Miłe, ale niepotrzebne. Pierwszy zajął miejsce, więc sobie siedzi
Za to strasznie mnie wkurzają bachory rozwalone na siedzeniach... jakby matka czy ojciec je na kolana nie mogli wziąć i zrobić komuś miejsce :/
Miłe, ale niepotrzebne. Pierwszy zajął miejsce, więc sobie siedzi
Za to strasznie mnie wkurzają bachory rozwalone na siedzeniach... jakby matka czy ojciec je na kolana nie mogli wziąć i zrobić komuś miejsce :/
...bachory sa jeszcze do przezycia... ja sobie kiedyś z kuzynem i jego kilkuletnia córka wsiadam do mks'u, autobus zawalony ludźmi, a tam baby z targu ku*wa z zakupami na siedzeniach.... a dzieci małe stoja w przejściu i się meczą ... Polska mentalność :).
Miłe, ale niepotrzebne. Pierwszy zajął miejsce, więc sobie siedzi
Za to strasznie mnie wkurzają bachory rozwalone na siedzeniach... jakby matka czy ojciec je na kolana nie mogli wziąć i zrobić komuś miejsce :/
...bachory sa jeszcze do przezycia... ja sobie kiedyś z kuzynem i jego kilkuletnia córka wsiadam do mks'u, autobus zawalony ludźmi, a tam baby z targu kurwa z zakupami na siedzeniach.... a dzieci małe stoja w przejściu i się meczą ... Polska mentalność :).
starszym paniom pewnie ciężko trzymać siaty z zakupami w łapkach
Starsze panie (niektóre) i ich upersonifikowane, zmęczone zakupy siedzące obok to świętość
Mnie osobiście jednak bardziej wkurzają małe dzieci podróżujące komunikacją publiczną. Rodzice ich nie potrafią upilnować i albo latają po całym składzie albo się drą jak opętane, albo zaczepiają innych. Zgroza. Nie znosze małych dzieci ...
Starsze panie (niektóre) i ich upersonifikowane, zmęczone zakupy siedzące obok to świętość
Mnie osobiście jednak bardziej wkurzają małe dzieci podróżujące komunikacją publiczną. Rodzice ich nie potrafią upilnować i albo latają po całym składzie albo się drą jak opętane, albo zaczepiają innych. Zgroza. Nie znosze małych dzieci ...
Jak dla mnie taka dziewczyna ma prawo poczuć się troszkę obrażona. Owszem, to nie zdrada, ale wiadomo jak to czasem z zazdrością bywa;) Może być zadowolona z kultury swojego chłopaka i myślę, że nie zażenowana. Osobiście nie uważam, że mężczyźni muszą ustąpić miejsca kobiecie choć nie ukrywam, że sytuacje tego typu mogą być miłe. Rzecz, jaka mi przyszła do głowy to w takiej sytuacji (jeśli to możliwe) zamienić się z chłopakiem tak miejscami, by usiąś u niego na kolanach;)Wtedy chyba nie może być mowy o zazdrości
4w5 wydaje mi się, że to nie jest życiowa ciotowatość - to nie jest równe z byciem "ciepłą kluchą".
Głupio się czuję w sytuacji, gdy ktoś mi ustępuje miejsce - czasem mdleję, konkretnie w mpk nie zdarzyło mi się, ale w innych sytuacjach już tak. Wtedy jest powód, tak bez powodu to czułabym się jeszcze gorzej ;)
Zwykle siedzę, wsiadam na pętli. Czasem widzę, jak starszy pan ustąpi miejsce kobiecie, czasem nawet sporo młodsze, ale to są sporadyczne przypadki. Miłe, ale dla mnie całkowicie obojętne.
Odnośnie sytuacji z 2 strony tematu: ja na miejscu dziewczyny tego kolesia czułabym się dziwnie. Tu już nawet nie chodzi o jakąś zazdrość. Nie chcę używać takich poważnych określeń jak 'brak szacunku', ale jakaś część tego... przerwanie rozmowy, by obca dziewczyna mogła siąść? I mam trzymać plecak? Nie, bym widziała w trzymaniu plecaka jakiś problem, ale nie widzę powodu, kultura kulturą ale to już przesada ;)
Miłe, ale niepotrzebne. Pierwszy zajął miejsce, więc sobie siedzi
Za to strasznie mnie wkurzają bachory rozwalone na siedzeniach... jakby matka czy ojciec je na kolana nie mogli wziąć i zrobić komuś miejsce :/
...bachory sa jeszcze do przezycia... ja sobie kiedyś z kuzynem i jego kilkuletnia córka wsiadam do mks'u, autobus zawalony ludźmi, a tam baby z targu kurwa z zakupami na siedzeniach.... a dzieci małe stoja w przejściu i się meczą ... Polska mentalność :).
starszym paniom pewnie ciężko trzymać siaty z zakupami w łapkach
Nie zauważyłem wcześniej tego posta :P
... czy ciężko?.. no na pewno wygodniej posadzić torby z pomidorami i kapciami na siedzeniu obok. No ale bez przesady... to były tylko starsze panie mnie wiecej 45 - 60 lat ... a nie ledwo chodzące o laseczce staruszki. Natomiast gdy się takiej kobiecie zwróciło uwagę o siedzące zakupy to ...to oburzenie, i sprawność posługiwania się językiem "polskim" dawały do zrozumienia, że jednak zakupy powinny siedzieć na kolanach .
Ostatnio zmieniony przez 4w5 2014-08-25, 15:37, w całości zmieniany 1 raz
Ja nie jeżdżę środkami komunikacji miejskiej, ale nie widzę nic nadzwyczajnego w ustąpieniu miejsca, jako facet nawet zmęczony, nie wyobrażam sobie abym uzurpował sobie jakieś totalne prawo do zajęcia miejsca w śród kobiet z siatami czy osób starszych. Argument, że ktoś pracował 9 czy 10 h i teraz biedny zmęczony musi usiąść, jest dość śmieszny i świadczy raczej słabości fizycznej delikwenta oraz charakterze i kulturze. To w domu chyba kobieta z niego pożytku nie ma żadnego pewnikem też uzurpuje sobie prawo do siedzenia w fotelu; no bo jak zmęczony mógłby odkurzyć, czy wynieść śmieci skoro już w tramwaju pada tak z nóg, że stać nie może.
Tak więc w ustępowaniu nie ma nic nadzwyczajnego mało tego mężczyzna nie siedzi jeśli w pomieszczeniu stoją kobiety.
Myślę, że w samym ustępowaniu nie o ustępowanie chodzi, a o kształtowanie postawy.
Savoir vivre - Jedna z podstawowych zasad nakazuje, by ustępować miejsca osobom, które są od nas słabsze - to jest własnie ta postawa wyrabiać odruch pomocy.
Miłe, ale niepotrzebne. Pierwszy zajął miejsce, więc sobie siedzi
Za to strasznie mnie wkurzają bachory rozwalone na siedzeniach... jakby matka czy ojciec je na kolana nie mogli wziąć i zrobić komuś miejsce :/
...bachory sa jeszcze do przezycia... ja sobie kiedyś z kuzynem i jego kilkuletnia córka wsiadam do mks'u, autobus zawalony ludźmi, a tam baby z targu kurwa z zakupami na siedzeniach.... a dzieci małe stoja w przejściu i się meczą ... Polska mentalność :).
starszym paniom pewnie ciężko trzymać siaty z zakupami w łapkach
Nie zauważyłem wcześniej tego posta :P
... czy ciężko?.. no na pewno wygodniej posadzić torby z pomidorami i kapciami na siedzeniu obok. No ale bez przesady... to były tylko starsze panie mnie wiecej 45 - 60 lat ... a nie ledwo chodzące o laseczce staruszki. Natomiast gdy się takiej kobiecie zwróciło uwagę o siedzące zakupy to ...to oburzenie, i sprawność posługiwania się językiem "polskim" dawały do zrozumienia, że jednak zakupy powinny siedzieć na kolanach .
komunikacją miejską jeżdżę tylko w weekendy- studia i też kładę wszystkie swoje ciężkie torby na siedzenie obok- za mało w łapie jeszcze mam, żeby je trzymać cały czas, a na ziemię szkoda kłaść- ale jeśli widzę, że ktoś nie ma miejsca to je wezmę na kolana i po problemie
Generalnie zdarzyło mi się kilka razy, że ktoś ustąpił mi miejsca, czasami nawet ktoś w moim wieku, ale ogólnie jestem bezpardonowa i często np. proszę o pomoc z bagażem w pociągu xD
Wysłany: 2014-11-11, 01:59 Re: Pytanie do młodych mężczyzn, do dziewczyn też
Ametyst napisał/a:
Hej,
w środkach komunikacji miejskiej za oczywiste uważa się ustępowanie miejsca starszym osobom. Ale ciekawi mnie, czy młodzi panowie w wieku ~20, 25 lat ustępują miejsca dziewczynom?
Sam osobiście ustępuje. Miałem taką sytuację w autobusie.. Ja siedziałem na jedynym miejscu, na drugim mój plecak , wszedła pewna dziewczyna.. Wolne miejsce było, lecz towarzysz bardziej nieodpowiedni.. więc postanowiła postać.. Długo jej męka nie trwała, gdy ujrzała plecak, który wskakuje mi na kolanka . Wiedziała o co chodzi, przyszła, usiadła i git.
Oczywiście mógłbym tego nie robić, bo i po co ? Młoda jest to niech stoi..
Jednak, lepiej się człowiek czuje po takim uczynku.
Jeśli nie jest w ciąży albo niepełnosprawna, to nie widzę najmniejszego powodu, żeby ustępować miejsca młodej dziewczynie. Niby dlaczego? Jak ma za słabe nogi, to niech trochę potrenuje :) Co innego staruszek, który ledwie stoi na nogach.
Ale ja nie kładę plecaka na miejsce obok, blokując komuś dostęp, więc jak ktoś chce, to niech się dosiada.
Bo to miłe Tak po prostu .... Ale ja wiem ... rozumiem, że bezinteresowność jest zwyczajnie niefajna ... pewnie jakbym była facetem to też bym się nie spieszyła żeby wszystkim ustępować ...
Dziewczyny z drugiej strony teraz takie, że wolą się honorem ująć i odmówić .. no bo jak? "Co? On mi tu jakieś miejsce oddaje? A co ja ułomna jakaś żeby siedzieć?"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach