Otóż ja mam pewne doświadczenia w tej materii. Swojego obecnego chłopaka poznałam przez Internet. Początkowo była to czysta zajomość, żadne z nas nie wierzyło, że może się to przerodzić w przyjaźń, a co dopiero w związek. Trwamy tak już ponad półtora roku.
Poznawanie przez Internet jest ciekawe, wymaga czasu. Jest inne. Wielu rzeczy nie da się do końca poznać.
Spotykamy się co jakiś czas, odległość między nami jest zbyt duża.
Co raz częściej mam wrażenie, że to nie to, bo brak mi bliskości, pomocy, wsparcia, jego obecności...
Wydaje mi sie ze zwiazek wymaga zaangazowania nie tylko emocjonalnego ale i fizycznego. Spotykanie co jakis czas nie daje mozliwosci sie poznania a liczenie czasu znania sie na necie nie wchodzi w gre. Jesli dwie osoby mysla osobie powaznie i czuja sie sobie potrzebni to zrobia wszytsko by ta odleglosc sie zmniejszyla miedzy nimi.
Wiek: 42 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1207 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2012-04-15, 15:20
Chwila, witaj w klubie. Ja także poznałam swojego chłopaka przez internet. W dodatku mimo, że upłynęło juz kilka lat, do dziś mieszkamy oddzielnie. Związek na odległość nigdy nie jest łatwy. Każdy miewa wątpliwości. Zawsze jest coś "za" i cos "przeciw". Dużo zależy właśnie jaka więź się między wami zdążła wytworzyć. Czy to co trwalszego, czy zauroczenia, które właśnie zaczyna zagasać?
Ja poznalam mojego na internecie, ale ja zucilam prace sobie i polecialam doniego przez ocean:) pomieszkalam tam a pozniej on zucil wszystko ( bo to jest mozliwe) i przylecial domnie. Poswiecienie jest wazne:)
PannaNikt poruszyła ten temat w jednym z pozostałych wątków, więc pomyślałam, że może warto do tego wrócić.
uważam, że dużo racji ma tu szal_oczu, przez internet rzeczywiście można poznać druga osobę znaczniej lepiej i 'głębiej'. po części dlatego, że nie bodźce wizualne przeszkadzają nam w skupieniu uwagi na tym, co druga osoba mówi, myśli. z drugiej strony dlatego, ze przez internet jesteśmy w dużej mierze jednak anonimowi, toteż łatwiej zdobyć się na szczerość, opowiedzieć o tych zakamarkach naszej duszy, które w bezpośrednim spotkaniu obawialibyśmy się zdradzić.
co więcej, czytałam o badaniach nad relacjami, które zaczęły się przez internet. okazało się, że im dłużej ludzie rozmawiali ze sobą jedynie przez sieć, tym lepiej się dogadywali, jeśli już zdecydowali się na spotkanie 'w realu'. także to nie jest do końca tak, jak uważa PaterNoster, bo im szybciej, tym łatwiej można się 'przejechać'. chyba że tę drugą osobę jesteśmy gotowi poznać bez żadnych z góry oczekiwań - nie da się wtedy rozczarować ;)
z własnego doświadczenia moge powiedzieć, że przez internet można poznać naprawde wyjątkowych ludzi, można się również zakochać :) ogólnie nie żałuję żadnej znajomości, którą przeniosła się z internetu do 'reala' chociaż nie wszystkie przetrwały do tej pory. ale na razie nie będę się tak rozpisywać, chętnie opowiem, jezeli będzie jakieś zainteresowanie ;]
Opowiedz, chętnie przeczytam ; )
duenderosa [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-17, 18:44
A ja nigdy nie wierzyłam, ze przez internet można poznać kogoś miłego, ciepłego, normalnego..
a tu proszę.. nie jedna taka osoba :)
a już w miłość przez internet to wógóle.. a jednak się zdarza :)
Miłość czysto internetowa jest bardzo kontrowersyjnym tematem. Czy na pewno można pokochać kogoś kogo nigdy nie spotkaliśmy? A może jest to fikcyjna osoba? To też zależy od tego jak kto definiuje miłość.
Ja jestem w związku na odległość. Poznałam swojego chłopaka w grze. Spotykamy się co jakiś czas, rzadko, ale jednak. Od października przeprowadzam się do miasta, w którym mieszka. Po 4 latach męczarni w końcu będzie normalnie. Nikomu nie życzę takich związków, bo są bardzo trudne.
duenderosa [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-18, 09:32
Och, Pestko.. życzę Wam, aby wszystko było tak jak sobie wymwrzyliście :)
Ooj.. za każdym razem mówię sobie, że koniec ze znajomościami z internetu bo to za bardzo boli, ale za każdym razem próbuję na nowo kogoś odnaleźć...
Nie umiem uczyć się na błędach ; (
Czlowiek jest istota stadna:)lgnie do ludzi,a ponadto co jest wazne?bliskosc drugiego czlowieka,milosc:)podziwiac ze po upadku z "konia"podnosisz sie i probujesz znowu.
Miłość czysto internetowa jest bardzo kontrowersyjnym tematem. Czy na pewno można pokochać kogoś kogo nigdy nie spotkaliśmy? A może jest to fikcyjna osoba? To też zależy od tego jak kto definiuje miłość.
Ja kolejny raz apeluję abyśmy nie mylili tu pewnych pojęć. Internet=miejsce poznania, jak dyskoteka, park, centrum handlowe itp... Idealna alternatywa dla osób nieśmiałych lub z innymi problemami uniemożliwiającymi częste wyjścia z domu. Czy po prostu dla własnej wygody. Oczywiste jest żeby była miłość, to musi być spotkanie, realne poznanie człowieka. Nie mówie tu o nastolatkach z rozbuchanymi hormonami, którym co rusz się wydaje, że poznały nową miłość i są nieszczęśliwie zakochane (ciężki okres, sama przez to przeszłam )
Wydaje mi się, że racjonalnie myśląca osoba nie zakocha się w osobie, o której nic tak naprawdę nie wie. Może się zaciekawić, zaintrygować. Tak jak pisze o miłości można mówić po spotkaniu w realu, kontakt wzrokowy w takich przypadkach jest nie zastąpiony
Niby tak. Może właśnie przez te szalone nastolatki zaczęłam wątpić w miłość internetową. Ale tak jak piszesz, spotkanie musi się odbyć. Mnie chodziło o czysto internetową miłość. O zakochanie się w literkach, zdjęciach, głosie. Niby w to wierzę, ale jednak coś mi mówi, że może to być jedynie iluzją. Sama przecież żyję w takim związku i wiem coś o tym, nie mogę jednak za wiele powiedzieć o braku realności, bo ze swoim chłopakiem szybko się spotkałam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach