Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy brakuje Wam znajomych?
Autor Wiadomość
Ametyst 
Milczący



Dołączyła: 09 Sty 2014
Posty: 52
Wysłany: 2014-11-17, 19:21   

Do jakiegoś czasu bardzo brakowało mi znajomych. Czułam się dziwna i nienormalna, że jestem taką samotniczką i naprawdę mnie to męczyło. Od paru miesięcy jednak coś się zmieniło. Po prostu chyba przywykłam do tej samotności i polubiłam ją. Dobrze mi z tym i nie mam ochoty poznawać nowych ludzi. Na myśl o tym czuję zmęczenie i niechęć. I prawie że z dnia na dzień się to działo. Czy ktoś miał podobnie? Czyżbym zdziczała? :-o
 
     
Wilczek 
Nowy

Dołączyła: 04 Mar 2014
Posty: 10
Skąd: Mazowieckie
Wysłany: 2014-11-17, 20:17   

Ametyst to możliwe, że zdziczałaś. Ja byłam dzika dopóki nie poznałam kumpeli w necie ale ona teraz żyje w swoim świecie (yaay rymy) i praktycznie znowu jestem sama ale nie umiem teraz niczym się zająć bo za bardzo się przyzwyczaiłam że z nią gadam ;/ a teraz tak wszystko mi się szybko nudzi nie tak jak kiedyś. Kiedyś byłam takim pustelnikiem i teraz jestem rozdarta pomiędzy tą swoją samotnością, a potrzebą przebywania z kimś. To mnie trochę niszczy jednak.

No a oprócz tego nie mam jako takich kumpli/kumpelek/znajomych w realu. Tyle co na uczelni ale jak szkoła się skończy to i kontakt z większością. Zostaną może dwie osoby ale też takie co z nimi pogadałabym od czasu do czasu od święta.
 
 
     
Ametyst 
Milczący



Dołączyła: 09 Sty 2014
Posty: 52
Wysłany: 2014-11-19, 15:14   

Ja też miałam "kumpelkę z sieci", ale urwał się kontakt praktycznie z dnia na dzień. I chyba to też mnie tak zniechęciło, mimo, że kiedyś mówiłam sobie, że to przecież "tylko znajomość internetowa", więc nie powinnam tak przeżywać.

Ale tamta sama mi wmawiała, że to prawie tak samo, jak real, bo to przecież rozmowa z żywą osobą, tylko że za pośrednictwem internetu. No i się powoli wciągnęłam, a ona pewnego dnia potraktowała mnie wbrew własnym słowom jak wirtualny pliczek, który wyrzuciła do systemowego kosza :-|
 
     
Wilczek 
Nowy

Dołączyła: 04 Mar 2014
Posty: 10
Skąd: Mazowieckie
Wysłany: 2014-11-19, 15:36   

Ametyst, skąd ja to znam D: właśnie też wmawiałam sobie że to tylko internet, ale ona zarzekała się, że jesteśmy jak siostry i takie tam. Ja mimo radości z tego, że jednak z kimś mogę pogadać, czułam lęk, że tak w końcu nastanie tego koniec. No i teraz wiem, że większość ludzi to kłamcy. Mówią, że im zależy ale jak przychodzi co do czego, to znajduje się dla nich ktoś lepszy. Odnowiła znajomość z inną koleżanką i ja nie jestem potrzebna.
 
 
     
długopis 
Aktywny


Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 439
Wysłany: 2014-11-21, 02:43   

Brakowało mi znajomych dawniej. Tak jak u wcześniej wypowiadających się osób miałem znajomych, wśród których mogłem się pośmiać, jako że było to w czasach gimnazjum to i spooro powygłupiać. W liceum (w zasadzie wcześniej, ale w liceum nabrało to mocy) jednak chciałem poznać ludzi, którzy chociaż raz na jakiś czas interesują się czymś praktycznym. Tymczasem trafiłem do klasy z idiotami, ludźmi którzy zachowywali się jak nienormalni i ani dla mnie nie byli ludźmi zabawnym z którymi można się dobrze bawić, ani ciekawymi pod względem zainteresowań bo ich nie mieli. Z różnych przyczyn też trochę rozeszły się relacje z wcześniejszymi znajomymi. Wtedy bardzo mi brakowało znajomych. W zasadzie miałem ze 4 osoby, z którymi utrzymywałem kontakt, ale ze dwie osoby były powiedzmy nudne, ale normalne więc trochę kontaktu utrzymywałem, dwie ciekawsze, ale miały też wady. Teraz natomiast jedna z tych ciekawszych osób (przynajmniej tak mi się wydawało wtedy), to jest rasowy burak i ignorant. Poszedłem na studia i inni też, więc kontakt z innymi osobami się urwał.
Teraz nie czuję już zbytnio uczucia braku znajomych, samotności, w zasadzie niewiele czuję. Nie czuję zbyt wielu emocji, szczęścia. Nie cieszy mnie nic. Mam gorszą pamięć, czasem jest tak że czuję głód ale odkładam jedzenie, czasem nawet z pół dnia jeśli mam czas. W zasadzie odzywam się czasem w przez tydzień tylko jak muszę np w sklepie, albo jak odpowiadam na studiach z oddanego projektu czy przy wejściówce czy ktoś ma do mnie jakąś sprawę. Piszę i liczę w miarę sprawnie, ale jak trochę krócej śpię to jak ktoś do mnie z zaskoczenia powie do mnie cześć to w zasadzie mózg potrzebuje chwile czasu na to, by przetworzyć co się stało i odpowiedzieć, a czasem już jakaś osoba odwróci w tym czasie głowę i w zasadzie głupio wychodzi, chociaż tak nie chcę, ale po prostu nawet na takie proste odpowiedzi chwilę potrzebuję czasu.
 
     
kamiledi15 
Początkujący


Wiek: 36
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 144
Wysłany: 2014-11-21, 10:35   

Też tak miałem na studiach. Jak parę dni się do nikogo nie odzywałem i nagle znienacka ktoś zagadywał, to też potrzebowałem chwili, żeby załapać, że to do mnie. Teraz w pracy już raczej się to nie zdarza, ludzie też się odzywają rzadko, ale jakoś teraz jestem bardziej ,,przytomny" :)
Ostatnio zmieniony przez kamiledi15 2014-11-21, 10:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
długopis 
Aktywny


Dołączył: 17 Lip 2011
Posty: 439
Wysłany: 2014-11-22, 19:11   

Fajnie wiedzieć, że ktoś tak miał i z tego wyszedł :-)
 
     
Satan'sLittleHelper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączyła: 16 Mar 2014
Posty: 475
Wysłany: 2014-12-07, 16:40   

Ostatnio zadarłam z niewłaściwą panienką u nie na roku :lol: Sytuacja kuriozalna, ale owa pani (starościna) tak się obraziła, że pół roku za nią poszło i chyba już mnie nie lubią :lol:

Podstawówkowa sytuacja, ogólnie dla mnie dość zabawna, jak można tak spiąć dupę za przeproszeniem o taką pierdołę (nawet nie będę wspominać o co), obsmarować MNIE na Facebooku (gdzie ja nie mam konta) czyli jakby za moimi plecami i się fochnąć? :-P

Szkoda, że nawrzucała mi na fb, zamiast powiedzieć w twarz co ją boli, wyszła trochę na tchórza ... ale puenta taka, że jestem wrogiem publicznym numer jeden i przez najbliższy czas, znajomych to ja tam nie znajdę :-) O.

Choć może z takimi ludźmi nawet nie warto się zaznajamiać, więc ... pal licho ;-) Nie będę narzekać.
 
     
Thumbelina 
Milczący



Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 53
Wysłany: 2014-12-08, 22:12   

Satan'sLittleHelper, na fb lepiej załóż konto. Ludzie przekazują tam sobie wzajemnie mnóstwo ważnych na studiach rzeczy (informacje organizacyjne, nawet całe pliki tekstowe itp):)
 
     
Satan'sLittleHelper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączyła: 16 Mar 2014
Posty: 475
Wysłany: 2014-12-09, 00:41   

Thumbelina, żartujesz? :lol: Tylko po to? Trzeci kierunek na studiach ciągnę bez tego i radzę sobie świetnie :-) Wszelkie inform. dot. studiów są na stronie Uniwersytetu oraz na mailu roku, więcej mi nie potrzeba :-)
 
     
Johnston 
Milczący


Wiek: 28
Dołączył: 22 Paź 2014
Posty: 59
Wysłany: 2014-12-09, 21:33   

Według mnie to chwalenie się, że ktoś nie ma fejsbuka, jest dość miałkie.

To medium, wbrew idiotyzmom, które się zdarzają tylko i wyłącznie przez nieinteligentnych, albo dosadniej, durnych userów, jest bardzo pożyteczne i przydatne.
 
     
Thumbelina 
Milczący



Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 53
Wysłany: 2014-12-09, 22:17   

Satan'sLittleHelper, u nas na licencjacie i magisterskich na fb krążyło mnóstwo rzeczy, których nikt nie wrzucal na maila ani na stronę szkoły.
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 36
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2014-12-09, 22:39   

3 kierunki studiów ciągnąć .... chory kraj dziwnych ludzi :).
 
     
Satan'sLittleHelper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączyła: 16 Mar 2014
Posty: 475
Wysłany: 2014-12-14, 11:18   

Johnston napisał/a:
Według mnie to chwalenie się, że ktoś nie ma fejsbuka, jest dość miałkie.

To medium, wbrew idiotyzmom, które się zdarzają tylko i wyłącznie przez nieinteligentnych, albo dosadniej, durnych userów, jest bardzo pożyteczne i przydatne.


Nie wiem gdzie tu masz chwalenie się. Mnie nie potrzebny to nie mam. Tyle. Ale piętnowanie tych co nie mają już jest ok jak widzę.

"Miałkie" to jest zakładanie tam konta tylko dlatego, że wszyscy mają to ja też muszę ...

Thumbelina no może u was. U nasz wszystko znajdziesz na mailu. Zresztą skąpe studenty prędzej się podzielą HIVem niż notatkami z wykładu :lol:


4w5 tak, tak. Lepiej siedzieć w domu, starym na głowie, przed telewizorem i nic ze swoim życiem nie robić ;-) Zawsze to fajniejsze niż rozwijanie swoich zainteresowań.
Ostatnio zmieniony przez Satan'sLittleHelper 2014-12-14, 11:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 36
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2014-12-14, 12:24   

Satan'sLittleHelper napisał/a:

4w5 tak, tak. Lepiej siedzieć w domu, starym na głowie, przed telewizorem i nic ze swoim życiem nie robić ;-) Zawsze to fajniejsze niż rozwijanie swoich zainteresowań.


Nikomu nie siedze na glowie - starzy mieszkają 2 piętra nade mną, moge tłuc się gitarą do rana a oni i tak nic z tego nie wiedzą....
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X