które otwarcie mówią, jakie są i ewentualne spotkanie nie jest jakimś zaskoczeniem. Czasem jednak bywa tak, że ta sama osoba w internecie jest kimś innym niż w rzeczywistości.
Z drugiej strony na podobnych ludzi można trafić w tych od początku "realnych" znajomościach. Tylko prawda o takiej osobie wypływa w innych okolicznościach.
Oczywiście.
Ja bym za bardzo nie wierzył w internetowe miłości, bo to może być tylko iluzja.
Można tej miłości szukać w Internecie, a i tak jej nie znaleźć.
Ja nigdy nie szukałem miłości w Internecie, ani nigdzie indziej. Do miłości nigdy nie miałem szczęścia, a poszukiwanie jej na siłę, to jest sytuacja niezbyt normalna.
Bez miłości da się żyć i można żyć, tylko to jest sprawa akceptacji i zrozumienia pewnych rzeczy. Ja już nawet nie oczekuje miłości i dobrze mi z tym.
Lepiej nie mieć w ogóle tego uczucia i żyć spokojnie, niż miałoby ono krzywdzić i ranić, a niestety, miłość potrafi być niebezpieczna.
Bardzo bym nie chciała zakochać się przez internet. Prawdopodobnie z tchórzostwa nie udźwignęłabym spotkania na żywo. No i te oczekiwania.. Budujemy sobie w głowie obrazek, któremu później ciężko sprostać.
trochę nie rozumiem. W realu jakoś inaczej jest ?
Ja tylko nauczyłem się żeby nie nawiązywać kontaktów przez net kiedy jest zbyt duża odległość.. Max to samo wojewodztwo. nie dalej.
kochamma [Usunięty]
Wysłany: 2016-06-06, 19:12
Według mnie pisanie trzeba ograniczyć do minimum - tylko do momentu, aż będzie możliwość umówienia się. Wydaje mi się że poruszanie danego tematu przez internet wyczerpuje go, co nie ma zazwyczaj miejsca podczas spotkania. Zresztą co to za pytanie wogule - miłość przez internet - nonsens. To jakby jeść obiad przez yt ;p
[ Dodano: 2016-06-06, 20:54 ]
podam Wam przykład ostatni z brzegu. ostatnio wracając z pracy napisałem do dupci na gg popisaliśmy ok 30 minut - bez rewelacji. kilka dni później skończyłem wcześniej zajęcia miałem trochę czasu wolnego to napisałem do niej z dupy czy by nie chciała się spotkać ze mną. odpisała ze dziś jest w pracy i ze nie da rady. stwierdziłem ze mnie olała, ale dwa dni później napisała do mnie sama kiedy się spotykamy i umówieni na jutro jesteśmy. Zupełnie zmienił, ocieplił się jej stosunek do mnie. wydaje mi się ze nie ma co czaić się tygodniami ze spotkaniem tylko od razu trzeba przejść do ofensywy xd
notabene wielu znajomym polecałem gg i każdy mnie wyśmiał a to już któraś dupcia z którą się umawiam, a poznałem ją na gg
U mnie było tak, że tylko dwa - trzy razu się spotkałem z jakimiś dziewczynami z CZATU, serwisu randkowego, ale te znajomości i tak nie były zbyt dobre.
W jednym przypadku było tak, że dostałem od innej dziewczyny numer telefonu do jej koleżanki i jakoś rozwinąłem z tamtą dziewczyną znajomość, potem było tylko jedno spotkanie i niestety, nic z tej znajomości nie wyszło.
Nie trafiłem na dobrą, w porządku dziewczynę, ponieważ była za bardzo wygodna, która wiele oczekiwała od facetów, a sama nie starała się o nic.
Początkowo wydawała się miła i ja odniosłem takie wrażenie, ale w rzeczywistości tak nie było. A wrażenie, może być niestety mylne...
Kontynuowanie z tą dziewczyną bliskiej znajomości i tak nie miałoby sensu, bo ona miałaby to gdzieś i mnie gdzieś.
A ja wolałbym nie dawać się wykorzystywać takim dziewczynom, bo do przyjemności to nie należy, a znam ten smak.
Także, niewiele mi to dało, że poznałem kilka dziewczyn poprzez CZAT, jak i tak nie udawały mi się te znajomości w realnym życiu. Nie ma żadnej gwarancji, że, poznając kogoś przez Internet, serwis, takie znajomości będą udane i przetrwają w realu.
Wiele tu zależy od bliskich relacji ludzi i, jak te relacje wyglądają.
Bo ludzie, często oczekują tylko "chwilowych znajomości", jakiejś zabawy, przyjemności, a potem to olewają i zapominają, bo dla nich to nic nie znaczyło.
Nie ma tutaj mowy o angażowaniu się uczuciowo, o szanowaniu uczuć innych, tylko myśli się o własnej przyjemności.
Nie w każdej znajomości tak to wygląda, ale niestety, często.
Ja uważam, że obie strony powinny się starać, jak tu widzę, że Akcja miał problemy z jedną dziewczyną, która nie wykazywała inicjatywy. Ja miałem tak samo i odpuściłem sobie panienkę. Generalnie próbowałem szukać na Badoo i Sympatii ale z marnym skutkiem, poza tym trzeba wykupywać jakieś opcje by mieć większe szanse na poznanie fajnej dziewuchy. Udzielam się też na Betanii , to portal katolicki więc myślę, że warto tam spróbować, chociażby do wypróbowania czegoś nowego, poza tym obcowanie w różnych środowiskach poszerza horyzonty :)
Do miłości nigdy nie miałem szczęścia, a poszukiwanie jej na siłę, to jest sytuacja niezbyt normalna.
Bez miłości da się żyć i można żyć, tylko to jest sprawa akceptacji i zrozumienia pewnych rzeczy. Ja już nawet nie oczekuje miłości i dobrze mi z tym.
Lepiej nie mieć w ogóle tego uczucia i żyć spokojnie, niż miałoby ono krzywdzić i ranić, a niestety, miłość potrafi być niebezpieczna.
Zgadzam się i mam podobnie. Nawet mam wrażenie, że to bardziej moje otoczenie - znajomi, rodzina - oczekują, że wreszcie poznam kogoś wartościowego, a ja pod ich presją głupieję. Tyle że oni właśnie nie rozumieją chyba, że nie każdemu pisana jest miłość. I myślę właśnie, że mnie nie jest. Tylko boli mnie to, że mam wrażenie, że dla wielu osób jestem poniekąd gorsza, bo nikogo nie mam. Mam kota i psa, do których jestem bardzo przywiązana. A moja przyjaciółka twierdzi, że to tylko dlatego, że nie mam faceta... A ja jestem pewna, że z facetem czy bez - mój stosunek do moich zwierzaków byłby taki sam.
Chyba nawet nie potrafię zliczyć, ilu facetów poznałam przez internet w ciągu ostatnich 10 lat. I szczerze mówiąc, każda z tych znajomości prędzej czy później okazywała się niewypałem, nawet jeśli miała tylko charakter przyjacielski. Czasem utrzymywałam z niektórymi kilkuletni kontakt, a z innymi przez jakiś czas się spotykałam. Ale to nigdy nie było nic poważnego. Tzn., byli faceci, którzy pewnie gotowi byliby mi się oświadczyć, ale z kolei oni nie mieli dla mnie tego "czegoś".
Generalnie uważam, że szukanie miłości przez internet to nie jest najlepszy pomysł. No ale może to ja mam wyjątkowo złe doświadczenia.
internet to dziwne miejsce, wydaje się na początku że to coś ekscytującego, dającego ogromne możliwości, a okazuje się że tak naprawdę nie różni się zbytnio od starego podwórka w dobrze znanym blokowisku
Bo w życiu jest tak, jeśli sam się nie będziesz komuś narzucał, to nigdy nie będziesz miał z kim rozmawiać.
Szkoda, że z ludźmi, z którymi się pisze nigdy tego nie odwzajemniają, wręcz szybko o nas zapominają.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
każdy sobie rzepkę skrobie, hehe 
