Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Rozmowy na każdy temat
Autor Wiadomość
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-05, 17:03   

wyszedłem z najgorszego dołka w zyciu. czuje się najlepiej od lat ale leki i terapeuta nie znajdą rozwiązania na poczucie samotności. Jak ktoś ma depresje to terapeuta nie pomoze tylko leki na bazie serotoniny ale to nie załatwia problemów. zwykle druga osoba działa lepiej niż psychotropy
 
 
     
Migotka0401 
Początkujący


Wiek: 32
Dołączyła: 11 Wrz 2016
Posty: 149
Wysłany: 2016-12-05, 21:38   

Czy ja o czymś nie wiem i samotność jest traktowana jak rak czy coś? I czy w ogóle samotność się leczy?
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-05, 22:34   

Leczy się. Bliskością drugiej osoby. Inaczej nie można. receptą nie jest alkohol, leki na bazie serotoniny, uprawianie sportu czy sztuki, spowiedź terapeucie..
 
 
     
Marcy 
Aktywny


Wiek: 38
Dołączyła: 04 Lip 2015
Posty: 323
Skąd: Mazury
Wysłany: 2016-12-05, 22:39   

pysiek28 napisał/a:
Leczy się. Bliskością drugiej osoby. Inaczej nie można. receptą nie jest alkohol, leki na bazie serotoniny, uprawianie sportu czy sztuki, spowiedź terapeucie..


Kurde pysiek, w końcu zabrzmiałeś na poziomie. :usmiech:
Zgadzam się.
 
     
Migotka0401 
Początkujący


Wiek: 32
Dołączyła: 11 Wrz 2016
Posty: 149
Wysłany: 2016-12-05, 22:41   

Zgadzam się z bliskością. Wyjątkowo przyznaję Ci rację
 
     
Revenn 
Milczący


Dołączył: 10 Paź 2016
Posty: 82
Wysłany: 2016-12-05, 23:12   

pysiek28 napisał/a:
wyszedłem z najgorszego dołka w zyciu. czuje się najlepiej od lat ale leki i terapeuta nie znajdą rozwiązania na poczucie samotności. Jak ktoś ma depresje to terapeuta nie pomoze tylko leki na bazie serotoniny ale to nie załatwia problemów. zwykle druga osoba działa lepiej niż psychotropy


Tylko czasami nawet bliskość nie pomoże. Mało jest osób które są w związkach i nadal czują się samotnie ? Przede wszystkim trzeba być szczęśliwym z samym sobą, zaakceptować swoje wady i zalety. Nie uzależniać naszego szczęścia od drugiej osoby.
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-06, 16:29   

Też się z tym zgodze. . Ale skoro druga osoba nie daje nam szczęścia bo sami ze sobą nie jesteśmy szczęśliwi to co można poradzić? terapeutę. Zmusić się do akceptacji siebie? problemem jest samotność a nie brak samoakceptacji. Czujesz się samotna w związku to skończ jeden a zacznij drugi. w partnerze starajmy się szukac bliskości i cech nam wspólnych, wszystkiego co dobre. Bo jak nie to co? rozwód? Większość rozwodów bierze się z "niedopasowania". Już nie alkohol. To wg mnie świadczy o niedojrzałości i egoizmie. Szukamy tylko szczęścia dla siebie.
 
 
     
Migotka0401 
Początkujący


Wiek: 32
Dołączyła: 11 Wrz 2016
Posty: 149
Wysłany: 2016-12-06, 19:28   

pysiek28, w zasadzie tak, ale też nie możemy patrzeć na to w ten sposób, że coś nie wychodzi to to jest wina drugiej osoby, a siebie uważać za świętego. I powtórzę kolejny raz, samotność nie jest chorobą i nie można jej wyleczyć.
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-06, 23:40   

Nie można wyleczyć? hmy.. to źle rokuje na przyszłość. Samotnośc skraca zycie, doprowadza do chorób.. Jak dla mnie to choroba ducha. A wiec można leczyć bliskością drugiej osoby.
Nie napisałem, ze to wina drugiej osoby. Samotni mają to do siebie jak i osoby depresyjne, ze winią głównie siebie. To już stan chorobowy
 
 
     
ewka
Nowy

Dołączył: 10 Lis 2016
Posty: 24
Wysłany: 2016-12-07, 05:39   

Pewna psycholog w poradniku typu jak zyc, ktory kiedys przeczytalam napisala cos w tym stylu ze nie da sie byc szczesliwym z innymi jak nie zaakceptuje sie siebie, ale znowu paradoks jest taki ze zeby siebie zaakceptowac potrzebni sa nam inni ludzie. Chodzi o to ze wiele ludzi ma myslenie typu jak poradze sobie najpierw z tym i tym, popracuje nad soba to w sobie zmienie a to ulepsze i zaczne dobrze sie ze soba czuc, to wtedy bede podejmowal proby wchodzenia w jakies relacje z innymi bo wtedy bede mogl stworzyc zdrowa relacje. No a wlasnie w tym tkwi paradoks ze trzeba wchodzic niezdrowym w relacje, zeby wyzdrowiec. Mi osobiscie jest ciezko przeskoczyc ta psychologiczna bariere.
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-07, 16:31   

No a wlasnie w tym tkwi paradoks ze trzeba wchodzic niezdrowym w relacje, zeby wyzdrowiec

pięknie powiedziane! tak, nawet niezdrowym trzeba podejmowac próby leczenia się dzięki relacjom z drugą osobą. Tylko to da nam szanse na wyzdrowienie
 
 
     
deaky 
Aktywny



Wiek: 32
Dołączył: 24 Maj 2016
Posty: 268
Skąd: Mazowieckie/Kuj-Pom
Wysłany: 2016-12-07, 17:18   

pysiek28 napisał/a:
pięknie powiedziane! tak, nawet niezdrowym trzeba podejmowac próby leczenia się dzięki relacjom z drugą osobą. Tylko to da nam szanse na wyzdrowienie


Moim zdaniem wejście w związek nie jest lekiem, co gorsza można w ten sposób pogorszyć swój stan. Przede wszystkim najważniejsza jest praca nad sobą. Bez tego nic się nie zdziała. A przynajmniej ja tak uważam.
 
     
Revenn 
Milczący


Dołączył: 10 Paź 2016
Posty: 82
Wysłany: 2016-12-07, 19:19   

ewka napisał/a:
Pewna psycholog w poradniku typu jak zyc, ktory kiedys przeczytalam napisala cos w tym stylu ze nie da sie byc szczesliwym z innymi jak nie zaakceptuje sie siebie, ale znowu paradoks jest taki ze zeby siebie zaakceptowac potrzebni sa nam inni ludzie. Chodzi o to ze wiele ludzi ma myslenie typu jak poradze sobie najpierw z tym i tym, popracuje nad soba to w sobie zmienie a to ulepsze i zaczne dobrze sie ze soba czuc, to wtedy bede podejmowal proby wchodzenia w jakies relacje z innymi bo wtedy bede mogl stworzyc zdrowa relacje. No a wlasnie w tym tkwi paradoks ze trzeba wchodzic niezdrowym w relacje, zeby wyzdrowiec. Mi osobiscie jest ciezko przeskoczyc ta psychologiczna bariere.


Do własnej akceptacji na prawdę nie potrzeba drugiej osoby. Owszem konstruktywna krytyka pomaga nam poprawiać swoje mankamenty ale nie powinna być główną przyczyna zmiany i akceptacji.
 
     
Marcy 
Aktywny


Wiek: 38
Dołączyła: 04 Lip 2015
Posty: 323
Skąd: Mazury
Wysłany: 2016-12-07, 19:21   

deaky napisał/a:
pysiek28 napisał/a:
pięknie powiedziane! tak, nawet niezdrowym trzeba podejmowac próby leczenia się dzięki relacjom z drugą osobą. Tylko to da nam szanse na wyzdrowienie


Moim zdaniem wejście w związek nie jest lekiem, co gorsza można w ten sposób pogorszyć swój stan. Przede wszystkim najważniejsza jest praca nad sobą. Bez tego nic się nie zdziała. A przynajmniej ja tak uważam.


Bartek, ale nie chodzi o wchodzenie w związki od razu, ale wchodzenie między ludzi. Jak pokonasz nieśmiałość i samotność, jakieś fobie społeczne, strach przed relacjami? No chyba nie siedząc przed kompem albo zamykając się w domu, a tylko i wyłącznie wychodząc do ludzi, czasem nawet trochę na siłę. Zazwyczaj jest tak, że ludzie w ogóle nie widzą w nas tego, co nas ogranicza, bo te ograniczenia siedzą wyłącznie w naszych głowach. Tak samo z kompleksami. Dzięki ludziom można złapać dystans do siebie no i tylko między ludźmi da się ćwiczyć relacje, ile książek i poradników by się nie przeczytało, to nic nie zastąpi praktyki.
 
     
deaky 
Aktywny



Wiek: 32
Dołączył: 24 Maj 2016
Posty: 268
Skąd: Mazowieckie/Kuj-Pom
Wysłany: 2016-12-07, 19:29   

Marcy, ja to zrozumiałem w kategoriach relacji jako związków. Bo ogólnie zgadzam się, że należy wychodzić i rozmawiać z ludźmi, choćby w sklepie mówiąc coś więcej niż "dzień dobry", "ile płacę" i "do widzenia". Kontakt z ludźmi jest potrzeby, bo bez tego nie ma szans na jakieś pozytywne zmiany w życiu.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X