Wiek: 35 Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 97 Skąd: Wawa
Wysłany: 2011-03-14, 10:50
Jestem osobą samotną. Obecnie nie mam nikogo. Z jednej strony czuję się z tym dobrze z drugiej źle. Jednak więcej plusów widzę w tym gdybym odnalazła swoją drugą połówkę. Samotne życie nie jest wesołe dla mnie. Szczególnie wtedy gdy jest źle, zostaję sama. Co z tego że mogę mieć w sobie dużo optymizmu, radości, przemyśleń jeśli nie mam z kim tego wszystkiego dzielić. Z przyjaciółmi nie da podzielić się wszystkim.Przez pewien czas poszukiwałam lecz nadszedł moment że zdecydowałam iż nie będę sama szukać, na siłę nawiązywać nowych znajomości, umawiać się z kimś, od razu myśleć że coś z tego będzie. Postanowiłam czekać cierpliwie i jeśli będzie mi dane odnajdę tą osobę a jeśli nie pogodzę się z tym. Jako że jestem kobietą mnie nie wypada pierwszej zagadywać do różnych chłopaków, narzucać się. Wiem że takie usilne poszukiwania nie mają sensu.
Heh ja to wlasnie tak niby marze, niby chcialbym i to bardzo ale jakos nie chce mi sie szukac Wiem ze jestem facetem i powinienem gdzies wyjsc na impreze poszukac sobie kogos troche nie wierze w dziewczyny z imprez bo to nie jest dobry material na zone. I tak wychodzi ze nawet sie nie staram i jestem bierny przyznam ze jestem niesmiala osoba i troche zamknieta w sobie. Ale to nie znaczy ze mam byc przez cale zycie nieszczesliwy i samotny Mysle ze nawet jakbym zaczal szukac to i tak mysle ze wiekszosc dziewczyn nie brala by mnie na powaznie i byl bym adoratorem 2 kategorii...
A ja nie szukam miłości. Dobrze mi tak jak jest samej, przynajmniej mam pewność, że mnie nikt nie zrani. Za to życzę wam, żebyście odnaleźli swoją drugą połówkę i żyli długo i szczęśliwie
PaterNoster [Usunięty]
Wysłany: 2011-05-02, 17:50
Czasami jednak warto poszukać miłości. Bywa, że sama dłuuugo nie przychodzi. Decydując i skazując się świadomie na samotność ranimy samych siebie.
Samotność jest jak choroba i jak zauważył tuco1986pl poprzez samotność można właśnie wpaść w choroby emocjonalne i nałogi (sam niestety jestem tego przykładem). Życie bez miłości jest straszne.
Szukam drugiej połówki całe życie ale niewiele z tego wychodzi mam wrażenie że coś jest ze mną nie tak albo po prostu nie zasługuję na związek. Przeżyłem mnóstwo rozczarowań ale pragnienie spełnienia w miłości jest tak wielkie że cały czas próbuję i zawsze z takim samym skutkiem
PaterNoster [Usunięty]
Wysłany: 2011-06-07, 00:14
szary7 - a ja Ci powiem, że jak najbardziej trzeba stale próbować. Jestem tego najlepszym dowodem - to tutaj znalazłem kogoś, kogo szukałem całe życie Miłość kiedyś przychodzi do każdego. Ja przekonałem się o tym właśnie niedawno. Trzeba czasami jej tylko trochę pomóc
Masz rację PaterNoster nigdy nie należy tracić nadziei na miłość ale ciężko czasami zrozumieć dlaczego niektórym ludziom sprawy miłosne idą bardzo łatwo innym znacznie trudniej. Nie zawsze jest to sprawiedliwe.
zwykle te, które łatwo przychodzą, są mniej doceniane, a przez to kończą się szybciej.
poza tym, jestem zdania, że nie można szukać na siłę. to, co przychodzi niewymuszone, jest najprawdziwsze :) cierpliwości
przechodziłam przez coś takiego.. zupełny brak motywacji do czegokolwiek, gwałtowne wahania nastroju (potrafiłam zaraz po napadzie euforii wybuchnąć płaczem), cały dzień miałam ochotę tylko spać, jak najmniej kontaktów ze znajomymi.
przypuszczam, że to zalezy od przyczyny tego stanu, ale mi pomogły.. no właśnie, rozmowy z nieznajomymi ludźmi przez internet. niektórzy pewnie powiedzą, że to tylko chwilowa odskocznia, ale od tego czasu mam znacznie lepsze samopoczucie i znacznie częściej wychodzę 'do ludzi' ;)
ah, i jeszcze pisanie bloga nieźle działa, pod warunkiem, że zapisuje się tam głównie dobre myśli :) wracanie do złych może przynieść wręcz odwrotny skutek.
ale trochę odbiegłam od tematu, więc może w ramach podsumowania.. szukanie drugiej połówki przynosi efekty tylko, jeśli dobrze czujesz się z samym sobą. nie chciałabym nikogo 'wykorzystać' do poprawy własnego samopoczucia..
Masz rację ale to jest dość trudne. Takiego stanu psychiki jak obecnie jeszcze nie miałem. Wpadłem trochę w obłęd. Chociaż mam nadzieję że poznam tutaj trochę osób i to pomoże.
Poniosłem w życiu dużo porażek w dziedzinie relacji z kobietami ,chociaż niektóre z nich były sprawiedliwe. Generalnie mam problemy żeby uwierzyć że mogę podobać się kobiecie. A to jest jedno z moich największych marzeń
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach