Myślę, że osobę, która pracuje całe dnie, taka osoba na odległość do pogadania i popisania "nieco bliżej" czasem wręcz ratuje. I nikt nie powiedział, że to będzie zawsze tylko wirtualne.
NovemberRain [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-13, 21:29
Vyar napisał/a:
I nikt nie powiedział, że to będzie zawsze tylko wirtualne.
Nawet jeśli tak. Opcja: być samemu, a mieć kogoś "na odległość", co lepsze?
NovemberRain [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-13, 22:01
Vyar, bez jaj, Ty tak serio?
Mówimy o MIŁOŚCI.
A nie o kimś do pogadania i wymieniania maili.
Nawet jeśli będzie łączyła Cię głębsza relacja z kimś na takiej zasadzie to po czasie prawdopodobnie zatęsknisz za tą osobą tak bardzo, że zacznie Cię rozrywać, a relacja zacznie się chrzanić, bo jedno i drugie będzie rozdrażnione.
Tęsknota z kimś nierzeczywistym jest możliwa i w taki sposób niszczy.
Serio, ale też nie mówię o sobie. Jak wspominałam, ja bym nie mogła. Znam wszystkie wady takiego układu, i osoba, która w nim jest, też je zna. I jej to pasuje. Więc? Nie mnie to potępiać.
Wiek: 32 Dołączyła: 14 Sie 2013 Posty: 125 Skąd: Olkusz
Wysłany: 2013-08-24, 17:56
Ale znam parę ,która poznał się w internecie i teraz są szczęśliwi aż miło patrzeć czyli jest możliwe poznanie kogoś z kimś się uda:D to chyba trzeba próbować.
Samur [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-24, 18:12
Tylko problem jest taki, że jak znajdziesz na prawdę fajną osobę, to jest na drugim końcu kraju
Nie zawsze, lecz przeważnie.
Chociaż... zawsze pozostaje plan "no cześć, przyjechałem do Ciebie... na tydzień" Prawie jak bezdomny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach