Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Nie chce mi się żyć...
Autor Wiadomość
Samur
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-15, 14:21   

Rubio napisał/a:
Wiem, co to jest sarkazm - jeśli chciałeś pokazać mi definicję tego słowa, bym był pewien, że użyłem go we właściwy sposób, nie musiałeś.
Zacytowałem, by pewna pani zauważyła, że miała wręcz wyjaśnienie tekstu przed nosem. Skoro piszesz o sarkazmie, to wiadomym jest, że wiesz co to jest, prawda? :lol:

Rubio napisał/a:
Wiem też, że nie ma najmniejszej szansy, byś zrozumiał, dlaczego to, co robisz, jest niewłaściwe (tak, to forum publiczne - na takim forum można napisać do kogoś np. "ty pedale skurwsynu chuju zabij się śmierdzisz". Ale to, że można coś zrobić nie znaczy, że robienie tego jest jakkolwiek słuszne).
Nie można, bo nieuzasadnione i tak dosadne zostaje moderowane. 8-)

Imho ciężko spamować coś, co tyczy się tematu, lub też jego twórcy. :lol:
 
     
NovemberRain
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-15, 15:26   

"Zdania od ale się nie zaczyna" - yyyyy to chyba jest wytykanie błędów? Ech Samur, nie masz już jak się bronić, to bredzisz, odpuść, chłopie.
Wiem, czym jest sarkazm, ale wydaje mi się, że każdy jakiś rozum posiada i odróżnia co jest dobre, a co złe? Jednocześnie co jest właściwe, a co nie. Twoja durnowata wzmianka o jedzeniu nie była właściwa.

Cytat:
natomiast Ciebie NovemberRain proszę o niewchodzenie w polemikę - jedynym skutkiem byłoby, niestety, zaspamowanie tego tematu.
że co?! żartujesz sobie chyba w tej chwili :-)
 
     
Rubio 
Milczący


Wiek: 34
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 93
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-09-15, 15:36   

NovemberRain napisał/a:
"Zdania od ale się nie zaczyna" - yyyyy to chyba jest wytykanie błędów? Ech Samur, nie masz już jak się bronić, to bredzisz, odpuść, chłopie

Oj tam bredzenie, to ma nawet swoją nazwę - coś a la punkty 16. i 23. http://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka#Metody_erystyczne_.28wed.C5.82ug_Schopenhauera.29 ;D


NovemberRain napisał/a:

że co?! żartujesz sobie chyba w tej chwili :-)

Nie, nie żartuję - sam wczoraj próbowałem dyskutować i widzisz, że nic z tego nie wyszło. Niemniej rozumiem, że trudno się oprzeć. xD Zresztą nie wiem - może Tobie uda się przemówić koledze do rozsądku; trzymam kciuki. ;D
Ostatnio zmieniony przez Rubio 2013-09-15, 15:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Samur
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-15, 15:42   

NovemberRain napisał/a:
"Zdania od ale się nie zaczyna" - yyyyy to chyba jest wytykanie błędów? Ech Samur, nie masz już jak się bronić, to bredzisz, odpuść, chłopie.
Nie? ;-) Mało tego, zostało napisane w konwencji odnośnie poprzedniego wskazania mojego błędu, stąd ton? ;-) Oh man, so complicated...

NovemberRain napisał/a:
Wiem, czym jest sarkazm, ale wydaje mi się, że każdy jakiś rozum posiada i odróżnia co jest dobre, a co złe?
No tak, jednakże rozum rozumowi nierówny, stąd różne obyczaje, różne poglądy, różne zdania, nawet osobowości?

NovemberRain napisał/a:
Twoja durnowata wzmianka o jedzeniu nie była właściwa.

NovemberRain napisał/a:
Raz jeszcze: nie Tobie oceniać, co jest przesadzone w jego słowach
Czekam na tekst w stylu "kobiety nie zrozumiesz". Ona może, Ty nie. :lol:


Dodam też coś od siebie, weszliście tak na mnie twierdząc, że robię coś nie na miejscu, pytając dlaczego. Tłumaczę, to widzę teksty w stylu "nie zrozumiesz uczuć, to nie na miejscu, etc". Może zamiast walić takie teksty wyjaśnicie mi, czemu to co zrobiłem jest w jakikolwiek sposób złe? Bo - jak już napisałem - ze swojej strony po prostu uważam, że autor powinien w tym momencie dostać właśnie taką dawkę sarkazmu, ochłonąć z czasem, zrozumieć swój problem przede wszystkim i podjąć kroki.

Nie będę mu pomagał, bo nie jestem psychologiem, nikt z nas nie jest. To, że wypadałoby się do niego udać, wiedział sam zaś autor. Jedyne co może tu dostać to słowa, które NICZYM nie będą różnić się od słów z poprzedniego forum, które - nawiasem mówiąc - niepotrzebnie nawet cytuje.

Gdybym był wredny walnąłbym coś w stylu "włącz sobie fotkę nagiego faceta i zacznij się masturbować, jak dojdziesz to poznasz orientację", jednakże tego nie robię i nie zrobię, bo to po pierwsze prostackie, a po drugie urazi go o wiele bardziej niż delikatny sarkazm. Nie doradzę mu nic innego, bo nie potrafię, zarówno ja jak i każdy obecny tutaj, bo zdaje się nikt o podobnej sprawie czy "zaburzeniach" nie wspomniał.

Kiedy gość rozpoczyna JAKIEKOLWIEK kroki podjęcia działań odnośnie sytuacji tylko i wyłącznie mając na celu lepszy stan AUTORA w ostatecznym rozrachunku, piszecie, że to "be". W zamian oferujecie słowa pocieszenia, które miał na poprzednim forum i które najwyraźniej nic nie dały. Smart as fck.
 
     
Vyar 
Częsty bywalec



Wiek: 35
Dołączyła: 22 Cze 2013
Posty: 918
Skąd: Mar Vanwa Tyalieva
Wysłany: 2013-09-15, 17:07   

Zgadzam się z Samurem...
 
 
     
NovemberRain
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-15, 18:07   

Wytknąłeś błąd, który nie istnieje. Więc przyjmij choć raz do wiadomości, że się mylisz :-)

Czemu to, co zrobiłeś, było nie na miejscu? Bo jak sam napisałeś, każdy nastolatek ma swoje problemy, które uważa za największe na danym etapie życia. Gość się z czymś boryka, a Ty mu dowalasz opowiastką o pizzy i hamburgerze, no zlituj się, Krystian.

Nikt z nas mu tutaj nie pomoże, bo nikt nie jest psychoterapeutą - dlatego go tam odsyłamy, zamiast dowalać mu w jakikolwiek sposób.
Sam napisałeś, że wg Ciebie Grzesiek przesadził ze słownictwem, z emocjami. On tak właśnie to odbiera, więc nie jest ciężko pomyśleć i zauważyć:"kurde, człowiek sobie z tym nie radzi, więc może lepiej nie będę wyskakiwał z takimi odpowiedziami, bo to go pewnie dobije".
Nie musisz mu pomagać, litować się nad nim, klepać po plecach mówiąc ciepłym głosem:"nie martw się kolego, wszystko będzie dobrze!".
 
     
NovemberRain
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-15, 18:09   

Rubio napisał/a:

Oj tam bredzenie, to ma nawet swoją nazwę - coś a la punkty 16. i 23. http://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka#Metody_erystyczne_.28wed.C5.82ug_Schopenhauera.29 ;D


Chyba trafiłeś :lol:
 
     
Samur
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-15, 18:17   

NovemberRain napisał/a:
Wytknąłeś błąd, który nie istnieje. Więc przyjmij choć raz do wiadomości, że się mylisz
[url=http://samotnosc-forum.waw.pl/topics21/nie-chce-mi-sie-zyc-vt1447.htm#49654]Hehum?[/url] Po prostu wydawało mi się, że lepiej wiem, co chcę napisać, najwyraźniej się mylę. :shock:

NovemberRain napisał/a:
Czemu to, co zrobiłeś, było nie na miejscu? Bo jak sam napisałeś, każdy nastolatek ma swoje problemy, które uważa za największe na danym etapie życia. Gość się z czymś boryka, a Ty mu dowalasz opowiastką o pizzy i hamburgerze, no zlituj się, Krystian.
Jeśli poprzez borykanie się z problemem rozumiesz wylewanie go na forum publiczne, to właśnie tracę do Ciebie szacunek. :lol: Tym bardziej, że gdy już to zrobi, starasz się go w dziwny sposób bronić.

NovemberRain napisał/a:
Sam napisałeś, że wg Ciebie Grzesiek przesadził ze słownictwem, z emocjami. On tak właśnie to odbiera, więc nie jest ciężko pomyśleć i zauważyć:"kurde, człowiek sobie z tym nie radzi, więc może lepiej nie będę wyskakiwał z takimi odpowiedziami, bo to go pewnie dobije".
Kiedy ma go dobić, lekko, tłumaczyłem dlaczego?

Chciałem wyjaśnienia, dostałem tylko gdybania odnośnie jego prawdopodobnej reakcji na mój post (zaznaczam, że publicznie ŻADNEJ nie było). To nie jest rozmowa na poziomie, a pogawędka, w której - dla przykładu - kierownik budowy pyta się wiecznego marzyciela o wymiary stawianego budynku. Sensowne, prawda?

Bawi mnie też jak z jednej strony przyznajecie, że nie jesteście psychologami, a z drugiej poruszacie ten właśnie aspekt starając się mi coś wytknąć. :lol: Link do definicji hipokryzji na pierwszej stronie tego tematu. ;-)
 
     
NovemberRain
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-15, 18:23   

Ty dalej tkwisz w tej przekąsce, kiedy ja Ci jasno napisałam, że chodzi o zdanie z "ale"? Jeśli tak, to brawo :)

Ja mówię o jego uczuciach i emocjach, jakie mu towarzyszą - to nazywam borykaniem się z problemem, a nie to, czy opisuje to na forum, czy nie. Mylisz trochę pojęcia.

Co ma bycie psychologiem do zwrócenia uwagi komuś, kto w naszych oczach zachowuje się nieodpowiednio? Znów mylisz pojęcia. Przykro mi, zaczynasz się gubić, więc chyba dalsza dyskusja z Tobą nie ma żadnego sensu, tym bardziej, że chyba nie widzi mi się rozmowa z osobą, która mnie nie szanuje.
 
     
Samur
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-15, 18:28   

NovemberRain napisał/a:
Ty dalej tkwisz w tej przekąsce, kiedy ja Ci jasno napisałam, że chodzi o zdanie z "ale"? Jeśli tak, to brawo :)
Ty też, ciągle to cytując? :lol:

NovemberRain napisał/a:
Ja mówię o jego uczuciach i emocjach, jakie mu towarzyszą - to nazywam borykaniem się z problemem, a nie to, czy opisuje to na forum, czy nie. Mylisz trochę pojęcia.
Jednakowo czepiasz się reakcji na to drugie. Fck logic, I'm some kind of a woman i guess?

NovemberRain napisał/a:
Co ma bycie psychologiem do zwrócenia uwagi komuś, kto w naszych oczach zachowuje się nieodpowiednio?
Bosh, proszę, zrobię to bo jesteś ślepa.
http://samotnosc-forum.waw.pl/topics21/nie-chce-mi-sie-zyc-vt1447,15.htm#49680
+
http://samotnosc-forum.waw.pl/topics21/nie-chce-mi-sie-zyc-vt1447,15.htm#49686

NovemberRain napisał/a:
Przykro mi, zaczynasz się gubić, więc chyba dalsza dyskusja z Tobą nie ma żadnego sensu, tym bardziej, że chyba nie widzi mi się rozmowa z osobą, która mnie nie szanuje.
Sama zaczynasz się gubić, na dodatek KOMPLETNIE nie odpowiedziałaś na zadane przeze mnie pytanie, wysuwając tylko gdybania. Mi nie potrzeba filozofa, a kogoś, kto stoi twardo na ziemi i mi to wyjaśni. Być może proszę o zbyt wiele... :twisted:
Ostatnio zmieniony przez Samur 2013-09-15, 18:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Rubio 
Milczący


Wiek: 34
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 93
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-09-15, 18:47   

I ten ktoś, kto stoi twardo na ziemi ma Ci wyjaśnić, jak to jest, gdy człowiek nie potrafi stać twardo na ziemi?
Uważasz, że mój link ma cokolwiek wspólnego z psychologią? :D :D
Ja nie jestem kobietą, a zgadzam się z NovemberRain, tak więc Twój argument jest inwalidą (już nie mówiąc o tym, że Twój tekst o kobiecie to nie jest żaden argument, a zastosowanie chwytu nr 32 z wrzuconego przeze mnie linku. Nieświadome, ale i tak nie ma żadnego związku z przedmiotem dyskusji).

Tak czy inaczej ten post jest tu głównie po to, bym napisał to: "Przykro mi, zaczynasz się gubić, więc chyba dalsza dyskusja z Tobą nie ma żadnego sensu, tym bardziej, że chyba nie widzi mi się rozmowa z osobą, która mnie nie szanuje." - NovemberRain zaczynasz rozumieć, dlaczego odradzałem wchodzenie w polemikę? ;D
 
 
     
Samur
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-15, 19:00   

Zadziwiacie mnie...
Rubio napisał/a:
ten ktoś, kto stoi twardo na ziemi ma Ci wyjaśnić, jak to jest, gdy człowiek nie potrafi stać twardo na ziemi?
Zamiast zadawać tak bezsensowne pytania, przeczytaj po prostu jeszcze raz. ;-)
http://samotnosc-forum.waw.pl/postlink/49681.htm#49681

Rubio napisał/a:
Ja nie jestem kobietą, a zgadzam się z NovemberRain, tak więc Twój argument jest inwalidą
Nie było żadnego, co z Tobą nie tak człowieku? oO

Rubio napisał/a:
"Przykro mi, zaczynasz się gubić, więc chyba dalsza dyskusja z Tobą nie ma żadnego sensu, tym bardziej, że chyba nie widzi mi się rozmowa z osobą, która mnie nie szanuje." - NovemberRain zaczynasz rozumieć, dlaczego odradzałem wchodzenie w polemikę? ;D


Rubio napisał/a:
Dobra, późno już, idę spać - poza tym uważam, że kontynuacja naszego dialogu niespecjalnie ma sens.
Mimo to pisze dalej.

NovemberRain napisał/a:
Twoja durnowata wzmianka o jedzeniu nie była właściwa.

NovemberRain napisał/a:
Raz jeszcze: nie Tobie oceniać, co jest przesadzone w jego słowach
Zaprzecza sama sobie.

Rubio napisał/a:
Uważasz, że mój link ma cokolwiek wspólnego z psychologią? :D :D
Psychologia (od stgr. ψυχή Psyche = dusza, i λόγος logos = słowo, myśl, rozumowanie) – nauka badająca mechanizmy i prawa rządzące psychiką oraz zachowaniami człowieka.

Erystyka – sztuka doprowadzania sporów do korzystnego rozwiązania bez względu na prawdę materialną.
 
     
Grzeesiu96 
Początkujący


Wiek: 28
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 102
Skąd: Południe Polski.
Wysłany: 2013-09-15, 19:03   

Te Wasze dyskusje są bez sensu... niczego nie wnoszą, a wręcz przeciwnie. Takich ludzi jak Samur się po prostu ignoruje, nie karmi trolla i tyle. A Wy się dajecie wciągać w takie gierki... Już pierwszy post pokazał oblicze tego trolla. No ale co ja na to poradzę... Proszę o pomoc, odpowiedzi na temat :(
 
     
Vyar 
Częsty bywalec



Wiek: 35
Dołączyła: 22 Cze 2013
Posty: 918
Skąd: Mar Vanwa Tyalieva
Wysłany: 2013-09-15, 19:03   

Chwila, tylko po popcorn skoczę...
 
 
     
Samur
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-15, 19:08   

Grzeesiu96 napisał/a:
Te Wasze dyskusje są bez sensu... niczego nie wnoszą, a wręcz przeciwnie. Takich ludzi jak Samur się po prostu ignoruje, nie karmi trolla i tyle. A Wy się dajecie wciągać w takie gierki... Już pierwszy post pokazał oblicze tego trolla. No ale co ja na to poradzę... Proszę o pomoc, odpowiedzi na temat :(
OMAGAD, gdzie płacz i użalanie się nad sobą!? Przecież powinienem Cię zgnębić. :-| Cholerne gdybanie... :lol:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS