z tego co ja czytam to się ciesze ze ja nie obudzę wigilii i świąt tak jak Wy :0,
to wygląda ja jakaś psychodeliczna atmosfera
własnie ludzie to zwierzęta które tylko w kilka dni roku przybierają ludzką postać ? ni chyba nie, to na odwrót. to na ogół jesteśmy ludźmi (bestiami pilnującymi swojego interesu lub stada), a przez kilka dni w roku stajamy się potulnymi zwierzątkami, ale z racji że dzieje sie to tylko kilka dni w roku wiele ludzi nie potrafi jednak się zmienić lub zmieniają się częściowo na te kilka dni co inni w jego otoczeniu zauważaj, ale się rozwodzę w myśli sorki
Święta uwielbiam.
Choinkę uwielbiam.
Gotowanie uwielbiam.
Za Mikołaja robić uwielbiam.
Nie cierpię, gdy muszę robić dobrą minę do złej gry, gdy są goście, za którymi nie przepadam. W tym siostra.
Tak a propos Mikołaja. Macie Gwiazdora czy Mikołaja czy coś jeszcze innego? I skąd jesteście? Tak z ciekawości robię sondę, bo w zależności od regionu, kto inny zostawia prezenty pod choinką :)
z lublina, mikolaj tu rzadzi. komercje swiateczna moze i lubie, jedzonko jak kazdy, ale to byloby na tyle. agnostycyzm w wiecej wierzyc nie pozwala. w mikolaja tez
Wiek: 27 Dołączył: 22 Wrz 2013 Posty: 422 Skąd: Południe
Wysłany: 2013-12-14, 22:55
W tym roku w wigilię będę musiał siedzieć przy jednym stole z wybranką mojego wuja, której szczerze nie lubię. Już mi się odechciało tych świąt :P
Hakim [Usunięty]
Wysłany: 2013-12-15, 21:39
Fiamanda napisał/a:
z lublina, mikolaj tu rzadzi. komercje swiateczna moze i lubie, jedzonko jak kazdy, ale to byloby na tyle. agnostycyzm w wiecej wierzyc nie pozwala. w mikolaja tez
Oo nareszcie ktoś z Lublina, a myślałem że jestem tu sam :D
To u was na Mikołaja mówi się gwiazdor? Pierwsze słyszę.
mam znajoma w poznaniu i u nich na mikolaja mowi sie gwiazdor. jak jest gdzie indziej nie wiem. w rosji dziadek mroz, w usa santa claus, zeby nie bylo ze klamie:)
Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2013 Posty: 74 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-24, 19:16
Ja nie mogę doczekać się, kiedy święta się skończą. Jeszcze wigilii nie było, a już każdy u mnie w domu ma dosyć. W sumie nie pamiętam normalnej wigilii bez awantur Życzę wytrwałości wszystkim w podobnej sytuacji.
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-12-29, 18:19
Większość z Was, jak piszecie w tym temacie w domu rodzinnym zamiast Wigilii
są kłótnie i awantury, jest to niezmiernie przykro, jak dorośli ludzie nie umieją już ze sobą rozmawiać. A przecież Wigilia i święta to czas ciepła rodzinnego, wzajemnej życzliwości i serdeczności.
Ja miło zawsze wspominam wigilię, czy tą w rodzinnym domu, czy teraz jak spotykam się z domownikami czy ludźmi obcymi, zawsze znajdziemy wspólny język.
Jest harmonia,serdeczność i wzajemna życzliwość.
u mnie nie było tak źle, mamuśka nie mogła przyjechać wiec odpadała kłótnia z ojcem,
natomiast brat z bratowo za długo nie wytrzymali i w drugi dzień świąt się pokłócili.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach