Wiek: 27 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1237 Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-11-24, 17:48
Hmm... Poszłam do szkoły, a że nie chciało mi się pójść na kółko z matmy (obowiązkowe! zgroza) to przesiedziałam godzinę z chłopakami z klasy, przy czym rozwinęła się rozmowa o gwałtach, później, (o zgrozo!) przeprosili mnie, za to, że tak mnie poniżali w pierwszej i drugiej klasie. Jakoś się cieplej zrobiło. Później do domu, na terapię. I w końcu włączam komputer. A reszta to już szkoda gadać. Raniąca rozmowa...
I koniec z radzeniem sobie w trudnych sytuacjach. Ever wpada w dołek, co raz głębiej.
Ech... nie chce mi się łapa, a tym bardziej wspina do góry.
Ostatnio zmieniony przez Ever 2011-11-24, 17:49, w całości zmieniany 1 raz
Wczorajszy dzień minął zarąbiście Spotkanie ze znajomymi kilka piwek i powrót do domu na godzinę 2w nocy a przy tym spotkaniu śmiechu co nie miara o by więcej takich
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach