Mariette, Jak bym widział siebie dotyczy papierosów nie paliłem też 2lata prawie i znowu zacząłem :/ A już myślałem że przestanę palić a tu lipa
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2011-12-02, 20:25
Tak to jest z nałogami, pojechałam do Polski na urlop któregoś roku i wrściłam już jako paląca, teraz to jakoś nie chce mi się walczyć z tym nałogiem. Być może jakbym miała drugą osobę przy sobie, to jeszcze bym podjęła walkę z nałogiem, ale teraz to bez sensu.
ja to już 3razy rzucałem i za każdym razem brzuszek mój coraz większy się robił i teraz doszedłem do wniosku że nie będę rzucał papierosów bo jak tak dalej pójdzie to w końcu nie zmieszczę się w drzwi
Nałogi??? Hmmm.... Komputer (internet), swego czasu byłem lekko uzależniony od rodzaju hazardu ( "naziemne" sportowe zakłady bukmacherskie ), ale ograniczyłem ten nałóg Więcej grzechów nie pamiętam
Moim jedynym nałogiem (przynajmniej z jakiego zdaje sobie sprawę) to słodycze ;D Jednak nigdy z nich nie zrezygnuje ;p Uwielbiam wszystko co słodkie prócz czekolady gorzkiej i lukrecji fuuj ;p
Mój nałóg ? hmm.. takich poważnych to nie mam ,ale mam pewne słabości :) buty.. jak ja kocham buty ! ogólnie jestem bardzo oszczędna ,ale jak napotkam się na buty moich marzeń, to.. tracę głowę wstyd się przyznać ale dzisiaj przepuściłam na nie cztery stówy ....ale są mega wyjątkowe! chyba jestem za bardzo rozpuszczona..zawsze mam to co chcę.. staram się z tym walczyć ,jednak czasem to jest silniejsze ode mnie całe szczęście ,że we wszystkich innych aspektach stoję twardo na ziemi, bo inaczej mogłoby być źle :)
następną słabostką są książki.. umarłabym bez książek! kocham wszystkie rodzaje i przeczytałam już niezliczone ilości..
i ostatnie to chyba latynoska muzyka i energia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach