nie możesz przejmować się wszystkim, skoro tak to nie był Ciebie wart i zasługujesz na kogoś lepszego. Nie przyjechał- trudno, jego strata bo na pewno stracił wiele.
nie da się nie przejmować Jasper czasami, już ma się dość :) a później zdziwienie czemu taka jesteś:D
Może po prostu robiłaś sobie zbytnie nadzieje?
Mogę powiedzieć że chyba wiem co czujesz, to jak ma się dość. Otoczenie patrzy i dziwi się dlatego tacy jesteśmy, już nas tak ukształtował los.
powiem tak na pierwszy rzut oka jestem zimną .... :D jestem bardzo nieufna i podejrzliwa, i jak na mnie warczą ja też i to bardzo :) ale jak ktoś mnie pozna to doznaje szoku jaka ja miłą :D
powiem tak na pierwszy rzut oka jestem zimną .... :D jestem bardzo nieufna i podejrzliwa, i jak na mnie warczą ja też i to bardzo :) ale jak ktoś mnie pozna to doznaje szoku jaka ja miłą :D
"albo Ciebie pogryzą albo Ty będziesz gryźć" znam to z życia:D
:) niom taka obrona, bo ja w gruncie jestem słaba, łatwo mnie zranić, więc nie daję się poznać od razu z dobrej strony bo wiele osób by to wykorzystało, tu też :)
Ostatnio zmieniony przez Monixa7 2013-01-01, 16:54, w całości zmieniany 1 raz
Podejście do świata takie z zaciśniętą pięścią bez okazywania słabości jest dobre. Tylko nie wiem jak Ty, ale ja tak na dobrą sprawę to odpowiednio wypowiedziane słowa z ust odpowiednich ludzi i cały ten pancerz znika i jestem słaby jak dziecko, byle błahostka mnie powali.
Każdego można zranić, każdego można pokonać. Nie trzeba wcale mieć siłę Pudziana(właśnie zauważyłem że przeglądarka chrome boi się Pudziana, jak napiszę to z małą literką "p" to podkreśla jako błąd, a jak z dużą to jest ok - szacunek ma do niego :D ), wystarczy dobre słowa i ten ktoś sam siebie pokona. Każdy jest w głębi słaby, każdy...
Takie podejście moim zdaniem wykreowało się wciągu życia, mam racje? Nauczyłaś sama siebie tego czy jak?
sama w miarę, ale i tak na dłuższą metę nie umiem, ufam jednak za szybko i kopniak w tyłek, eh. To przez ludzi wielu taka jestem, znaczy nie w ciągu życia, odkąd piszę na forach rok, bo sama i szlak mnie trafi, kupa ludzi w necie nie wiem co to ma być...
sama w miarę, ale i tak na dłuższą metę nie umiem, ufam jednak za szybko i kopniak w tyłek, eh. To przez ludzi wielu taka jestem, znaczy nie w ciągu życia, odkąd piszę na forach rok, bo sama i szlak mnie trafi, kupa ludzi w necie nie wiem co to ma być...
Jak byś chciała pogadać to na GG jestem praktycznie cały czas, z tym że na niewidoku, ale jestem.
Jak jestes to po wprowadzasz ludzi w blad? Mamy sie pozniej zastanawiac czy on jest na niewidoku czy odszedl od komputera? Prosze o powazniejsze traktowanie potencjalnych rozmowcow.
Sory ale czytam ten tekst któryś raz z rzędu i nie mogę znaleźć w nim sensu i przesłania... Koleżanka Monixa7 bez problemów skontaktowała się ze mną. Co do poważnego traktowania rozmówcy... to "o co be"? Bo nie rozumiem przesłania....
Na niewidoku będę i finito, z tego co wiem puki co nikomu to nie przeszkadza w skontaktowaniu się czy też utrzymaniu kontaktu...
Jestem otwarty na rozmowy, ale z niewidoku nie zrezygnuje
Jeszcze raz witam bo świeża osoba do nas dotarła :)
Ostatnio zmieniony przez Jasper 2013-01-04, 18:32, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach