Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy szukasz miłości, drugiej połówki?
Autor Wiadomość
Shaken 
Nowy

Wiek: 30
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 34
Skąd: Stolica :)
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2012-07-17, 16:31   

Ja nie szukam na siłę.Oddaje się w ręce losu.
 
     
Selcia 
Początkujący


Wiek: 49
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 192
Skąd: Nieważne
Wysłany: 2012-07-17, 16:59   

Szukanie już odpuściłam. I tak z reguły trafiałam na jakichś niedorobionych samców myślących dolną partią ciała, lubiących w nadmiarze piwo. To po co mi taki ?
No i niestety jestem wredne babsko i mam swoje wymagania. Chcę duuużego ( w sensie wzrostu i tężyzny fizycznej) faceta, z którym będziemy nadawać na tych samych falach, z poczuciem humoru, abstynenta, uczciwego, porządnego, który być może będzie podzielał moje zainteresowania, przy którym będę mogła być sobą.
Może kiedyś jakiś się trafi, jednak za bardzo już w to nie wierzę. Nie ten wiek już na szukanie miłości i swojej połówki.
 
     
cytrynka83 
Częsty bywalec



Wiek: 41
Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 858
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2012-07-17, 18:09   

Selcianigdy nie jesteśmy za starzy na miłość :-D
 
     
Selcia 
Początkujący


Wiek: 49
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 192
Skąd: Nieważne
Wysłany: 2012-07-17, 18:44   

Sądząc po osobnikach, na które trafiam, to niestety się mylisz.
 
     
Grishnak
[Usunięty]

Wysłany: 2012-07-17, 18:51   

Czyli gdybym miał 59 lat, a miał umrzeć w wieku lat 60ciu, to znaczy, że byłoby za późno dla mnie?
Otóż nie:) Gdyby to miał być tylko rok z moją drugą połówką, to ten rok byłby całym moim życiem. I za nic w świecie nie zwątpiłbym w to.
Selcia, możesz nie szukać, bronić się przed tym rękami i nogami, ale kiedy to znajdziesz, nie będziesz w stanie się oprzeć. Tak już działa magia miłości:)
Czego Tobie i Wam wszystkim szukającym (albo nie) życzę:)
 
     
Selcia 
Początkujący


Wiek: 49
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 192
Skąd: Nieważne
Wysłany: 2012-07-17, 19:19   

Co z tego, że ja znajdę swoją połówkę, skoro może dla niej nie będą tą połówką? :P
 
     
Andskyru 
Aktywny


Wiek: 28
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 320
Wysłany: 2012-07-17, 19:47   

A ja się tak zastawiam, czemu ludzie miłość określają drugą połówką?
przecież patrząc na to z boku, w cale to nie jest druga połówka, ale jak by ją określić w podobny sposób to nazwał bym ją dopełnienie, a nie druga połówką.
Dopełnienie nas, tego czego nam brakuje, bo zamiast tego czego nie mamy, powiewa w nas chłodna pustka, dlatego jesteśmy samotni, czyż nie lepiej pasuje ?

Tak, tak zmienienie nazwy niczego nie zmienia, ale może pomoże nam załapać inny punkt widzenia. A nie że to czego szukamy druga połówka - lustrzane odzwierciedlenie naszej. Dobra nie ważne za daleko brnę w myśli
 
     
Selcia 
Początkujący


Wiek: 49
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 192
Skąd: Nieważne
Wysłany: 2012-07-17, 20:03   

Druga połowka, jako ktoś pasujący do nas, uzupełniający nas, razem tworzy się całość :D Przynajmniej ja to tak odbieram. Lustrzanego odbicia nie szukam, bo pewnie byśmy się pozabijali od razu :D
 
     
bella47 
Początkujący


Wiek: 58
Dołączyła: 22 Cze 2012
Posty: 145
Skąd: warszawa
Wysłany: 2012-07-17, 20:04   

witaj filozofie...dobrze myślisz,połówka to takie potoczne nieco i tak się przyjęło,ale tak faktycznie dwoje ludzi,którzy są razem uzupełniają się ,są różni chociażby pod względem płci,więc nie mogą z logicznego punktu widzenia być połówkami tej samej całości...przeciwieństwa się przyciągają,tak już jest i wierzę w to,że można kochać w każdym wieku...znam panią po 70,która pochowała 2 mężów,ma trzeciego,a zapewne jeśli jego przeżyje to znowu wyda się za mąż
 
 
     
Andskyru 
Aktywny


Wiek: 28
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 320
Wysłany: 2012-07-17, 20:21   

Oj Bella47, dzięki za wywołanie u mnie uśmiechu, trzeba było tak rano.
Zawsze reaguje śmiechem na słowo filozofia, kojarzy mi się z pewnym dialogiem z pewnego serialu. Kucia mam teraz napady śmiechu, ale mniejsza o to, jakim tam zemnie filozof.
 
     
bella47 
Początkujący


Wiek: 58
Dołączyła: 22 Cze 2012
Posty: 145
Skąd: warszawa
Wysłany: 2012-07-17, 20:32   

Mój syn jest socjologiem,na Iroku,studiów miał filozofię,czy chciałam czy nie ,musiałam słuchać jego filozoficznych dysput no i dyplomatycznie podrzucał mi Platona itp....czasami mi go przypominasz -syna znaczy się nie Platona -. Cieszę się,że udało mi się cię rozbawić.
 
 
     
Merinda 
Nowy


Dołączyła: 19 Lip 2012
Posty: 4
Wysłany: 2012-07-19, 16:09   

Wolę, żeby on szukał mnie. Może ma więcej szczęścia i kiedyś mnie znajdzie.
Ponadto myślę, że naprawdę każdy z nas (!) ma gdzieś swoją drugą połówkę. Jeden jedyny egzemplarz, który idealnie do nas pasuje. Niektórym udaje się na siebie trafić i są wielkimi szczęściarzami, inni marnują się z niewłaściwą osobą, jeszcze inni zamykają na świat i na miłość, twierdząc, że skoro raz już kochali i się zawiedli, nie ma sensu próbować dalej... Za bardzo odbiegam od tematu :oops: W każdym razie, nie szukam, ale fajnie byłoby kieeedyś tam trafić na tego jedynego. No któż by tego nie chciał... Świat byłby zbyt idealny, gdyby wszystkim się udawało... Trzeba chociaż próbować...
 
 
     
amadeus 
Nowy

Wiek: 46
Dołączyła: 15 Lip 2012
Posty: 15
Wysłany: 2012-07-19, 17:23   

Wiecie co..?Moje spostrzezenia sa takie ze z biegiem lat jest coraz trudniej znalezc szczescie,i to nie dlatego ze ludzie juz maja rodziny,ale ze wzgledu na nasze przyzwyczajenia,na brak elastycznosci jaka sie ma w wieku 20lat..
 
     
Selcia 
Początkujący


Wiek: 49
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 192
Skąd: Nieważne
Wysłany: 2012-07-19, 17:41   

Amadeus, ja myślę, że jak trafisz na tę osobę i serce ci podpowie, że to właśnie TA osoba, to głęboko w tyłeczku będziesz miała przyzwyczajenia, brak elastyczności, tylko polecisz za uczuciem choćby na koniec świata.
 
     
Mona85 
Początkujący



Wiek: 38
Dołączyła: 04 Lip 2012
Posty: 163
Skąd: Opole
Wysłany: 2012-07-19, 19:01   

Selcia napisał/a:
Amadeus, ja myślę, że jak trafisz na tę osobę i serce ci podpowie, że to właśnie TA osoba, to głęboko w tyłeczku będziesz miała przyzwyczajenia, brak elastyczności, tylko polecisz za uczuciem choćby na koniec świata.


Zgadzam się z Tobą Selcia, sama tego nieraz doświadczyłam... tylko mój problem polega na tym, że to ja się zawsze najbardziej poświęcam, a później zostaje z niczym...
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X