Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Angel
2011-11-01, 10:57
Autoagresja
Autor Wiadomość
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-06-29, 11:46   

Może nie jest to wyjście z problemów, ale pomaga. Kurde... Trza się wziąć w garść i rzucić to... Tym razem na dużej kurka rurka.
 
 
     
erpe 
Początkujący


Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 144
Skąd: WLKP
Wysłany: 2011-06-30, 15:05   

Ever napisał/a:
ale pomaga
nie, na pewno nie pomaga, tak Ci się tylko zdaje
Ever napisał/a:
Trza się wziąć w garść i rzucić to
o tak!
Ever napisał/a:
Tym razem na dużej kurka rurka
życzę powodzenia i dużo siły ;-)
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-06-30, 17:34   

erpe napisał/a:
nie, na pewno nie pomaga, tak Ci się tylko zdaje

Pomaga...
erpe napisał/a:
życzę powodzenia i dużo siły ;-)

Przyda się.
 
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-07-11, 10:35   

Cytat:
.... zanim uczynisz pierwsze cięcie, pamiętaj:

Spodoba się to Tobie.

Przekonasz się, że ból i krew są nałogiem.

Nawet jeśli myślisz, że wykonasz tylko kilka cienkich, niegłębokich nacięć

Które wygoją się łatwo.

Staną się one głębsze.

Zostaną blizny.

Rany będą goiły się miesiącami.

A blizny będą znikać latami.

Jeśli myślisz, że możesz ograniczyć cięcie do jednego obszaru ciała

Pomyśl jeszcze raz...

To będzie się rozszerzać, za każdym razem, gdy nie znajdziesz już zdrowej skóry.

Bądź przygotowana na ciągły głód i ciągłe poczucie winy.

Nawet jeżeli jesteś najbardziej szczerą osobą na świecie

Bądź przygotowana na kłamanie bliskim prosto w twarz

Będziesz krzyczała z bólu, kiedy przyjaciele dotkną Cię za rękę.

Będziesz przerażona, że poczują coś pod ubraniem, choćby dlatego, że nie dasz się dotknąć.

Bądź przygotowana na całkowitą utratę kontroli przy następnym cięciu, gdyż już nie będziesz wiedzieć, jak daleko zajdziesz.

Poczekaj aż 10 cięcie zmieni się w 100, bądź przygotowana, że całe Twoje życie będzie krążyć wokół cięcia, cięcia, następnego cięcia... I ukrywania tego.

I tylko czekaj, aż pierwszy raz przetniesz za głęboko.

I tylko czekaj na przerażenie, że krew nie chce przestać płynąć.

I zaczyna uciekać z Ciebie dusza.

I zaczniesz się trząść.

Masz napad paniki i jesteś przerażona, ale przecież nie możesz nic nikomu powiedzieć.

I siedzisz samotnie.

Modląc się, że już nigdy nie będzie tak mocno, że to był ostatni raz...

Ale zrobisz to... Nie raz.

Nie martw się, nauczysz się jak przecinać głębiej i głębiej i unikać pomocy lekarza.

I im więcej czasu poświęcasz na trening, tym głębiej się będziesz cięła.

Będziesz kłamać i oszukiwać siebie za każdym razem, gdy wydasz coraz więcej na ostre przedmioty.

Za każdym razem będą drżały Ci ręce i będziesz czuła bicie serca, gdy przyjdzie moment kupowania.

Nudności i skrępowanie.

Trzy albo cztery różne rodzaje ubrań.

Betadyna.

Antybiotyki.

Bandaże.

Kremy na blizny.

Będziesz niecierpliwie przestępować z nogi na nogę w obawie, że ktoś w kolejce zacznie gapić się na Ciebie i zastanawiać, po co potrzebujesz tylu rzeczy.

Ktoś, kto stoi w kolejce z takimi samymi produktami.

Ktoś, kto rozumie... Ale oczywiście to się nigdy nie zdarzy.

Środki medyczne nie będą jedynymi rzeczami, na które będziesz wydawać pieniądze.

Bądź gotowa na kupno nowych ubrań.

Koszulki z długim rękawem, bransoletki, tenisowe opaski na nadgarstki, kozaki, rękawiczki... Lista będzie się powiększać i powiększać.

Zaczniesz patrzeć na wszystkich w inny sposób.

Będziesz poszukiwać śladów samookaleczeń.

Mając nadzieję, że je znajdziesz i nie będziesz czuć się tak potwornie samotna.

Nawet nie myśląc o tym,

Będziesz patrzeć na ręce i nadgarstki innych,

Mając nadzieję, że okażą się takie same, jak Twoje.

Ale tak się nie stanie.

Będziesz patrzeć na nich czując samotność i zawstydzenie.

Zaczniesz wiele rzeczy robić samotnie i w wielkim sekrecie.

Będziesz prać swoją pościel i ręczniki samotnie, żeby tylko nikt nie zuważył plam krwi.

Będziesz wycierać swoją krew

Skrobiąc ją wręcz z podłogi w łazience.

Czyszcząc klawiaturę.

Nie będziesz w stanie przeżyć w stanie nawet jednego dnia bez cięcia się.

Następną rzeczą, którą odkryjesz, będzie paniczne szukanie czegoś ostrego w portfelu, co schowałaś „na wszelki wypadek”.... I będzie to w publicznej toalecie.

Jak już będziesz bardzo zdesperowana, wszystko nada się do cięcia... nożyczki... klucze do samochodu... igły.... nawet długopisy.

Nie będzie to miało znaczenia, kiedy poczujesz potrzebę bardzo głębokiego samookaleczenia zawsze coś znajdziesz.

Żegnając się jednocześnie z rzeczami, które do tej pory były dla Ciebie codziennością.

Z szortami, sandałami, kobiecymi koszulkami i topami.

Normalny dzień na plaży czy basenie pozostanie dalekim wspomnieniem przeszłości.

Bądź gotowa.

Bądź gotowa na swędzenie i podrapaną skórę, gdyż będziesz to robić, jakbyś miała chorobę dermatologiczną.

Zostaniesz ekspertem własnego ciała, wiedząc coraz lepiej, jak je niszczyć.

Będziesz śnić o cięciu się.

Będziesz marzyć o normalnym odkryciu ciała.

Będzie Ciebie to nawiedzać dzień i noc i przejmie całkowitą kontrolę nad Twoim życiem.

Będziesz błagać i krzyczeć i płakać, żeby ten pierwszy raz nigdy nie nastąpił, gdyż tak naprawdę NIENAWIDZISZ się ciąć i samookaleczać.

Jednocześnie będziesz to kochać i nie będziesz w stanie wyobrazić sobie życia bez tego....


źródło: www.suicideforum.com
 
 
     
Bialyy 
Nowy


Wiek: 34
Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 28
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2011-07-14, 13:10   

jeśli chodzi o samookaleczenie i autoagresje to psychoterapeuta powiedział mi że jest to sposób na zwrócenie na siebie uwagi .... nawet o podłożu podświadomym ...

A ja z auto agresją zacząłem zaraz po zerwaniu .... kolczyki ...

Pomaga mi to a przekłuwam się na potęgę ... przed akcją z dziewczyną mi to nawet przez myśl nie przeszło .... mam 5 w lewym uchu ,dwa w brwi, jeden w języku, jeden w brodzie i cztery w karku .... wiem może to dziwnie wyglądać ale niektóre zakładam od święta aby sie w pracy nie przerazili :)
 
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-07-14, 16:30   

Cytat:
wiem może to dziwnie wyglądać ale niektóre zakładam od święta aby sie w pracy nie przerazili :)

Nie tak znowu dziwnie... Gdyby nie rodzice to byłabym już cała w kolczykach. Z pewnością jest uważane za bardziej normalne niż sznyty na rękach.

Bialyy napisał/a:
jeśli chodzi o samookaleczenie i autoagresje to psychoterapeuta powiedział mi że jest to sposób na zwrócenie na siebie uwagi .... nawet o podłożu podświadomym ...

Moja "ukochana" psycholożka też tak uważa, ale szczerze mówiąc to co ona mówi to ja mam głęboko w d... Po za tym uwagę zwracam raczej ilością bransoletek niż tym co pod nimi kryję.
 
 
     
Bialyy 
Nowy


Wiek: 34
Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 28
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2011-07-14, 21:29   

a powiem ci tak ... znajdź sobie inny sposób samookaleczania bo tobie nie chodzi ci o to żeby się zabić tylko o to żeby zwrócić na siebie uwagę .... także wal śmiało w uszy i po sprawie, myślę że rodzice bardziej się ucieszą z kolczyków niż ze sznytów na rękach ... masz 14 lat czemu ty to robisz wogóle ?? k**** całe życie przed tobą nie musisz pracować nie masz zadnych zmartwień ... a po tym jak sie odnosisz o swoim psychologu to uważam że bardziej chodzi ci o to żeby zwrócić na siebie uwagę .... myślisz że to jest fajne ... powiem ci tak psychoterapeuta do którego chodzę powiedział mi wszystko o mnie po jednej rozmowie więc uwierz mi oni nie są głupi ... a po rękach rżnij się dalej zobaczymy jaka będziesz szczęśliwa jak przetniesz sobie ścięgno i nie będziesz miała czucia w paluchach albo niedowład dłoni ... wiesz a jeśli mi powiesz że chcesz się zabić heh to poprosu zwątpię bo jak ktoś powiedział "najlepiej uciec"
 
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-07-15, 21:57   

Bialyy napisał/a:
znajdź sobie inny sposób samookaleczania bo tobie nie chodzi ci o to żeby się zabić tylko o to żeby zwrócić na siebie uwagę

Tego nie możesz wiedziec.

Bialyy napisał/a:
myślę że rodzice bardziej się ucieszą z kolczyków niż ze sznytów na rękach

O sznytach nie wiedzą, a kolczyki zauważą od razu...

Bialyy napisał/a:
masz 14 lat czemu ty to robisz w ogóle ??

A jak już napisałam wyżej żeby poczuc ulgę i rozładowac emocje... Głębszych powodów na publicznym forum nie podam.

Bialyy napisał/a:
a po tym jak sie odnosisz o swoim psychologu to uważam że bardziej chodzi ci o to żeby zwrócić na siebie uwagę .... myślisz że to jest fajne ... powiem ci tak psychoterapeuta do którego chodzę powiedział mi wszystko o mnie po jednej rozmowie więc uwierz mi oni nie są głupi

To, że Ty trafiłeś od razu na dobrego terapeutę, nie znaczy, że każdy ma takie samo szczęście. Po za tym ja z nią nie rozmawiałam. Ona po prostu dała mi jakieś gotowce do rozwiązania i sprawdziła według klucza.
Nie nie myślę, że to jest fajne... Wstydzę się tego, wiem, że ludzie uważają mnie za wariatkę, ale nie potrafię z tym skończyc.

Bialyy napisał/a:
a po rękach rżnij się dalej zobaczymy jaka będziesz szczęśliwa jak przetniesz sobie ścięgno i nie będziesz miała czucia w paluchach albo niedowład dłoni

Kalectwo fizyczne to jest nic... Czym jest ból fizyczny przy tym psychicznym? Czym jest niemożliwość zagrania na gitarze, czy zrobienia czegoś innego przy niemożliwości pokazania uczuć i bycia sobą? Niczym...

Bialyy napisał/a:
wiesz a jeśli mi powiesz że chcesz się zabić heh to po prostu zwątpię bo jak ktoś powiedział "najlepiej uciec"

Tak czasami lepiej uciec... I wiesz próbowałam... Próbowałam uciec... Dwa razy mi się nie udało... Może nadal chcę tej ucieczki. Tego nie wiem nawet ja, ale co mam zrobić kiedy wszystko dookoła jest smutne i szare? Bez sensu?
 
 
     
Bialyy 
Nowy


Wiek: 34
Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 28
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2011-07-16, 12:23   

Ever napisał/a:
O sznytach nie wiedzą, a kolczyki zauważą od razu...


no widzisz to tym bardziej po co się kaleczy po cięciem nie można tego nazwać bo nikt ci tego nie szyje po przecięciu bo gdyby to zobaczył lekarz to już by rodzice wiedzieli ....

a dwa to czym jest kalectwo ?? tym że zdasz sobie sprawy z tego że tamte problemy były niczym jak uświadomisz sobie że myszki nie możesz już trzymać ... :)

proszę cię przemyśl to co robisz bo moim zdaniem nic nie jest na tyle poważne żeby się zabić ....

jeśli masz ochotę to zrobić to mów sobie tak "nie zabije się bo to oni by mieli za łatwo" i żyj nawet wolą zemsty na świecie a to pomoże mówie ci :)
 
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-07-16, 14:34   

Bialyy napisał/a:
no widzisz to tym bardziej po co się kaleczy po cięciem nie można tego nazwać bo nikt ci tego nie szyje po przecięciu bo gdyby to zobaczył lekarz to już by rodzice wiedzieli ....


Miałam szytą rękę kilka razy, a rodzice się nie dowiedzieli bo szył mi ją kuzyn... Obiecał, że nie powie i obietnicy dotrzymał.
Bialyy napisał/a:
jeśli masz ochotę to zrobić to mów sobie tak "nie zabije się bo to oni by mieli za łatwo" i żyj nawet wolą zemsty na świecie a to pomoże mówię ci :)

A po jaką cholerę żyć dla zemsty? Ja nie chcę się na nikim mścić... To tak jakbym się zniżyła do poziomu osób, które mnie skrzywdziły... Żyję, bo muszę... Bo chcę pokazać, że jestem silniejsza od nich, mimo, że jest to kłamstwo.
 
 
     
Bialyy 
Nowy


Wiek: 34
Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 28
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2011-07-17, 04:07   

po co ?? bo zemsta jest zdrowa ... i moja zemsta polega na tym że chce osiągnąć tyle że wszyscy co na mnie wypieli du** pomyśleli sobie ... no to pokazał co potrafi ... a szczególnie moja była ... jak zobaczy co straciła ....

<fajnie tak z wami pogadać pomaga :)"
 
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-08-31, 16:05   

Postanowiłam rozpocząć leczenie. Jeszcze dzisiaj pogadam z mamą, nie wiem jak zareaguje. Trochę się tego boję, bo moja siostra dzisiaj jej powiedziała, że mam sznyty na rękach to powiedziała tylko "Zamknij się już wszyscy mnie wkurzacie". Ale jak nie pomoże mi z tym leczeniem to sobie żyły pod szpitalem podetnę aż w końcu zapewnią mi leczenie z przymusu. Może i głupi pomysł, ale przynajmniej mam pewność, że ktoś mi pomoże...
 
 
     
mith 
Początkujący


Wiek: 30
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-31, 16:12   

No jasne super pomysł przy okazji przetniesz sobie ścięgna i będziesz poruszać rękami jak sparaliżowana. Życzę powodzenia. Super pomysł zmuszać kogoś do czegoś robiąc krzywdę sobie
Trzeba przetestować przy napadach "Dawaj kase albo podetne sobie żyły"
 
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-08-31, 16:36   

mith, no ku*wa muszę coś zrobić... zobaczę jak mama zareaguje
 
 
     
mith 
Początkujący


Wiek: 30
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-31, 20:36   

No jasne coś musisz więc najlepiej żeby to coś zostawiło ci pamiątkę na całe życie
potnij z 2 strony z wierzchu
Tez będzie dramatyczne a przy okazji nie uszkodzisz sobie sprawności ruchowej rąk. Mamie powiesz że myślałaś że tu też jest duzo żył. Chociaż kiedyś i tego będzie ci szkoda że mam w poprzek ręki brzydką bliznę. Ale przynajmniej nie będziesz miała u każdego kogo spotkasz przypiętej etykietki "Niedoszła samobójczyni"
Ostatnio zmieniony przez mith 2011-08-31, 20:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS