Wiek: 30 Dołączył: 02 Lis 2012 Posty: 64 Skąd: Stany / Stalowa Wola
Wysłany: 2012-12-29, 19:26
Gdybym ja bym na Twoim miejscu już dawno bym z nim nie pisał ani nie rozmawiał za to że tak olał. 17km się pokonać nie chciało. Ile on ma lat. 11?
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-29, 19:48
ewama napisał/a:
Powiedzcie jak to ma byc pierwsza randka a facet nalega aby to dziewczyna do niego przyjechała jak on siedzi w domu a jak co do czego przychodzi to nawet nie zaproponuje przyjazdu-ja mam sie za nim uganiac i jeżdzic do niego a on co?!Moim zdaniem idzie na łatwizne chce sie spotkac ale to ja mam ujezdzac do niego.
Witaj ewema
Przeczytałam Twój post, poznałaś faceta przez internet, nie wiem czy widziałaś jego zdjęcie,
osobiście go nie poznałaś, dlaczego?
albo on się podaje za kogoś innego, albo Cię zwykle lekceważy, nie zależy mu na ( Waszym?)
spotkaniu.
Sam odmówił przyjazd do Ciebie, bo rzekomo miał nockę, już tutaj powinnaś być ostrożniejsza i się zastanowić nad tym.
Facet zaprasza Ciebie do niego, jesteś odważna, albo lekkomyślna.
Ty decydujesz się na wyjazd, jeszcze masz złe połączenia.
Facet poprostu albo się przestraszył, albo Cię oszukał i boi się konfrontacji.
Jemu na Tobie wogóle nie zależy, daj sobie z nim spokój. Wyjdzie Ci to na dobre. Pozdrawiam
A ja radziłam bym Ci sie wstrzymać z tym przyjazdem do niego, postaw warunek ze Ty sie po prostu boisz sama do niego jechac, wolisz aby to on przyjechał, jesli raz pokażesz ze Ty na każda jego wymowke jedziesz to nie dziw sie potem ze facetowi tylka nie bedzie sie chciało podnieść- bo mu tak wygodnie, zobaczysz czy mu zalezy a po drugie u siebie bedziesz bardziej bezpieczna bo tak na prawde nie jestes pewna kto kryje sie po drugiej stronie monitora.. Pozdrawiam
Tak mnie zdenerwował bo znowu zaczął mi mówić :,,to jak przyjedziesz do mnie to wypijemy kawke ,,i takie inne pierdoły no krew mnie zalała i powiedziałam wszystko co o jego zachowaniu sądze że idzie na łatwizne,że nawet nie raczy tyłka podnieść i przyjechac tylko ode mnie tego oczekuje.A on tylko nie denerwuj sie że zbyt ostro reaguje itp.i co?i tak jak pisał non stop tak od razu zero odzewu a bombardował mnie non stop wczesniej sms-ami.To jest facet to d.....pa a nie facet dorosły facet(30)lat a zachowuje sie jak dzieciak.Może jestem starodawna bo teraz inne juz czasy bardziej to wszystko jest ułatwione ale facet ma sie jak dla mnie starac o dziewczynę i nie powinno byc w ogole czegos takiego żeby to on mówił aby tym bardziej na pierwsze spotkanie to dziewczyna przyjechała oczywiscie co innego jesli by na prawde nie mógł a nie bo mu tak lepiej i na reke
no dokładnie tak jeszcze wielce zdziwiony czemu sie tak unosze czemu sie denerwuje że zbyt agresywna jestem bo przeciez on nic takiego nie powiedziała-nie zrobił.Chce takimi słowami we mnie wzbudzic jaką winę?i moze to ja mam go za cos teraz przepraszac?-juz go przepraszam i padam na kolana niech szuka innej naiwnej co bedzie dla niego na każde zawołanie
albo zebys sie nie denerwowała i tą rozmowę przełożymy na później... Mialam kiedyś podobną sytuację, dawno temu i wiesz powiem Ci ze z tego milego faceta okazał sie całkiem inny gość, zboczeniec- bo to wtedy ja go zwodzilam bo nie bylam pewna spotkania, zaczą wysyłać do mnie swoje zdjęcia- musicie sie domyślić jakie bo szkoda gadac, musialam nr telefonu zmienic, poznalam go na chacie, teraz juz tego nie ma a zresztą to dawno bylo moze z 8 lat temu:D.. Tylko mam to do dzis w pamięci i wiem ze trzeba być ostrożnym...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach