Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy brakuje Wam znajomych?
Autor Wiadomość
Samur
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-27, 20:13   

owca_wojenna napisał/a:
Zbytnia otwartość często prowadzi do rozczarowań.

owca_wojenna napisał/a:
Teraz nikomu nie ufam.

owca_wojenna napisał/a:
Im dłużej to wszystko trwa tym bardziej się w tym pogrążam.
W takim razie miło było Cię poznać.
 
     
owca_wojenna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-27, 20:22   

No cóż jestem dziwakiem, który się wycofuje często, nawet jak nie powinien no i tego żałuję. Mam dziś przykry dzień. Zaczęłam wygrzebywać i czytać coś, czego nie powinnam była w ogóle dotykać. No ale, że jestem takim idiotą, to czasem sama się prowokuje do wspominania.
 
     
Leander 
Milczący


Wiek: 39
Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 74
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-02, 09:16   

W życiu miałem tak na prawdę jedną bardzo bliska mi osobę. Jednak to się skończyło.
Mam znajomych, z którymi pogadam, gdy mijamy się, o takich błahych sprawach. Czasem ktoś wyśle smsa z życzeniami np na urodziny. Ale brakuje w tym wszystkim osób, z którymi można pogadać na każdy temat, spotkać się, zrobić coś wspólnie. Życie nauczyło mnie, żeby nie ufać. Żyłem sobie samotnie i teraz jak patrzę na zakochane pary, czy grupki ludzi, którzy fajnie spędzają ze sobą czas, to czuję się tak, jakby to było dla mnie czymś nieosiągalnym.
 
 
     
Samobójca 
Nowy


Wiek: 27
Dołączyła: 01 Gru 2013
Posty: 35
Wysłany: 2013-12-08, 11:41   

Nie no znajomych mam, tylko nie tak bliskich :)
 
 
     
Piotrek86 
Początkujący



Wiek: 38
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 137
Skąd: Żrdw
Wysłany: 2013-12-09, 12:04   

Mi również brakuje znajomych. Mimo iż wiem, że w dużej mierze to moja wina to i tak nie umiem tego zmienić....
 
 
     
kochamma
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-03, 23:39   

niee skądże mam bardzo dużo znajomych, wielu przyjaciół na których mogę liczyć, kochającą dziewczynę, dwie kochanki na boku i sznureczek innych panienek uganiającymi się za mną a na forum jestem bo taki mam kaprys.
 
     
bacardi
Nowy

Dołączył: 17 Paź 2014
Posty: 1
Wysłany: 2014-10-17, 10:15   

czesc

strasznie mi zle ostatnio ... odkad zostalam mama moi znajomi sie wykruszyli ... jestem taka osamotniona ... mam meza ale to nie zmienia faktu ze nie mam do kogo buzi otworzyc poza dzieciakami ... tylko ze one sa jeszcze takie male :(
strasznie mnie boli to olewanie ... jak ja nie zapytam nikt nie pamieta ... w tym tygodniu mialam sie spotkac z czterema osobami .... chcialam umawialysmy sie w tamtym tygodniu ... a w tym zero odzewu ... w tym pytalam mija piatek i nic ... wszystkie cztery ... strasznie to boli ...

czy ja jestem takim czlowiekiem do du...?
 
     
saySOS 
Nowy

Dołączyła: 29 Paź 2014
Posty: 26
Wysłany: 2014-10-31, 20:45   

Ja dopóki interesowałam się życiem, uczuciami, problemami innych, to byli w pobliżu. Kiedy powiedziałam dość, teraz moja kolej... nie było nikogo, kto by chciał posłuchać o moich problemach, uczuciach.

Myślę, że jest tak dużo ludzi, którzy pragną, by ktoś poświęcał im uwagę, by ich dostrzegł, wysłuchał - są tak nastawieni na to by "brać", że nie ma komu słuchać, komu "dawać", poświęcać tej uwagi.
Człowiek czuje się tak zmęczony, że odechciewa mu się wszystkiego.

Gdy zainteresowanie jest szczere i wzajemne, to wtedy jest to. Trzeba być po prostu ciekaw drugiej osoby, jej życia, problemów, zainteresowań. Wtedy nie jest to przymusowe i męczące.
I myślę, że szukamy właśnie kogoś takiego...

#bacardi jeżeli chcesz zrozumieć zachowanie innych ludzi, postaw się na ich miejscu i postaraj spojrzeć ich oczami. To pozwoli ci wyjść na przeciw problemowi.
Ja będąc w takiej sytuacji, zadzwoniłabym do jednego i drugiego znajome i zapytala wprost, czy nie chcą się spotkać, bo uważają, że jestem nudna, że boją się, że nie będą mieli o czym ze mną rozmawiać? To co że mam męza i dzieci. Nie oznacza to, że się aż tak zmieniłam. Jeżeli nie chcą się spotkać, to niech powiedzą to wprost, bo ja się ciesze na spotkanie, że będę mogla porozmawiać, wyrwać się z domu, a tu taka wystawka.

Ja jestem osobą bezpośrednią i od razu załatwiam z innymi takie sprawy by unikać nieporozumień. Ale każdy jest inny i decyduje sam za siebie.

Może już się z nimi widziałaś po ślubie, po urodzeniu dzieci. Zastanów się, jak takie spotkanie faktycznie wyglądało. Może nie mieliście o czym rozmawiać, może za dużo mówiłaś o mężu, waszym życiu, dzieciach, a oni nie chcą tylko o tym słuchać. A może się tego boją. Nie wiem co i jak dzieje się w twoim życiu, nie znam ciebie ani twoich znajomych.

Pomyśl na spokojnie, zadzwoń do nich, postaw sprawę jasno, albo umów się z nimi jeszcze raz, może jak się boją "rozmów" to zaproponować wyjście do kina? Ci znajomi pewnie są wolni albo mają luźnych partnerów, wyskoczą na imprezkę itd. A ty z nimi nie możesz iść na imprezkę. A może doskwiera im zwyczajny brak czasu? (tym się wszyscy tłumaczą)

A mąż? Masz w nim przyjaciela? Czy raczej nie chce sluchać?

Pozdrawiam.
 
 
     
tatsuhiro 
Milczący



Wiek: 35
Dołączył: 01 Lis 2014
Posty: 52
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-11-02, 17:10   

Mi także brakuje znajomych, jednak ostatnio o wiele bardziej to odczuwam niż kiedyś. W sumie nigdy nie byłem duszą towarzystwa i zawsze byłem sam, przywykłem do tego na tyle by mi to przesadnie nie ciążyło. Jednak życie w samotności nie jest tak trudne gdy tylko to znasz. Najgorsze jest poznanie przyjaciela i utracenie go, niestety dopiero wtedy człowiek czuję że zawsze kogoś mu brakowało, kogoś kto potrafił nadać sens życiu i wspierać w trudnych chwilach. Więc podsumowując, nie potrzebuje wielu znajomych, wystarczy ta jedna osoba.
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-11-02, 21:06   

Bardziej od nie "posiadania" znajomych, przeszkadza mi to, że kiedyś ich miałam. Gimnazjum/liceum to były świetne czasy, dużo znajomości, imprez, nic głębokiego, ale było z kim pojechać na weekend nad morze, albo po prostu wypić piwo. Nie przywiązywałam się do nich za bardzo, raczej chodziło o to, że ewentualnie ktoś jest. Nagle nie ma nikogo i nie wiem w czym problem :P
 
 
     
czerwonaszminka 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączyła: 28 Sie 2012
Posty: 215
Skąd: Taka niby góralka
Wysłany: 2014-11-10, 21:45   

Ostatnio miałam dużo poważnych problemów - wiec odciełam sie od znajomych - czy mi ich brakuje sama nie wiem........... bardziej chciałabym kogoś kto w ciężkich chwilach mi pomoże.. Mimo posiadania wielu znajomych przyszyły problemy nikogo przy sobie nie miałam.
 
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 36
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2014-11-11, 17:32   

....no dokładnie znajomi są potrzebni gdy chcemy gdzieś z kimś wyjść, dobrze się bawić itd. A człowiek gdy wpadnie w spirale problemów, to chęć na tą zabawe zanika i bardziej właśnie potrzebujemy w tedy czyjegoś wsparcia - a to już może okazać tylko bliska rodzina albo partner czy dobry przyjaciel...
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-11-11, 18:10   

czerwonaszminka napisał/a:
Ostatnio miałam dużo poważnych problemów - wiec odciełam sie od znajomych - czy mi ich brakuje sama nie wiem........... bardziej chciałabym kogoś kto w ciężkich chwilach mi pomoże.. Mimo posiadania wielu znajomych przyszyły problemy nikogo przy sobie nie miałam.



hmmm
źle ci, że w potrzebie nie masz się do kogo zwrócić kiedy to sama wcześniej się od nich odsunęłaś?
 
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-11-11, 18:11   

czerwonaszminka napisał/a:
Ostatnio miałam dużo poważnych problemów - wiec odciełam sie od znajomych - czy mi ich brakuje sama nie wiem........... bardziej chciałabym kogoś kto w ciężkich chwilach mi pomoże.. Mimo posiadania wielu znajomych przyszyły problemy nikogo przy sobie nie miałam.



hmmm
źle ci, że w potrzebie nie masz się do kogo zwrócić kiedy to sama wcześniej się od nich odsunęłaś?
 
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-11-11, 18:12   

czerwonaszminka napisał/a:
Ostatnio miałam dużo poważnych problemów - wiec odciełam sie od znajomych - czy mi ich brakuje sama nie wiem........... bardziej chciałabym kogoś kto w ciężkich chwilach mi pomoże.. Mimo posiadania wielu znajomych przyszyły problemy nikogo przy sobie nie miałam.



hmmm
źle ci, że w potrzebie nie masz się do kogo zwrócić kiedy to sama wcześniej się od nich odsunęłaś?
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X