Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy związek sprawiłby, że nie czulibyście się samotni?
Autor Wiadomość
Deathman 
Nowy

Wiek: 32
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-28, 20:07   

mateusz2710 napisał/a:
Wiecie co dziewczyny? Wzechne ciezko w stylu EHHHHHHHHHHHH.... Machne reka zobojetnienia i powiem ze zaczynam miec to wszystko w dupie. Szkoda ze mnie mamauska nie wychowala na skurwiela i judasza. Przynajmniej byl bym szczesliwy. Ale nie chce sie zmieniac. Dobrze sie czuje z wlasnym czystym sumieniem.

Co do stylu bycia tez bym wolal byc skurwielem, ale teraz to juz troche za pozno na zmiane, no i przeszkadza mi wrodzony altruizm.

A co do pytania w temacie, to z doswiadczenia wiem, ze mimo depresji, majac partnera nie czuje sie samotny i niepotrzebny
 
     
broken_glass 
Aktywny



Dołączyła: 31 Paź 2011
Posty: 416
Skąd: Wschodnia Polska
Wysłany: 2011-12-18, 11:15   

Deathman napisał/a:
Co do stylu bycia tez bym wolal byc skurwielem,

Człowieku nie gadaj głupot, co za chłopaki :roll:
 
     
panna Z. 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączyła: 21 Sie 2011
Posty: 207
Wysłany: 2011-12-18, 13:55   

Cytat:
Człowieku nie gadaj głupot, co za chłopaki :roll:


Właśnie, właśnie, wierzę, że każdy dobry, wrażliwy mężczyzna w końcu znajdzie kobietę, która na niego zasługuje, a mam wrażenie, że takich kobiet nie jest wcale mało ;).

Nie wiem, czy związek by w czymś pomógł, z jednej strony chciałabym mieć kogoś bliskiego, kto by zawsze był gdzieś obok, ale z drugiej strony się boję. I trudno znaleźć kogoś odpowiedniego, szczególnie, że mężczyźni nie za bardzo się mną interesują ;(
 
 
     
broken_glass 
Aktywny



Dołączyła: 31 Paź 2011
Posty: 416
Skąd: Wschodnia Polska
Wysłany: 2011-12-18, 14:38   

Panno Z, w obecnych czasach mężczyźni są wyręczani przez odważne kobiety-to ich rozleniwiło jak sądzę. Mój region jeszcze jest zapóźniony lekko, więc u nas na Wschodzie to mężczyźni przeważnie wychodzą z inicjatywą-czasami to jest denerwujące..ale nie narzekam..zapraszam więc do nas :aniolek:
 
     
panna Z. 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączyła: 21 Sie 2011
Posty: 207
Wysłany: 2011-12-18, 15:24   

Nie mam nic przeciwko wychodzeniu z inicjatywą, pod warunkiem, że pojawi się ktoś, kto przyciągnie moją uwagę, a takich niestety brakuje
 
 
     
myszka1604 
Częsty bywalec



Wiek: 33
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 525
Wysłany: 2011-12-18, 19:39   

Czasami to wychodzenie z inicjatywą przechodzi w nachalność niestety, zarówno u kobie jak u mężczyzn. Fajnie jest jak facet zachowuje się szarmancko, szanuje jakieś tam tradycje zdobywania kobiet. Uważam, że kobieta może wyjść z inicjatywą, a nawet czasem powinna, kiedy panowie sobie nie radzą, z obserwacji niestety zauważam, że często przechodzi to do narzucania się i mylnego odbierania tych sygnałów, także trzeba subtelnie :-D
 
     
Kondziu 
Milczący


Wiek: 40
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 53
Skąd: Pionki (mazowieckie)
Wysłany: 2011-12-26, 23:13   

Ja uwazam, ze sam związek nie gwarantuje szczęsliwego i nie samotnego zycia. Napisze więcej, czasem sam związek w ogóle nie daje szczęsliwego zycia, bo nie sztuka związac się z byle kim, tylko sztuka jest trafic i miec szczęscie do odpowiedniej osoby, co jest bardzo trudne i czasem w ogóle niedostepne. Prawda jest taka, ze nie ma sensu wiązac sie z nieodpowiednią osobą, nie ma sensu angazowac się na darmo, jesli ta druga osoba to odrzuca i tego nie zauwaza. Takie postępowanie jest po prostu nienormalne, jesli jedna osoba się sercem angazuje, a druga osoba ma to gdzies. Szkoda sił, nerwów i czasu, a czasem nawet pieniędzy. Wszystko zalezy od tego, czy obojgu ludziom zalezy dokładnie na tym samym i czy tego samego chcą...To jest własnie sztuka, by trafic na kogos, kto mysli i czuje tak samo, jak my, ale to jest bardzo trudne w zyciu.
 
 
     
niebieski śnieg
Nowy

Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 17
Wysłany: 2012-03-02, 22:05   

Kondziu,racja jest po Twojej stronie,serdecznie pozdrawiam:)
 
     
Quills 
Początkujący



Wiek: 29
Dołączyła: 26 Lut 2012
Posty: 140
Wysłany: 2012-03-02, 23:48   

To właśnie zależy o jaki związek chodzi. Jeśli byłby to związek opierający się na miłości, pożądaniu i szczęściu to jak najbardziej. Jednak w tych czasach coraz częściej spotyka się ludzi, którzy wiążą się na siłę, na pokaz.. tak bez żadnych uczuć. Wiadomo, że to nie ma najmniejszego sensu, żadnej przyszłości, więc po co coś takiego? Związek, który jest prawdziwy sprawia, że nie widzi się nic prócz swej miłości.. więc jak można czuć się wtedy samotnym? Jak nie zważa się już na nic tylko jest się pochłoniętym i oddanym szczęściu.
 
     
LazyEye 
Początkujący


Wiek: 34
Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 136
Wysłany: 2012-03-02, 23:55   

Związek na pewno by mi pomógł, ale jego ewentualny rozpad by mnie dobił ;]
 
 
     
Paweł. 
Nowy

Wiek: 32
Dołączył: 02 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-03-02, 23:59   

Nie możesz przed myśleć co będzie po. Nie znam tego z autopsji, ale mogę to wywnioskować z logiki. Skoro chcesz się zakochać, oddać drugiej osobie, to jak możesz od razu myśleć o rozstaniu?
 
     
LazyEye 
Początkujący


Wiek: 34
Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 136
Wysłany: 2012-03-03, 00:02   

Jak sie raz dostalo po dupie to sie boi dostac drugi :P Ale nie jestem jakims pesymista w tym temacie, po prostu takie sa fakty.
 
 
     
Paweł. 
Nowy

Wiek: 32
Dołączył: 02 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-03-03, 00:06   

No to w takim razie pojęcie miłość odchodzi na drugi plan. Zostaje bycie z kimś tylko dla...bycia. Bez zaangażowania, bezinteresowności...zostań kawalerem! :D
 
     
LazyEye 
Początkujący


Wiek: 34
Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 136
Wysłany: 2012-03-03, 00:14   

Żeby to ta miłość tak rozwiązywała wszystkie problemy ... Za dużo romantycznych filmów się naoglądałeś. Twoja uwaga jest raczej smutna niż zabawna.
Są różne odcienie miłości i pożądania ale one blakną z czasem i nie ma co się oszukiwać, że będzie inaczej. Takie zauroczenie daje kopa i pozwala robić wiele rzeczy ale ważne by z tego wyrosła prawdziwa przyjaźń i zrozumienie bo uczucia i tak w końcu zejdą na drugi plan. Zresztą miłość często kieruje cię do osoby z która tak naprawdę szczęścia życiowego nie zaznasz ale przekonasz się o tym dopiero po parunastu miesiącach. Ja raczej się skłaniam ku temu, że związek powinien być oparty na prawdziwej, dość specyficznej przyjaźni.
 
 
     
Paweł. 
Nowy

Wiek: 32
Dołączył: 02 Mar 2012
Posty: 22
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-03-03, 10:19   

LazyEye napisał/a:
Żeby to ta miłość tak rozwiązywała wszystkie problemy ... Za dużo romantycznych filmów się naoglądałeś. Twoja uwaga jest raczej smutna niż zabawna.

Nie oglądam zbyt wiele filmów, a na pewno nie romantycznych. Ta uwaga, która wg Ciebie jest smutna, była napisana tylko dla żartów. Widać luzu i dystansu to Ty nie masz.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS