może właśnie dlatego jej nie znajduje bo jej tak usilnie szukam...? Wiem wiem, mówi sie że to przyjdzie samo i należy po prostu poczekać. Ale jak czekać kiedy się jest tak samotnym... Smutne
Wiek: 32 Dołączyła: 22 Sie 2011 Posty: 14 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-23, 22:43
Widzę że jedni radzą aktywnie szukać, inni czekać aż miłość sama przyjdzie.
Ja nigdy nikogo nie miałam i kiedyś mi to bardzo dokuczało. Na pewno po części dlatego, że moje znajome były w związkach i niezależnie od tego jak im się w nich układało, wydawało mi się to wszystko po prostu ciekawsze niż moja samotna stagnacja.
Najważniejsze jednak było to, że miałam bardzo niską samoocenę i uważałam że jedynie miłość danego chłopaka może potwierdzić moją wartość.
Teraz tak nie uważam, nadal jestem nieśmiała itd, natomiast mam bardziej stabilną samoocenę i nie potrzebuję na gwałt faceta bo inaczej będę się czuć jak śmieć. Ogólnie to co staram się teraz robić, to nie myśleć za dużo o tym by znaleźć drugą połówkę, ale poznawać możliwie dużo osób (tak ogólnie, jako znajomych) a jak w międzyczasie w tym gronie pojawi się ktoś wyjątkowy, to fajnie, ale nic w pośpiechu. Co też innym polecam.
Wiek: 45 Dołączył: 15 Wrz 2011 Posty: 16 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-15, 21:37
kota napisał/a:
szukanie drugiej połówki przynosi efekty tylko, jeśli dobrze czujesz się z samym sobą. nie chciałabym nikogo 'wykorzystać' do poprawy własnego samopoczucia..
Choć świeżo jestem po rozstaniu i ciężko mi się z tym pozbierać, to nie sądzę że jakiejś zaufam .
Dołączyła: 31 Paź 2011 Posty: 416 Skąd: Wschodnia Polska
Wysłany: 2011-11-05, 19:37
Czy szukam miłości? Nie zdecydowanie nie i raczej w najbliższej przyszłości nie zmienię zdania. Wręcz uciekam od tego jak diabeł od święconej wody, z jednym człowiekiem przeszłam więcej niż niektórzy po 10 związkach, z resztą jak sięgnę pamięcią chyba nigdy nie szukałam.
wiem co czujesz broken_glass bo sam tak miałem i na razie też nie myślę o tym by być z kimś chodź z drugiej strony czasem brakuje tej możliwości przytulenia się
Dołączyła: 31 Paź 2011 Posty: 416 Skąd: Wschodnia Polska
Wysłany: 2011-11-05, 21:19
mihi17maj napisał/a:
wiem co czujesz broken_glass bo sam tak miałem i na razie też nie myślę o tym by być z kimś chodź z drugiej strony czasem brakuje tej możliwości przytulenia się
Człowiek niestety tak ma, znalazłam i na to sposób- staram się nie myśleć o takich sprawach, chociaż nawet nie wiem czy to jakiś sposób, wmawiam sobie skutecznie i wierzę w to,że takie "przyjemności" nie są mi potrzebne
jeśli się nie myśli o tym to jest dobrze ale gdy jest się na mieście i widzi pary to czasami te myśli same powracają nawet gdyby człowiek nie chciał o tym myśleć:(
Dołączyła: 31 Paź 2011 Posty: 416 Skąd: Wschodnia Polska
Wysłany: 2011-11-05, 22:32
Domyślam się,że tak może być. Natomiast w moim przypadku, kiedy widzę pary,zakochanych-nic nie czuję, mam pustkę w sercu. Mnie rusza jedynie kiedy widzę parę staruszków, życzliwych i troskliwych wobec siebie, trzymających się za ręce- wtedy przeważnie muszę bardzo walczyć ze sobą i panować, żeby się nie poryczeć. Wtedy przypomina mi się cytat z filmu Drakula...ale w tym temacie nie rozmawiamy o filmach więc się powstrzymam..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach