Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak się teraz czujecie?
Autor Wiadomość
duenderosa
[Usunięty]

Wysłany: 2012-05-30, 00:45   

Mihi... a jak cię uratuje jakaś fajna syrenka warszawska? lepiej na plaży... większe szanse na wybawienie :))
 
     
mihi17maj 
Dyskutant


Wiek: 32
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 1166
Wysłany: 2012-05-30, 08:31   

hehe o tym nie pomyślałem że może by syrenka jakaś warszawska uratowała ;-)
 
 
     
duenderosa
[Usunięty]

Wysłany: 2012-05-31, 10:44   

Czuję rodzierającą pustkę... i smutek... i samotność.. może to ta piosenka..

http://www.youtube.com/watch?v=Fm2Bw1N8FZ4&feature=related
 
     
Mariette
[Usunięty]

Wysłany: 2012-06-02, 09:13   

Czuję się w miarę dobrze, optymizm dodaje mi siły na każdy dzień.
 
     
irek314 
Nowy


Wiek: 54
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 20
Skąd: Tychy
Wysłany: 2012-06-02, 09:35   

Jestem optymistą więc spycham te wózki pozostałości na inne tory by zrobić miejsce na nową droge, po mału ale idę a samotność? towarzysz codziennego dnia
 
 
     
irek314 
Nowy


Wiek: 54
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 20
Skąd: Tychy
Wysłany: 2012-06-02, 12:33   

Brak mi dzieci moich córeczek które tak kocham,mojej Agnieszki która dawała mi tyle siły, ale czekam wiem że zrobiłem zle poświeciłem soje skarby dla kogoś kto tego nie rozumiał i zniszczył wszystko, tęsknota jest nie wysławialna nawet w słowach jak dzieci wiele znaczą dla ojca,bardzo brak mi ich.
 
 
     
irek314 
Nowy


Wiek: 54
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 20
Skąd: Tychy
Wysłany: 2012-06-02, 12:38   

Staram się być silnym człowiekiem ale ta samotność gdzieś kładzie mnie na nogi i klękam, nie zawsze ale takich dni jest wiekszość, dzieci... jak myślę o nich zawsze łzy lecą same....
 
 
     
irek314 
Nowy


Wiek: 54
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 20
Skąd: Tychy
Wysłany: 2012-06-02, 13:18   

A to co towarzyszy mi co dnia "Dzień w którym pękło niebo" Dżem
 
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2012-06-02, 13:39   

Irek ,ja wiem, że piszesz co czujesz, ale mógłbyś te trzy posty napisać razem?
A co do dzieci...może po prostu zadzwoń do nich i powiedz to co piszesz tutaj?

Ja jakoś teraz nic nie czuję...
 
 
     
irek314 
Nowy


Wiek: 54
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 20
Skąd: Tychy
Wysłany: 2012-06-02, 15:11   

Nauka nie idzie w las, postaram się to wziąść pod uwagę pisząc :)
 
 
     
Darek
Nowy

Wiek: 31
Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 34
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-02, 16:37   

Ever, to nie takie łatwe jak Ci się wydaje. Owszem, okazja była sprzyjająca, bo Dzień Dziecka, ale to jedyny pozytyw. Z tego co pisał Irek, zakładam, że w oczach dzieci on jest potworem, a ich matka jest święta, bo zapewne w jakiś sposób buntuje je przeciwko ojcu, chcąc zmazać swoją winę. On nie utrzymuje z nimi kontaktu, bo miał jakąś pannę na boku (bo pewnie tak odbierały jego związek z Renatą). Nie sądzę, że powiedział dzieciom, o tym że ich matka puściła się z wujkiem i przez to rodzina się rozpadła. To moje domniemania, ale dość wiarygodne ;-)
Irek, jak Ci naprawdę zależy, to rzeczywiście spróbuj to wszystko wyjaśnić swoim dzieciom. Są już dorosłe, więc powinny zrozumieć Twoją sytuację. Warto spróbować, a jak się nie uda to do bólu, bo chyba na nich najbardziej Ci zależy....
Ostatnio zmieniony przez Darek 2012-06-02, 16:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
irek314 
Nowy


Wiek: 54
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 20
Skąd: Tychy
Wysłany: 2012-06-02, 17:42   

Dziekuje Darku,Ever tak napiała że zwątpiłem trochę w to co morzna pisać tu na Smotni, tak moje dzieci nie rozumieją chodz są już dorsłe, owszem żona nie powinna była tego zrobić, ale najgorsze jest to dla nich że pokochałem kobietę która nie była warta ich poświecenia wiem jestem idiotą i naiwny,sądziłem że będze je akceptować jak ja jej dzieci pokochałem,ale niestety nie doszło do tego,unikała ich jak ognia zawsze znalazła wytłumaczenie,a ja byłem zaślepiony, Agniszka córcia 22 lata zawsze mi mówiła że to zła kobieta, dziś to wiem i poznałem ból i samotność dltego tu jestem i wstydze sie tego bardzo że dla kogoś takego zostawiłem dzieci
 
 
     
Radclifka 
Początkujący



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Kwi 2012
Posty: 151
Skąd: Ostatni dom po lewej na Krańcu Świata:-)
Wysłany: 2012-06-02, 19:34   

Dlaczego nieraz życie jest do kitu i człowiek czuje się jak skończony wrak nie mający na nic już siły...
 
     
Mr.eM
[Usunięty]

Wysłany: 2012-06-02, 21:27   

Źle mi, nie ma nikogo obok mnie, komu mógłbym powiedzieć o tym.
 
     
Cathless 
Nowy


Wiek: 30
Dołączyła: 05 Paź 2011
Posty: 42
Wysłany: 2012-06-02, 21:59   

Smutno mi, sama nie wiem dlaczego... Złapała mnie jakaś chandra..
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X