Samotność

team (Klitschko) :aniolek:

Otóż całe życie się nad tym zastanawiam. To jest pytanie, które każdy powinien sobie zadać. Mam głęboką nadzieję, że dowiem się o tym odpowiednio wcześniej (przed końcem).

Teraz, np tego:
http://www.youtube.com/watch?v=ZPRt6Tt6RyM
albo tego:
http://www.youtube.com/watch?v=WBfvFv1YHCM
polecam, nie zniechęcajcie się :aniolek:

.

Uwielbiam boks, szczególnie wagę królewską (ciężką). Macie faworytów? Co sądzicie o braciach Klitschko, Wałujewie, polskich pięściarzach np. Szpilce, Kołodzieczyku, Adamku? Szlag mnie trafia, na cyrki medialne przed walką. Prawdziwych wojowników osądza ring.

Czuję się tak znakomicie, że aż trudno to opisać.

Ja praktycznie nie posiadam rodziny, bliżsi są mi obcy ludzie, ale cóż lepsze to niż nic. Jestem tak szczęśliwa, że tylko się pod pociąg rzucić z tego szczęścia ;-)

, pozdrawiam.

Nie kaprawem bynajmniej.. winszuję zdobycia krwawicy pewnej damy, bo i godne to powinszowania zawżdy, kibicuję Waszmości w dalszych planach, oby Wasza stal nigdy rdzą się nie pokryła.. :aniolek:

Nigdy nie byłam zakochana. Może to straszne. U mnie "te sprawy są dosyć skomplikowane", po dłuższym czasie: "albo kocham, albo nie"....

Kochana, ja mam jeszcze mniej, bo tylko 162. Kiedyś uważałam to za wadę, teraz natomiast jest mi z tym bardzo dobrze. :uscisk:

Dokładnie, kiedy mam doła zwracam się do siebie, dodatkowo zabraniam sobie zwracać się do kogokolwiek, żeby nie mieć później "moralniaka". Nie namawiam nikogo do takiej strategii, ale mnie pomaga :aniolek:

.

Co zrobiłam dzisiaj dla siebie? Kupiłam sobie piwo i wkurzyłam się przed snem ;-)

.

Zdecydowanie tak, hej Tamari :usmiech:

Hej

Hej, fajnie, że jesteś :usmiech:

Witam serdecznie :usmiech: