Heh mi pani doktor zabroniła jeść większości rzeczy, które spożywam:D, właśnie np. czekoladę, ser żółty i żebym nie oglądała telewizji, nie stresowała się i w ogóle najlepiej chyba, żebym siedziała non stop w jednym miejscu i gapiła się w ścianę ^^. Na szczęście u mnie po zwykłych tabletach jest ok, więc może to zwykłe bóle głowy? się nie znam;).
Wiesz kiedy czasem słyszę swojego lekarza to czekam kiedy mi jeszcze powie nie oddychać... ! Jak już powiedziałem wyżej.... stres. Jeśli ktoś ma sposób na jego unikanie to bardzo proszę o patent.
[quote="Adik"]Neo-geisha: jak nie miewasz mroczków przed oczami tuż przed samym bólem głowy (takie świecące w oczach lub zamazujące cząstkę pola widzenia), to to raczej typowa migrena nie jest . Chociaż, może to być różnie...
To jest typowa migrena. Nie każda migrena musi rozpoczynać się aurą. Trochę czytałem na ten temat i od samych odmian migren może głowa rozboleć.... Oto kilka przykładów:
migrena - bez aury, z porażeniem połowiczym, okoporaźna, siatkówkowa, podstawna i jeszcze kilka. Może dlatego jest to przypadłość, w której tak naprawdę leczy się skutki a nie przyczyny. Mimo że medycyna w ostatnich latach poczyniła o;brzymi postęp w leczeniu migreny nadal najwięcej zależy od nas samych.
No to ja do Was dołączę...czekam na tomografię. A jak powiedziałam pani neurolog o tym, że mi w dodatku mrowieje pół twarzy i nie widzę na jedno oko, spojrzała na moje źrenice, powiedziała że dziwnie wyglądają i że chyba ćpam :P Także służbę zdrowia mamy wesołą, nie ma co. A ból, nie dalej niż wczoraj i dziś...szkoda słów
Niestety też należe do grona migrenowców. Zaczęła się kiedy miałam kilkanaście lat. Lakarz twierdził że jest to związane z dojrzewaniem i że przejdzie. Dojrzałam a migrena została. Wcześniej w mojej rodzinie nikt nie chorował na migrenę więc trudno im wyobrazić sobie co przechodzę. Myślę nawet że chwilami uważają mnie za histeryczkę. Męczę się tak już 20 lat.
Niezrozumienie ze strony otoczenia to oddzielny sprawa. Widząc dziwne spojrzenia a nawet uśmieszki kolegów w pracy czasem nie chce się nawet rozmawiać. Ale mimo wszystko trzeba o tym mówić, gdyż nieznajomość problemu szkodzi nam samym, przez co nie raz pojmowani jesteśmy jak jesteśmy.
Jak można tłumaczyć skoro nawet lekarz zachowuje się jakby nie dowierzał. Nie skierował mnie na żadne badania z trudem wyprosiłam skierowanie do neurologa a ostatnio stwierdził że taka już moja uroda. Mam nadzieję że neurolog potraktuje mnie poważnie.
Nie przesądzałbym sprawy, że lekarze bagatelizują. MIgrena jest tak specyficzną chorobą, że każdy przypadek jest inny. Wiadomo że ma jakieś powiązania genetyczne, ale bez samoobserwacji żaden lekarz nie jest w stanie nam pomóc. Polecam stronę abc migrena tam rzeczywiście można się czegoś dowiedzieć. jest obiektywna bo nie reklamuje żadnego produktu... polecam
Lekarze w większości przypadków bagatelizują chorych Marta, leżeli możesz to pilnuj diety, leki na migrenę są cholernie drogie niestety...
Jakbyś potrzebowała pomocy z czymkolwiek, to pisz, pomogę
Drogie to były kiedy sprowadzałam z zagranicy. Obecnie można dostać leki po dość przystępnej cenie. Szkoda tylko że nikt nie wpadł na to żeby objąć je refundacją.
Rynek leków rozszerzył się i w zasadzie jeśli zleci lekarz nie ma problemu z ich nabyciem. Polskie w niczym nie ustępują innym a są zdecydowanie tańsze.
Faktycznie pomagają, choć nie zawsze przerywają ból. Staram się ich nie nadużywać bo wątrobę mam tylko jedną, co czasem powoduje że za późno sięgam po leki.
Wiek: 35 Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 97 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-03-11, 08:45
To uciążliwa choroba, warto wybrać się do lekarza i gdy tylko zbliża się atak migreny od razu przyjąć leki, odpocząć...Tej choroby nie da się przechodzić, trzeba poleżeć póki nie ustąpi, najlepiej zasnąć, zrobić zimny okład na głowę...Jednak wizyta u lekarza jest konieczna jeśli to naprawdę migrena by potwierdzić.
Zdarzają się też napięciowe bóle głowy, związane ze stresem, nadmiarem pracy emocji...
Przy migrenie lepiej unikać pewnych pokarmów, które mogą nasilić lub spowodować pojawienie się dolegliwości: czerwonego wina, żółtego sera, mleka...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach