Z tego co zauważyłem wylgąd ma znaczenie. Ludzie często np. w wiekszej grupie wola poznać kogoś bardziej im "atrakcyjnego" chociaż przy bliższym poznaniu można się zdziwić. Sam będąc w grupie osób i chcąc poznać kogoś zauważyłem ze i tak wygląd niema dużego znaczenia bo i tak przewyższa charakter człowieka.
Wiek: 52 Dołączyła: 26 Sty 2016 Posty: 493 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-07, 19:07
Statystyczny człowiek jest jak zwierzę przynajmniej w pierwszej fazie poznania, potem dochodzi do tego rozum. Zwierzę najpierw ocenia atrakcyjność kandydata , jego siłę, urodę, zdrowie itp i tak wybiera partnera, który da mu godnego potomka. Wszystko opiera się na pociągu. Człowiek też zaczyna interesować się kimś wtedy, gdy wydaje się mu on atrakcyjny. Potem przy poznaniu dochodzą zmysły i rozum. I tak pierwsze wrażenie jest weryfikowane. Każdy człowiek rozumny, budując związek kieruje się tym czego od partnera oczekuje, co może mu dać i co otrzyma w zamian. Cudownie by było, gdyby wszystko razem wygląd i charakter były ideałem naszego wzorca atrakcyjności. Trzeba mieć na względzie, że uroda przemija i straszne by było tylko nią się kierować.
Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2013 Posty: 74 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-07, 20:21
Myślę, że wygląd ma jak najbardziej znaczenie. Warto tylko doprecyzować, co to w praktyce znaczy. Są faceci, którzy będąc z kobietą, ograniczają się tylko do cech fizycznych.
Ja zauważyłem, że muszę zwyczajnie z kimś pobyć, żeby ten ktoś zaczął mi się podobać. Na to czy ktoś mi się podoba składa się kilka czynników, wygląd, ubiór, gesty, mimika twarzy, uśmiech, co ta osoba mówi i w jaki sposób. To wszystko ma wpływ na to, jak patrzymy na daną osobę. I często okazuje się, że ktoś, kto może się wydawać przeciętny, dla nas jest staje się piękny. Także, jak facet mówi, że wygląd ma znaczenie, nie zawsze oznacza, że szuka "blondynki z dużym biustem". Są ludzie którzy rozbierają innych na czynniki pierwsze. Np mają zakodowane, że dziewczyna ma wyglądać tak i tak. Jak taką spotka, to chce bliżej poznać, bo może się okazać, że z charakteru też jest fajna. Według mnie to nie jest dobre, bo może obok jest dziewczyna, która nie jest blondynką a brunetką i wystarczy ją bliżej poznać by coś zaiskrzyło. A z takim podejściem nie ma na to szans.
Hmm.. wg mnie jednak charakter sprawia, że możemy być dla kogoś atrakcyjni lub nie (tak przynajmniej jest u mnie). Kiedyś chwilowo spotykałam się (obiektywnie patrząc) z dość atrakcyjnym facetem. Niestety okazał się strasznym narcyzem, egoistą i dupkiem przy okazji. To sprawiło, że tracił w moich oczach ze spotkania na spotkanie, a ostatecznie brzydzę się nim do teraz i czasem wpadając na niego przypadkiem, zastanawiam się "co ja w nim widziałam?" Cóż.. to pewnie efekt tego pierwszego wrażenia i chwilowe zaćmienie. Druga sytuacja, całkiem odwrotna, gdy poznałam mojego dobrego kolegę z akademca. Obiektywnie- urodą nie grzeszył, zresztą sam świetnie zdawał sobie z tego sprawę. Jednak uwielbiałam z nim przebywać, uwielbiałam jego poczucie humoru, charakter, mieliśmy podobny system wartości itp itd. Gdy odkryłam te wszystkie cechy, całkiem inaczej na niego patrzyłam. Zaczął mi się podobać, a przecież wyglądał cały czas tak samo. Byliśmy jednak tak głęboko uwięzieni we friendzone, że .... szkoda gadać :/ Także tym wyglądem nie ma się co sugerować, a pierwsze wrażenie może być bardzo złudne.
Ostatnio zmieniony przez podróżniczka 2016-02-07, 22:35, w całości zmieniany 2 razy
Zgadzam się z Wami. Niefajny charakter może przyćmić największą urodę i totalnie obrzydzić człowieka.
I odwrotnie- dobre cechy, maniery, to co ktoś sobą reprezentuje, co ma do powiedzenia może spowodować, że dużo bardziej zaczyna kręcić nas w człowieku właśnie jego osobowość, która potrafi podbić nawet jakieś niedociągnięcia w wyglądzie (zresztą, błagam, kto ich nie ma?!) :)
Wiek: 52 Dołączyła: 26 Sty 2016 Posty: 493 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-07, 23:29
Czyli reasumując, wygląd nie ma większego znaczenia dla samego związku. Ważny jest charakter i to coś co sprawia, że ta osoba jest dla nas atrakcyjną. Ale można to dojrzeć dopiero po poznaniu człowieka. Więc rada dla wszystkich: Nie skreślajcie kogoś od razu tylko dlatego , że nie mieści się w waszej definicji ideału😁
zrzeda, z tego co widzę to jeśli ogarniesz sobie jakieś brwi, wydepilujesz okolice nosa i zakryjesz te szpiczaste uszy to nawet 10/10
Kurczę, a ja durna zawsze myślałam, że uszy i nos to moje największe atuty..ech, człowiek zdaje sobie sprawy z niektóry rzeczy całe życie, doprawdy
barikello [Usunięty]
Wysłany: 2016-04-22, 08:19
Myślę, że ważniejsze od wyglądu są jakieś wspólne zainteresowania, pasje - bo wtedy ludzie spędzają ze sobą więcej czasu, mają czas ze sobą się poznać i rodzi się między nimi jakaś chemia.
Niestety żyjemy w takim świecie, gdzie patrzy się najpierw na wygląd. Tu chociażby te portale randkowe. Mam wrażenie, że 95% ludzi woli poznać atrakcyjną, 'cycatą' kobietę lub napakowanego modela o ilorazie inteligencji pantofelka, niż kogoś wartościowego, kto ma do zaoferowania coś więcej niż wygląd. Patrzy się wyłącznie na okładkę, zupełnie nie dając szansy poznania sę, prawa głosu tym mniej urodziwym, za to z wieloma zainteresowaniami, z którymi dałoby się zbudować fajną relację.
Najśmieszniejsze, że nie chodzi tu nawet o związki. Bo o ile mogę jeszcze zrozumieć, że między ludźmi powinien być jakiś pociąg fizyczny, to często ze względu na wygląd zostaje przekreślona nawet zwykła znajomość, bez żadnych podtekstów. Przecież 'brzydki' może mieć piękne wnętrze, być dobrym rozmówcą i być dobrym materiałem na przyjaciela. Smutne, że rzadko daje mu się szansę. Lub prawie nigdy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
