Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Pytanie do młodych mężczyzn, do dziewczyn też.
Autor Wiadomość
cytrynka83 
Częsty bywalec



Wiek: 40
Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 858
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2014-01-11, 23:33   

Każdy czasem bywa, ale jak potrafisz odpowiednio zachować się w odpowiednim miejscu to jest ok.
 
     
Pietrek 
Aktywny



Wiek: 27
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 422
Skąd: Południe
Wysłany: 2014-01-12, 03:00   

Nigdy nie widziałem, żeby młody chłopak ustępował miejsca dziewczynie, a autobusami jeżdżę każdego dnia (niestety...).

Ja nigdy nie siedzę w autobusie, bo wolę postać (nawet jak miejsc do siedzenia jest pod dostatkiem), więc nikomu nie ustępuje :-P .
 
     
Ametyst 
Milczący



Dołączyła: 09 Sty 2014
Posty: 52
Wysłany: 2014-01-12, 10:00   

Ha ha ha, widzę, że się wątek rozwinął.

Dla mnie to też dziwactwo i nadgorliwość, a nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Kiedyś zadałam to pytanie na innym forum, takim bez rejestracji i odpowiedzi były zupełnie inne, jednak wydaje mi się, że mnie próbowali "strollować" :D czyli jednak nie jestem dziwna i odosobniona w swoim poglądzie, że to raczej rzadkie i niepotrzebne zachowanie...
 
     
Bari 
Częsty bywalec



Wiek: 28
Dołączył: 08 Cze 2013
Posty: 515
Wysłany: 2014-01-12, 22:22   

Nie jeżdżę komunikacją miejską - mam rower i jak na moje miasto wystarcza mi, żeby wygodnie i w niezbyt długim czasie się przemieszczać.

Za to niejednokrotnie czytałem o przypadkach, że pół autobusu było wolne, ale jakaś starsza babcia stawała obok młodego człowieka i mruczała jaka to młodzież niekulturalna, bo miejsca nie chce ustąpić...
 
     
Snowy
Nowy

Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 5
Wysłany: 2014-02-27, 23:00   

W sumie też raczej rzadko siadam i nie rzucam się na zwolnione właśnie miejsce. Bo zwykle po kilku chwilach znajduje się jakaś starsza pani czy pan i nie mam większych smutków, że z miejsca nie skorzystałam.
Siadam, jak jest dużo wolnego miejsca, albo nikogo starszego/ciężarnego w pobliżu ;) I jak nikt miejsca nie chce.
Gdy się stoi, nie ma problemów z ustępowaniem. Nie muszę się zastanawiać, jak daleko jest najbliższa starsza pani (mam odruch ustępowania, jeśli stoi w mojej okolicy, nie widzę w tym niczego złego), ale robi się zamieszanie, szczególnie w ciasnym tramwaju.
Naprawdę rzadko widuję waleczne starsze panie. Ok, czasem jak znajdą się dwie obok siebie, to i wymienią kilka uwag na temat młodzieży, o ile ta zajmuje miejsca.
Ale ogólnie rzecz biorąc zauważyłam, że młodzi ludzie nie mają oporów z udostępnieniem miejsca.
 
     
Pani Buka 
Milczący


Wiek: 31
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 64
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2014-03-01, 07:44   

Udawać, że się śpi i problem ze starszyzną rozwiązany :-D
 
 
     
Crowley 
Milczący



Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 84
Skąd: Kraków/Myślenice
Wysłany: 2014-03-01, 13:25   

Już nie jeżdze ale jak jeździłem to nie ustępowałem.Szczerze mówiąc wydaje mi się że to anachronizm w dzisiejszych czasach+no równouprawnienie to równouprawnienie.Myśle że duży procent kobiet wysmialoby mnie gdybym się tak zachował,albo uznało że je podrywam.
 
     
Euni 
Milczący



Wiek: 30
Dołączyła: 11 Sty 2014
Posty: 61
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-03-01, 23:21   

Crowley napisał/a:
Myśle że duży procent kobiet wysmialoby mnie gdybym się tak zachował,albo uznało że je podrywam.

Nie wydaje mi się. Nie wiem jak inne dziewczyny ale ja uważam że takie zachowanie jest bardzo miłe i niestety nie spotykane. Ale może ja należę do tego małe grona:D
 
     
Ametyst 
Milczący



Dołączyła: 09 Sty 2014
Posty: 52
Wysłany: 2014-06-22, 23:35   

Odgrzebuję temat, bo zszedł on na nie te tory, co mnie interesowały... Więc uzupełnię, o jaką konkretnie sytuację mi chodzi.

Jedzie autobusem chłopak z dziewczyną. Gadają ze sobą, aż tu staje przy nich inna MŁODA dziewczyna. Chłopak bez słowa przerywa rozmowę ze swoją dziewczyną i ustępuje tej drugiej. Stojąca dziewczyna jest zaskoczona ale uśmiecha się z zadowoleniem i oczywiście korzysta z miejsca. I pytania:

1. Czy dziewczyna tego chłopaka miała prawo poczuć się obrażona? (Że jej chłopak myśli bardziej o jakichś innych dziewczynach zamiast o niej)
2. Czy może powinna być zadowolona, że ma takiego kulturalnego chłopaka?
3. Czy też jeszcze inaczej- powinna być zażenowana, zgodnie z zasadą "nadgorliwość gorsza od faszyzmu"?

Co byście sądzili o konkretnie takiej sytuacji i o takim chłopaku tylko na podstawie tej sytuacji?
Czy taka sytuacja daje już jakieś wyobrażenie o tym chłopaku?
Ostatnio zmieniony przez Ametyst 2014-06-22, 23:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bari 
Częsty bywalec



Wiek: 28
Dołączył: 08 Cze 2013
Posty: 515
Wysłany: 2014-06-24, 21:49   

1. Nie, przecież ustąpienie miejsca to nie zdrada... Ona na pewno nie życzyłaby sobie żeby jej chłopak miał pretensje gdyby to jej ktoś ustąpił miejsca.
2. Przynajmniej nie musi się za niego wstydzić, że rozsiada się jak król i ma wszystkich innych głęboko gdzieś
3. No może trochę jest w tym nadgorliwości, bo dziewczyna nie poprosiła o ustąpienie miejsca, być może była już gotowa na jazdę na stojąco i dałaby sobie radę.

Ale ogólnie to chłopak w porządku, chciał być miły, uprzejmy.
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 36
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2014-06-25, 00:26   

1. Czy dziewczyna tego chłopaka miała prawo poczuć się obrażona? - Nie wiem czy obrażona ale powinno dać jej to chyba do myślenia. Ustępować miejsca można starym babkom, przełożonym a nie robić z siebie idiote w obecności swojej luby jednocześnie zlewając to, że się z nią o czymś tam mniej lub bardziej ważnym rozmawiało. Jak się gdzieś jedzie/idzie z kimś nieobojętnym duszy to na 1wszym miejscu jest ten ktoś a cała reszta ZWŁASZCZA osobników potencjalnie konkurencyjnych powinna być lekko zlewana.

2. Czy może powinna być zadowolona, że ma takiego kulturalnego chłopaka? Gdzie tu kultura? - raczej taka życiowa ciotowatość. Wszystkim później bedzie się kłaniał, za wszystkich wszystko posprząta, nadstawi karku w robocie za współpracownika... no bo chce dobrze...

3. Czy też jeszcze inaczej- powinna być zażenowana, zgodnie z zasadą "nadgorliwość gorsza od faszyzmu"? - napewno w ch w tym nadgorliwości, w 95% przypadkach ja bym nie wstał ale dużo też zależy od okoliczności. Różnicą jest wstać "odjebanej" lasce w mpk'u gdzie do końca trasy zostało 2 przystanki a dziewczynie z plecakiem turystycznym na plecach większym od niej samej wracającej z Zakopca stojąc na zakopiance w niekończącym się korku - w takim przypadku nawet ja bym powstał :)

... nooo wyszedłem na chama i buraka :)
 
     
Satan'sLittleHelper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączyła: 16 Mar 2014
Posty: 475
Wysłany: 2014-06-25, 11:21   

Ametyst napisał/a:
Odgrzebuję temat, bo zszedł on na nie te tory, co mnie interesowały... Więc uzupełnię, o jaką konkretnie sytuację mi chodzi.

Jedzie autobusem chłopak z dziewczyną. Gadają ze sobą, aż tu staje przy nich inna MŁODA dziewczyna. Chłopak bez słowa przerywa rozmowę ze swoją dziewczyną i ustępuje tej drugiej. Stojąca dziewczyna jest zaskoczona ale uśmiecha się z zadowoleniem i oczywiście korzysta z miejsca. I pytania:

1. Czy dziewczyna tego chłopaka miała prawo poczuć się obrażona? (Że jej chłopak myśli bardziej o jakichś innych dziewczynach zamiast o niej)
2. Czy może powinna być zadowolona, że ma takiego kulturalnego chłopaka?
3. Czy też jeszcze inaczej- powinna być zażenowana, zgodnie z zasadą "nadgorliwość gorsza od faszyzmu"?

Co byście sądzili o konkretnie takiej sytuacji i o takim chłopaku tylko na podstawie tej sytuacji?
Czy taka sytuacja daje już jakieś wyobrażenie o tym chłopaku?


Wow. Jakas mega abstrakcyjna sytuacja jak dla mnie, gdyż nigdy w życiu nie widziałam aby jakiś mężczyzna - nie ważne czy starszy czy młodszy - ustapił komukolwiek miejsca w komunikacji publicznej ;-)
Kobiety, dziewczyny - tak, one nawet często wstają aby ustapić miejsca. Zdarzyło się nawet mi osobiście, że starsza pani widząc mnie z moimi tobołami w busie zaproponowała miejsce!
Ale facet ... nigdy, żaden.
Będąc na miejscu zarówno tej dziewczyny której miejsce zostało odstąpione jak i tej która już siedziała obok chłopaka byłabym mega pozytywnie zaskoczona, bo to jednak miłe :-)
 
     
Orion 
Milczący



Wiek: 30
Dołączył: 04 Mar 2012
Posty: 98
Skąd: Wrocłopole
Wysłany: 2014-06-26, 20:25   

Satan'sLittleHelper napisał/a:
nigdy w życiu nie widziałam aby jakiś mężczyzna - nie ważne czy starszy czy młodszy - ustapił komukolwiek miejsca w komunikacji publicznej

My po prostu nie siadamy jak widzimy, że zaraz trzeba będzie ustępywać. Większość moich znajomych w ogóle nigdy nie siada.
 
 
     
Satan'sLittleHelper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączyła: 16 Mar 2014
Posty: 475
Wysłany: 2014-06-27, 09:10   

Orion, No zgodzę się, ale nie zawsze jest tak, że w busie tylko babki siedzą ;-) Mówię o sytuacji kiedy w busie są panowie siedzący, którzy się nie wyrywają aby ustąpic ;) Mnie tam nie muszą, przyzwyczaiłam się, że zazwyczaj większość drogi do domu musze przestać w przejściu, ale czasami jadą takie dzieciaki co obok siebie na siedzeniu wiozą swój plecak i nawet tego im się nie chce zabrać ...
 
     
Ametyst 
Milczący



Dołączyła: 09 Sty 2014
Posty: 52
Wysłany: 2014-08-11, 15:52   

Szczerze mówiąc, to oceniłabym sytuację jak 4w5. Szczególnie, że stojąca dziewczyna nie była w ogóle niczym obładowana (w przeciwieństwie do dziewczyny i chłopaka, który na dziewczynę jeszcze zwalił dodatkowe toboły, bo sam by się nie zmieścił z nimi w wąziutkim przejściu).

Szczerze mówiąc, to ja bym nabrała dystansu do takiego faceta, bo według mnie to sygnalizuje, że kompletnie nie dba o swoją dziewczynę, a co do kultury osobistej- wystarczającą kulturę osobistą by wykazał ustępując osobie starszej, chorej lub kobiecie w ciąży, a więcej to dla mnie właśnie tak, jak powiedział dosadnie wspomniany przedmówca.





Ale w sumie ja jestem już przyzwyczajona, że nawet rzekomo najbliższe osoby mają mnie w dupie, jestem na ostatnim miejscu nawet na ich liście priorytetów- pewnie gdybym miała faceta, to tak samo by się mną "przejął" :roll: i dlatego tak właśnie mnie ta sytuacja poruszyła...
Ostatnio zmieniony przez Ametyst 2014-08-11, 15:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS