Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Angel
2011-03-18, 20:26
Jak Wam minął dzień?
Autor Wiadomość
borneo 
Nowy


Wiek: 48
Dołączyła: 15 Lis 2011
Posty: 30
Wysłany: 2011-11-28, 22:49   

trzymam kciuki za zdrówko
 
     
darici 
Milczący


Wiek: 37
Dołączyła: 23 Lis 2011
Posty: 58
Wysłany: 2011-11-29, 09:38   

nie dziekuje zeby nie zapeszyc
 
     
myszka1604 
Częsty bywalec



Wiek: 33
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 525
Wysłany: 2011-11-29, 17:30   

Dzisiaj trochę pozytywnie, bo jestem trochę mniej bezrobotna :-D Tyle że między 16.12 a 23.12 będe wycięta z życia codziennego :mrgreen:
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-11-29, 17:46   

Było to tak:
Wstałam z łóżka po nieprzespanej nocy. Odrobiłam zadania domowe (tak wiem, wczas). Wskoczyłam w ciuch spakowałam plecak i uzbrojona w komplet ściąg przygotowanych dzień wcześniej i MP3 ruszyłam na autobus. Autobus jak zwykle się spóźnił i dotarłam do szkoły dokładnie minutę przed dzwonkiem. Jako, że poprzedni dzień mnie wykończył i wyssał ze mnie wszystkie uczucia, chodziłam przymulona z słuchawkami w uszach od klasy do klasy. Co mniej ważna lekcja to przez całe 45 minut wsłuchiwałam się w "Nothing else matters". Taki nasz hymn (nie, mój i jego, nie nasz). Na WF miałam (a raczej sobie sama napisałam) zwolnienie i tak sobie przez całe dwie lekcje myślałam o wczorajszej rozmowie z moim chłopakiem (ups, raczej z moim ex). Pewnie bym tak siedziała zupełnie sama, gdyby jednej osobie nie przyszło do głowy podejść i spytać co się stało. Nie odpowiedziałam, ale ona zgrabnie odegrała szopkę, że jej słabo i tak ze mną siedziała. Hmm... Nie wiem co to było... Zadośćuczynienie, za to co kiedyś mi zrobiła razem z resztą bandy? Jak zwykle, cała ja, podejrzliwa suka, która nie potrafi wybaczać. Ale jakoś lepiej tak było czuć, że ktoś siedzi obok. Szkoda tylko, że to nie ON. Ale ON nigdy już obok mnie nie usiądzie. "Zostańmy przyjaciółmi" -> puste słowa. Tak się nie da... I dlaczego akurat dzisiaj wszystkich wzięło na pytanie "Co u Kuby?". Dziwnie żyje się nie czując nic poza pustką... Ta pustka jest straszna... Chciałabym poczuć, choćby ból. Zawsze to jakieś uczucie. Koszmarna noc, koszmarny dzień... Where are you friends?
 
 
     
darici 
Milczący


Wiek: 37
Dołączyła: 23 Lis 2011
Posty: 58
Wysłany: 2011-11-29, 18:24   

u mnie wszystko ok jest pan doktor powiedzial ze ze mna wszystko ok:)jestem zdrowa ;-)
 
     
mihi17maj 
Dyskutant


Wiek: 32
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 1166
Wysłany: 2011-11-29, 18:35   

darici, no to się cieszę z tego powodu <jupi>
 
 
     
borneo 
Nowy


Wiek: 48
Dołączyła: 15 Lis 2011
Posty: 30
Wysłany: 2011-11-29, 19:19   

Ever, zawsze nawet jak nie chcemy....to fajnie jak się nami ktoś zainteresuje.. :przytul:
 
     
myszka1604 
Częsty bywalec



Wiek: 33
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 525
Wysłany: 2011-11-29, 21:38   

Ever, siostro.... jak czytam To co piszesz to normalnie w 95% ja 5 lat temu.
Trzymaj się, tego kwiatu pół światu, jeszcze wróci spod kulonym ogonem...zawsze wracają ;-)
 
     
Poppea17 
Nowy

Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 16
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-29, 22:19   

mój dzień był tak beznadziejny, że az muszę go opisać :(
zaspałam dwie godziny,po czym wstałam z okropnym bólem głowy i przez 20 minut szukałam klucza
wpadłam w biegu zza rogu na jakoś babkę, która tak się na mnie darła że aż musiałam słuchawki zdjąć i zapytać czy nic jej się nie stało, oczywiście nie.
przepytywano mnie przez pól lekcji na macie; potem totalnie zawaliłam inny sprawdzian bo jakoś nie miałam siły myśleć.
potem się okazało że muszę do jutra zdecydować czy ide na studniówkę i czy biorę kogoś z poza szkoły ( nie śmiejcie się, to jest bardzo poważny problem ;-) starzy mnie zabiją jak nie pójdę, a jak pójdę sama to się skompromituję więc to trochę sytuacja bez wyjścia)
a i jeszcze przez dwie godziny słuchałam jak źle napisaliśmy próbne matury i jaki wstyd szkole przynosimy, co mnie zbytnio nie obchodzi, ale ciężko przez tyle czasu siedzieć i udawać skruchę
ehm i nawet obiad był dziś niedobry :jezyk2:
kurde, czy to fair że przez cały dzień nie spotkało mnie nic przyjemnego ? :-(
 
     
Lonely4Ever 
Milczący



Wiek: 38
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 88
Skąd: woj. lubelskie
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2011-11-30, 00:01   

Poppea17 napisał/a:

potem się okazało że muszę do jutra zdecydować czy ide na studniówkę i czy biorę kogoś z poza szkoły ( nie śmiejcie się, to jest bardzo poważny problem ;-) starzy mnie zabiją jak nie pójdę, a jak pójdę sama to się skompromituję więc to trochę sytuacja bez wyjścia)


Ja na swoją w ogóle nie poszedłem... Wiadomo - samemu nie ma sensu, poza tym osoba, która mi się strasznie podobała i którą spytałem czy by ze mną poszła, odmówiła mi (chociaż przepraszała, była miła i pocieszyła mnie: " na pewno znajdziesz sobie jeszcze kogoś innego" :-( ....), informując, że ma chłopaka...

W ogóle współczuje Ci Poppea takiego dnia, poza tym moje dni też są bezbarwne, monotonne, szare, bure itd. .... :-|
Ostatnio zmieniony przez Lonely4Ever 2011-11-30, 00:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Poppea17 
Nowy

Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 16
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-30, 16:11   

ja najchętniej też bym nie poszła, ale nie mam siły tłumaczyć wszystkim dlaczego nie idę i wymyślać jakichś dziwnych powodów, bo przecież nie powiem że po prostu nie mam z kim :-( więc się nie zgłosiłam gdy pytali czy ktoś nie idzie, tchórz ze mnie;
poza tym rodzice by mi tego nie darowali, i tak lubią mi wypominać, że nie mam przyjaciół, a to jest strasznie bolesne :-(
oczywiście mam plan awaryjny, poszaleję trochę więcej na nartach w ferie i wrócę z nogą w gipsie ;-)
 
     
mihi17maj 
Dyskutant


Wiek: 32
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 1166
Wysłany: 2011-11-30, 16:15   

Mi narazie tak sobie ale może być lepiej po meczu Legi :) na który się wybieram
 
 
     
myszka1604 
Częsty bywalec



Wiek: 33
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 525
Wysłany: 2011-11-30, 16:17   

Poppea17-dam Ci dobrą radę, słuchaj własnych potrzeb i przemyśleń, a nie rodziców. Studniówka to Twoja impreza, jeśli nie masz ochoty, to po prostu nie idź :mrgreen:
Uff dobrze, że ja nie miałam tego problemu, bo studniówki po prostu nie zorganizowaliśmy, więc dziwne...ale w mojej szkole była tylko jedna 3 klasa i tak postanowiliśmy, wybraliśmy zamiast tego wycieczkę, z której tez mamy fajne wspomnienia.

Mój dzień? Boże co za pogoda...ni to zimno, ni to ciepło, musze coś zmienić w swoim życiu, ot postanowienie.
 
     
Kasienka 
Aktywny



Wiek: 38
Dołączyła: 23 Lis 2011
Posty: 208
Skąd: Cz-wa
Wysłany: 2011-11-30, 17:56   

....w biegu i z ogromem spraw do załatwienia:) ale pozytywnie :usmiech:
 
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-12-08, 15:14   

Hmm.. Dzień jak dzień. W szkole próbne egzaminy. Wczorajszą część humanistyczną przetrwałam. Łatwiejszego zrobić nie mogli. Ale te ścisłe dzisiaj :/ Matma spoko, ale przedmioty przyrodnicze to jakaś porażka. Wszystko mi z głowy wyleciało. Ale co tam to tylko próbne. A teraz czas wziąć książkę do angielskiego i poprzypominać sobie czasy. Ale mi się nie chce... Zaraz chyba napiszę sobie esej ze skargami na naszą kochaną panią minister. Nowe podręczniki, nowe formuły egzaminów, projekt edukacyjny... I co jeszcze?!
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X