Żeby nie być tak jednostronnym to powiem wam że jeden synek z pewnego forum psychologicznego zrobił takie "badania" na facetach (też na portalach i chodziło o podryw kobiet). Śmiało stwierdził że 90 % przebadanych okazało sie idiotami w sprawach podrywu i kontaktach z kobietami.
ja tez uwazam ze cos udowodnil... dziewczyny/kobiety w dziesiejszych czasach są okropne... nie lubie chodzic na dyskoteki po klubach...poszlam raz i wstydzilam sie jako dziewczyna za te ktore w oczach juz mialy kurwiki jak wszedl jakis chlopak "jej typu"... wszystkie* chca szacunku a sa swiętojebliwe....i czekaja tylko na znak od goscia... choc i sa takie co nie czekaja tylko same sie doklejaja...
i tak naprawde mam mieszane uczucia co do tego kto jest tu winien... bo co taki facet tak naprawde ma do tego... daje to bierze... gdyby nie dala to by nie bral... tylko dziwie mnie ze faceci sie takich nie brzydza... kij wie z kim sie calowala i komu dawala przed nim...
*nie wszystkie maja brac to do siebie bo wiadomo ze nie wszystkie sa cichodajkami... mowie tu tylko o tych ktore ja widzialam....
Cóż przeczytałam. Co tu powiedzieć...ludzie zeszli na azorki. Raz coś takiego mi się przydarzyło. Obcy gość napisał do mnie, że jest znajomym mojej koleżanki i takie tam ble, ble, ble. Oczywiście żadnym znajomym nie był. Odpisałam mu stanowczo, lecz kulturalnie żeby się odczepił.
Stosuję jedną zasadę nie odpisuję do ludzi, których nie znam.
1. Nie wspomina o kryterium doboru do badania, dobór nie jest losowy w sensie czysto statystycznym, co już na dzień dobry przekreśla cały projekt
2. Mam podejrzenie, że dobór "osób badanych" jest tendencyjny.
3. Jedną z rzeczy, którą mierzy jest ewidentnie reakcja na prowokację, ale nigdzie nie podaje, co tak naprawdę chce zmierzyć.
4. [b]W BADANIU NIE MA GRUPY KONTROLNEJ!!![/b]
5. Nic nie wiadomo o trafności i rzetelności zastosowanych narzędzi
6. Nie wiadomo precyzyjnie, jaką manipulację eksperymentą zastosował, bardzo możliwe, że dotyczy on w/w wspomnianej reakcji na prowokację, ale wydaje mi się, że dotyczy także bezrefleksyjności (to i tak nie ma znaczenia, ze względu na punkt 4)
7. W ogóle nie wiadomo na jakiej teorii czy paradygmacie oparł te swoje "badania", żadnych hipotez, żadnych jasno zdefiniowanych zmiennych
8. Były w ogóle jakieś badania pilotażowe? Nie sądzę.
9. Skoro nie ma konkretnej teorii, to na jakiej podstawie interpretuje uzyskane od "badanych" odpowiedzi? Haha, prawdopodobnie na swojej własnej teorii, ale o niej nie ma ani pojedynczego słowa
10. Ponieważ dobór mógł być tendencyjny, to i tak zebrane w ten sposób dane nie zostały w ogóle statystycznie opracowane. Nie matu testu - t, ANOVY, MANOVY, testu chi, niczego. To i tak nie ma znaczenia (patrz punkt 4)
11. Ten eksperyment nie stwierdza absolutnie nic. Zero. Nie ma tu bynajmniej żadnej CAŁEJ prawdy o kobietach. Jest tu jedynie cała prawda o tym, że nie każdy potrafi przeprowadzić solidne badanie.
A z reszta, jak ktoś chce coś udowodnić, to i tak sobie to udowodni. Nawet bez żadnych badań Generalnie, ja nie polecam lektury "eksperymentu"
A ja zgodzę się w 100% z Mr. Z
Ciężko dodać cokolwiek więcej, poza ponownie tym, że to co typ zrobił nie świadczy o niczym innym jak tylko o tych konkretnych przykładach i że nie można tego rozszerzyć na większą skalę. Gdyby zmienić grupę osób na inną "odpowiednią", "wnioski" mogłyby być zupełnie inne.
Przeczytałam. To tylko potwierdza to o czym wszyscy wiedzą - na świecie jest mnóstwo osób ( i nie mówię tu tylko o kobietach), które nie mają do siebie szacunku.
Hmmm.... Być może Mr. Z masz częściowo rację, ale wydaje mi się, że za bardzo naukowo podszedłeś do tego amatorskiego (jak to określił prezes) badania. Być może to zboczenie zawodowe, co ? (Borygos dla Ciebie ).
Więc pomimo wadliwego "warsztatu" badania, moim zdaniem wnioski ( amoże po prostu przemyślenia) bynajmniej nie są chybione... Być może nie przypadkiem, a może przypadkowo. Pomijając te uchybienbia(?) , ja bym to ubrał w swoje słowa, tzn. zreasumował i nieco rozszerzył:
Autor pseudobadania (chcąc, nie chcąc) dowiódł (pokazał ) kilka rzeczy:
- społeczeństwo nam się kurwi w zastraszającym tempie. Tak, społeczeństwo ogólnie, tj. płeć brzydka i płeć śliczna - tu naprawdę nie ma podziału na płeć w tej kwestii (zresztą kilkukrotnie autor to podkreślał, więc ja odrzucam argument, że to gość, który dostał kosza ). I nie chodzi mi o kurwienie w sensie czysto fizycznym... a o jakiś koszmarny upadek zasad i moralności ogólnej i szeroko rozumianej.
- nie można moim zdaniem zarzucać autorowi, że wrzucił wszystkich do jednego worka, nie można tego tak odbierać. Owszem, zgeneralizował (któż z nas tego nie robi? ), ale chciał w ten sposób pokazać, że WIĘKSZOŚĆ ludzi taka jest / staje się. I tu już nie chodzi o wyciąganie konkretnych liczb z tego badania. Chodzi o jakieś przybliżone proporcje.
- wychodzi w tym konkretnym pseudobadaniu jaką złą rolę odgrywają portale społecznościowe... Moim zdaniem one tworzą jakiś taki chory wyścig szczurów wśród poszczególnych grup naszego społeczeństwa... Jakiś taki dziki lans. Obrazowo wygląda to mniej więcej tak: panie wstawiają swoje śliczne zdjęcia w bikini, żeby udowodnić że są ładniejsze i mają mniej celluitu od koleżanek, a faceci robią zdjęcia swoich wieśniacko stuningowanych samochodów albo nie wiem np. muskulatury . Czy taki był sens pierwotny tworzenia tychże portali społecznościowych? (Nie mówię, że te portale są w 100% przesiąknięte złem.)
Ot takie moje zdanie na to całe zamieszanie.
Próbowałem pisać tego posta z dystansem.... ale wnioski z tego wszystkiego są tak naprawdę smutne, przykre i przygnębiające.
Mimo wszystko są jeszcze ludzie, którzy mają jakieś zasady i tanio... albo w ogóle się nie sprzedadzą, którzy wlewają nadzieję... :)
Mr.Z podpisuję się pod Twoimi profesjonalnymi wnioskami.
Nadświadomy :) pod Twoim również, nie będę cytować, dublować.
Hm, co do eksperymentu, że niby co? pan Arek udowodnił, kobiety nie szanują się? są K@#$? Ojej ameryki to on nie odkrył. Udowodnił, że tylko jakiś tam % ogól kobiet taka jeet, tak sie zachowuje, daje się omamić słodkimi słówkami, komplementami jakimi On je raczł. Kto wie na jakie kobiety on trafił jezli popatrzymy pod kontem ich charakteru? Moze to było kobiety o niskim poczuciu wartości?, zakompleksione? Moze niedoceniane, zaniedbywane, wypalone związkiem ? Moze złaknione uwagi, miłości, czułosci, seksu, nawet tanich komplementów? No i poleciały na Arkadiusza :)
Dla mnie to stereotypowe podejscie do sprawy, kobieta jak uprawaia seks z wiecej niż 2 parterami, pozwala sobie na przygodne związki,z dradza, to od razu nie sznauje się, k!@# w oczach Panów. W ogóle pod tym względem mam wyzej postawioną poprzeczkę niż Panowe, nam więcej "nie wypada".
Panwie moga na imprezie poderwać 4 panny w jedną noc, a dalej to będzie tylko facet który ma powodzenie, a nie k@#$ który ma gadkę na którą nabierają się kobiety.
Panowie dalej moga mieć w przeszłości liczne przygody, wiele partnerek seksualnychm, jest ok. Pani to już puszczalska, łatwa...
Eh, Pan Arkadiusz eureki czy nowej płaszczyzny w osobowości człowieka nie odkrył. OT, udowodnił co było dobrze znale od lat, a rozpowszechnione i nagłośnione przez portale społecznościowe.
Że miał czas i mus ie tak chciało.
Tak
nadświadomy napisał/a:
LUDZIE, SZANUJMY SIĘ
owszem, ale tez nie generalizujmy, myślmy bardziej krytycznie i logicznie. :)
Edit:
Proponuję kolejny eksperyment, pod nazwą: ALEKSANDRA Kasandry:)
Stwórzmy, normalną zadbaną seksowną, wysportowaną, z odpowiednim biuscikiem, długimi włosami, ładnym uśmiechem i lekką kokieterią w oczach, kobietę w wieku 28 lat, Aleksnadrę. W jej profilu umieśćmy zwyczajne zdjęcia z wakacji, z życia codziennego, nie wyuzdane, lansirskie, ot zmysłowe czasem romantyczne.
Dziewczyna niech będzie zwyczajną pielęgniarką, stanu wolnego, poszukująca przygody moze miłości, spontaniczna. Niech nasza Aleksndra na nk, fcb, zacznie zaczepiać i pisac tylko do:
- zajętych zwyczajnych facetów, którzy mają dziewczyny, czy też żony. Niech również zacznie pisać im subtelne komentarze pod profilami. A tam niech fałszywie zachwyca typu: ale z Was piękna para, widać, ze z ciebie inteligenty facet, super rodzinak! itp.
A później niech wysyła wiadomości, TYLKO bez cackania się, bez tanich komplementów ot, otwarcie, kawa na ławę, szczerze: Jestem zaniedbywana, wolna, złakniona seksu którego odmawiam sobie od dość dugiego czasu. Tylko albo aż tyle. Jestem Tobą zainteresowana, podnieca mnie w Tobie... Proponuję zwyczajną znajomosc, przyjemnośc, za przyjemnoisć,
seks za seks. Ale cenię sobie dyskrecję zero zobowiązań, Piszesz sie ? jak tak to odpisz. Mozemy wcześniej sie spotkac porozmawiać i dalej zobaczymy:) Moje dane.....
A i ciekawe ile wiernych Panów oprze się takiej pokusie?:) Ile z tych Panów bedzie się szanowac? siebie i swoje partnerki, rodzinę? No ciekawe.
Załoze się, ze pierwsze odpiszą Ci którzy lubią się "pieprzyć"
Ostatnio zmieniony przez Dreamska 2012-12-23, 12:15, w całości zmieniany 1 raz
Zgadzam się z Dreamska, kobieta jak lubi seks, miała iluś partnerów zaraz jest uważana za szmatę i puszczalską ( i to nie tylko przez facetów, kobiety też tak myslą). Natomiast facetowi jest odpuszczane wszystko. Dlaczego??? To, że miał masę kobiet, bzykał się na lewo i prawo, nikogo nie gorszy. Bo to przecież facet. Stereotypy, stereotypy...nie wiem czy to się zmieni kiedykolwiek. Tak było, jest i chyba będzie.
bo faceci to faceci... im wszystko wolno... przynajmniej oni tak uwazaja...do pewnego momentu... bo przychodzi zazwyczaj czas kiedy dorastaja i wtedy jest zonk...
Wiek: 38 Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 150 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2012-12-23, 13:37
Spojrzmy na dzisiejsze nastolatki. Udaja ze jakie to one nie sa wyzwolone, jak im wszytsko wolno, kim to one nie sa. Nie mowie o wszystkich, powiem bardziej na przykladzie osobek z mojego srodowiska. Dziewczyny te robia co chca, ich rodzice nieraz i nie dwa ciezko zapitalaja, zeby zapewnic im jaki taki standard zyciowy.
Moze to smiesznie zabrzmi,ale kiedy ja mialam nascie lat, to mialam nieco inne priorytety, co inne bylo wazne i czlowiek az czasami sie bal odezwac czy zachowac niewlasciwie w stosunku do drugiej osoby. Gdzies byl bardziej odpowiedzialny za siebie i za swoje czyny. Dzisiaj jest zupelnie inaczej, niestety. I nie myslalam w wieku 15 lat, zeby miec lepsze ciuchy czy sie malowac, owszem gdzies tam po kryjomu rzesy cy wargi, ale bez przesady, nie tak jak to robia teraz 15-latki. baaaa juz nawet malutkie dziewczynki gonia za ta moda... Ktoa ma lepszy ciuch, telefon, ipada, tableta. Nie góraka, nie kompa stacjonarke, ale wlasnie takie rzeczy. Czasem nie nadazam za tym. I mam cicha nadzieje, ze moje dziecko takie nie bedzie...
Wiek: 30 Dołączył: 02 Lis 2012 Posty: 64 Skąd: Stany / Stalowa Wola
Wysłany: 2012-12-23, 14:46
Ja powiem tak. Mnie cała moda czy komercja nie interesuje wogóle, nawet mnie wnerwia bo już normalnej muzyki w radiu posłuchać nie można. W dzisiejszych czasach szanowanie się nie dotyczy tylko kobiet. Zauważcie co np. z takimi facetami się dzieje. KTO TO WIDZIAŁ ŻEBY CHŁOPAK NOSIŁ JAKIEŚ RURKI!! Wstyd i hańba. Coraz więcej chłopaków ma też włosy na bibera. Ciesze się że nie mieszkam w mieście bo na co dzień musiał bym na to patrzeć.. A co do seksu to ktoś kto spał z wieloma partnerami nie ważne czy chłopak czy dziewczyna nie mają do siebie szacunku. W 3 gimnazjum taka jedna dziewczyna z klasy chciała zaliczyć wszystkich chłopaków z klasy oczywiście no i tylko ja nie skorzystałem z tej jakże kuszącej propozycji no i tak skończyła że teraz wychowuje dzidziusia. Mogę codziennie dostawać takie propozycje a i tak z żadnej nie skorzystam bo seks bez związku mnie wogóle nie interesuje. Chcecie to się z tego naśmiewajcie ale jakoś mało mnie interesuje co kto o mnie myśli. Ja mam swoje życie i robię to co chce a nie to czego chcą inni. No to by było na tyle z mojej strony.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
).
, ja bym to ubrał w swoje słowa, tzn. zreasumował i nieco rozszerzył:
. Czy taki był sens pierwotny tworzenia tychże portali społecznościowych? (Nie mówię, że te portale są w 100% przesiąknięte złem.)
