Rano czułam się świetnie, byłam w naprawdę dobrej kondycji psychicznej. A teraz, po intensywnym, ale w gruncie rzeczy bezproduktywnym dniu jest kiepsko. Miałam dzisiaj ważną sprawę do załatwienia i niestety, pomimo moich starań (konkretnych i logicznych) efektu brak. Czuję teraz jednocześnie złość, frustrację i smutek, rozczarowanie. No i poza tym zbliża się wieczór, więc nastrój się pogarsza
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2012-08-28, 20:10
źle się czuję, zaraz idę spać, bo wiem, że mi nikt nie pomoże
dusza [Usunięty]
Wysłany: 2012-08-28, 20:50
Do dupy czuje że coś mi uciekło mam taka w sobie pustkę nie ma teraz przy mnie tego czegoś co powodowało że chciało mi się żyć
A co jeśli to wszystko zawiodło i teraz reszta zależy od "tych osób"; czekanie nie jest łatwe... Też może zrobiłem wszystko i jedyne co czuje w związku z tym to może brak samoobwiniania się.
Znam ten ból, sama byłam w takim związku, że byłam gotowa zrobić wszystko. To wszystko jednak zawiodło. Nie udało się. Było mi bardzo źle, trudno było się z tym pogodzić. Z drugiej strony jednak wiem, że zrobiłam wszystko i więcej zrobić już nie mogłam. Nie można nikogo zatrzymać na siłę, czasami trzeba odpuścić, choć wydaje się, że to koniec świata...
Dziś czuję się lekko.
Ostatnio zmieniony przez cytrynka83 2012-08-30, 20:37, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach