No i co....no i po wigilii. Jedyna różnica w stosunku do poprzednich lat to tylko chwilowe powiększenie grona(chwilowe, bo trudno przewidzieć, czy ta osoba będzie spędzać święta regularnie u nas), a tak to jak zwykle. Nie ma się co radować.
Ostatnio zmieniony przez Mr.eM 2012-12-25, 15:58, w całości zmieniany 1 raz
Coraz mniej ludzi czeka na święta, a połowa z nich o nich nie pamięta
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-27, 16:53
Wróciłam dzisiaj ze świąt, miałam wprawdzie zostać do Nowego Roku, ale plany się zmieniły.
Wigilię spędziłam w gronie rodziny, były to wyjątkowo udana Wigilia, wiele potraw polskich i postnych. Karp na różne sposoby, smażony w migdałach i miodzie, w galarecie czy w piekarniku. Do wyboru do koloru.
Szkoda tylko,że nie było śniegu, raczej lało i wiało. Nawet dosyć ciepło było na samą Wigilię mieliśmy + 10 stopni.
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-12-13, 11:16 Wigilia 2013 rok
Odnowiłam ponownie ten temat, nowi którzy u nas są na forum aby nie zakładali nowego tematu
Jak Wy spędzacie Wigilię?
Na pewno wielu z Was z rodziną,
Ja w tym roku mam wigilię u siebie w domu. Z ośrodka gdzie pracuję, będę gościła 4 dziewczyny w wieku 12-16 lat. Oprócz nich będę miała 2 samotne sąsiadki z bloku, gdzie mieszkam.
Cieszę się bardzo na tą wyjątkową wigilię, same babskie grono
Dużo nie szykuję, ale karp będzie gościł na kolacji.
A my, zapewne jak co roku, będziemy chodzić od miejsca do miejsca, od jednej rodzinki do drugiej i skończymy już u nas w domq przy jakiejś herbacie i cieście. Troszkę wstyd się przyznać, ale w życiu nie byłem na pasterce... Może w tym roku mi się uda :)
Ja nie przepadam za wigilią (co innego świateczne spotkanie ze znajomymi, nazywane wigilią). W moim domu święta to awantura, strzelanie minami i złośliwościami. Odechciewa się człowiekowi po paru latach, bo święto, które ma łączyć, jeszcze bardziej dzieli.
Szczerze nienawidzę przygotowań do świąt, bo to ciągłe zawracanie gitary. A to choinke trzeba ubrać (a jakiś inteligent z mojej rodziny kupił lata temu choinkę 2,5 metra z chyba miliardem gałązek), a to do sklepu po coś, a to w kuchni pomóc i jeszcze inne bzdury. Ale Wigilię jako tako lubie, bo dzięki moim braciom zawsze jest zabawnie.
tak jak ze wszystkim im mniej świadomi jesteśmy tym mniej myślimy i mniej się przejmujemy, mniej widzimy i mniej nas drażni, skutkiem czego czujemy się szczęśliwsi i świat postrzegamy w szerszej gamie kolorów a nie tylko czerń i biel i całe mnóstwo odcieni szarości rutyny dnia codziennego ;)
Hakim [Usunięty]
Wysłany: 2013-12-14, 10:44
Seara napisał/a:
Ja nie przepadam za wigilią (co innego świateczne spotkanie ze znajomymi, nazywane wigilią). W moim domu święta to awantura, strzelanie minami i złośliwościami. Odechciewa się człowiekowi po paru latach, bo święto, które ma łączyć, jeszcze bardziej dzieli.
Seara, znam to z własnego domu... i udawanie że wszystko jest okej żeby następnego dnia znów się pokłóicić.
Nie przepadam za wigilą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach