będąc samotnym trudno pracować nad sobą. Jak zbudować zdrowe relacje, jak zbudować związek nie próbując? Trudno tez akceptować siebie gdy inni ciebie nie akceptują. Prawda? Nie mówię o konieczności związku ale o relacjach i nie o wyjściu do sklepu. Ale komuś ustawicznie samotnemu trudno będzie zbudować normlane relacje i związek. Dlatego tak ważna jest bliskość drugiej osoby. Co mi z samoakceptacji gdy inni maja problem z akceptacja mnie samego? Zmniejsza to poczucie osamotnienia? No chyba , ze dobrze nam w swoim towarzystwie. Samotni na ogół źle myślą o sobie bo z jakiego powodu są samotni przecież.. Choc przynaje, ze pozytywne myslenie i wiara w siebie pomagają i daja nadzieje na przyszłośc
no ok. kocham siebie samego? i co? miłośc własna nie ma znaczenia a powinna skoro się kocha siebie samego to powinna starczyć i inni nie powinni być potrzebni. Ale prawda jest, ze jak się siebie nie kocha to nie mozna pokochać innych. Akceptuje siebie samego. Inni maja z tym problem.
Amigo Vulnerable,
pokochać siebie samego nie w sense samouwielbienia, tylko akceptacji. Według mnie trudno spędzać dużo czasu z ludźmi, którzy siebie nie akceptują, nie mają do siebie dystansu itp.
pysiek28, jeśli ktoś Ciebie nie akceptuje to trudno. Nie masz na to wpływu. Na pewno znajdzie się ktoś kto to zrobi.
Wiek: 32 Dołączył: 24 Maj 2016 Posty: 268 Skąd: Mazowieckie/Kuj-Pom
Wysłany: 2016-12-08, 21:21
szmul, masz rację. Wiele osób jak słyszy tekst "pokochaj siebie" od razu myśli o samouwielbieniu, narcyzmie itp., ale to właśnie chodzi o akceptację siebie. Jesteśmy ludźmi, nikt nie jest doskonały
Moim zdaniem taki brak akceptacji odbiera radość z życia, bo zawsze mogło być lepiej, ja jestem słaby, boję się, co sobie inni o mnie pomyślą itd.
Ja tam bym chciał uniknąć kolędy... Ale jedyna szansa dla mnie to druga zmiana, czyli najbliższy tydzień (tu już wiem że u mnie nie chodzi) albo przełom stycznia/lutego... Inaczej rodzice będą mi marudzić, a argumentów wobec nich za bardzo nie mam (to że jestem dorosły i mam prawo do własnych decyzji i własnego zdania to nie przejdzie).
Ostatnio zmieniony przez Bari 2017-01-08, 23:36, w całości zmieniany 1 raz
Ja spotkań mam za sobą wiele. Niestety w dzisiejszych czasach mężczyźni w dużej mierze skupiają się na ciele kobiety, a nie na tym co ma w głowie. Często stwarzają pozory normalności i mówią to co kobieta chce usłyszeć. Ale trzeba pamiętać, że prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw. Trzeba dobrze słuchać tego co ktoś do nas mówi i wyciągać odpowiednie wnioski:)
Masz racje, że nigdy do końca nie wiadomo jak czowiek się zachowa w danej sytuacji. Łatwo jest prognozować, ale miłość może wszystko zmienić:) oby tylko na lepsze:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach