Szkoda, że sam zainteresowany nie odpowiada. A mnie się wydaje, że nie tyle inni nie akceptują, co rodzice Grzesia. Możliwe, że sam został wychowany w atmosferze nie akceptacji bycia innym. Dlatego jest to dla niego tak przerażające. To jednak tylko domysły z mojej strony.
Wiek: 28 Dołączył: 27 Kwi 2013 Posty: 102 Skąd: Południe Polski.
Wysłany: 2013-10-05, 21:09
Jestem, jestem. W życiu nie będę gejem, i w ogóle. Boże jak w to weszedłem to znów wróciło przerażenie... Jestem chory mam coś z psychiką, ale gejem nigdy nie będę i nie jestem. Podniecają mnie kobiety tylko. Ale to wszystko mi ta choroba nakręca zapewne. Gościu u góry, pojebyało Cie? Co złego? Człowieku, a życie bez rodziny, pięknej kochającej żony i dzieci? jak mozna zyc z facetem? Pomysl odwozisz do szkoly syna, a odbiera go drugi chłop bez kobiety, czlowieku?
Ostatnio zmieniony przez Grzeesiu96 2013-10-05, 21:11, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 27 Dołączył: 22 Wrz 2013 Posty: 422 Skąd: Południe
Wysłany: 2013-10-09, 10:54
Grzeesiu96 napisał/a:
Jestem, jestem. W życiu nie będę gejem, i w ogóle. Boże jak w to weszedłem to znów wróciło przerażenie... Jestem chory mam coś z psychiką, ale gejem nigdy nie będę i nie jestem. Podniecają mnie kobiety tylko. Ale to wszystko mi ta choroba nakręca zapewne. Gościu u góry, pojebyało Cie? Co złego? Człowieku, a życie bez rodziny, pięknej kochającej żony i dzieci? jak mozna zyc z facetem? Pomysl odwozisz do szkoly syna, a odbiera go drugi chłop bez kobiety, czlowieku?
Proszę się do mnie nie zwracać per "Gościu" i nie pytać czy mnie porąbało,okej?
Ja napisałem, że społeczeństwo w naszym pięknym kraju nie akceptuje gejów, a Ty rzucasz się na mnie jakbym Cię obraził...
Grzesiu, zrobiłeś tu ładne przedstawienie o tym, jak się boisz czy czasem nie jesteś gejem, a teraz zaprzeczyłeś temu i jeszcze zwracasz się w ten sposób do osób, które chciały Ci pomóc... No troszkę ogarnięcia może?
Byle bez powrotu do tego "dramatu" d;
To nastolatek w końcu...
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-11, 11:54
Grzeesiu96 napisał/a:
nadal nie... proszę pomóżcie odpowiedźcie mi.. :(
Grzesiu, jak oglądam posty, które piszą forumowicze, każdy chce Ci pomóc,
ale Ty szukasz czarodziejskiej wróżki, nie ma takiej opcji.
Musisz sam sobie pomóc, albo dać sobie pomóc, nie chcesz tu iść, albo tam.
Zastanów się na tym, my nie jesteśmy czarodziejami, ale osobami, którymi staramy Ci się pomóc.
Jeżeli to odrzucasz, no cóż musisz w sobie znaleźć siłę i sam iść przez życie. Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach