Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak się teraz czujecie?
Autor Wiadomość
iskierka503 
Częsty bywalec


Wiek: 32
Dołączyła: 02 Paź 2012
Posty: 507
Wysłany: 2013-08-25, 23:24   

Yhhh mam nadzieję że ta osoba cię zrozumie. Jeśli jesteście sobie bliskie to powinna.

A ja czuje.się jak niepotrzebna jednostka.
 
     
Poddrzewem 
Częsty bywalec



Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 653
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-26, 02:15   

Niby byłem na weselu siostry, ale jakoś o dziwo było dość drętwo... Zmęczony jestem, trochę zestresowany jutrzejszą poprawką... Ogółem nijak...
 
 
     
NovemberRain
[Usunięty]

Wysłany: 2013-08-26, 11:37   

Poddrzewem, jak poprawka?

A ja czuje się wspaniale. Wyspałam się w końcu porządnie. Nic dziwnego, skoro spałam do 11:00 ;) I dodatkowo miałam piękne, erotyczne sny - całkiem świetny poranek! ;)
I jeszcze czekało na mnie od razu gotowe śniadanie, wystarczyło tylko zaparzyć kawkę :)
 
     
Poddrzewem 
Częsty bywalec



Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 653
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-26, 13:11   

NovemberRain napisał/a:
Poddrzewem, jak poprawka?

A ja czuje się wspaniale. Wyspałam się w końcu porządnie. Nic dziwnego, skoro spałam do 11:00 ;) I dodatkowo miałam piękne, erotyczne sny - całkiem świetny poranek! ;)
I jeszcze czekało na mnie od razu gotowe śniadanie, wystarczyło tylko zaparzyć kawkę :)


Poprawka jutro nadal :D. Ja dość pilnuję granicy miedzy jednym a drugim dniem.

Ah, szkoda że ja takich nie mam snów :D Ale kto wie, o czym będę śnić za trzy godziny.
 
 
     
NovemberRain
[Usunięty]

Wysłany: 2013-08-26, 15:01   

Poddrzewem, a bo Ty tak godziny dopilnowałeś, a ja sądziłam, że chodzi jednak już o dziś, że położysz się spać, wstaniesz i będzie tak jakby jutro, choć wg daty i zegarka dzień był ten sam ;)

E tam, każdy od czasu do czasu takie sny miewa :D

Odkurzanie z labradorem w domu jest sztuką. Co za pies, luuudzie...
 
     
jedru 
Początkujący



Wiek: 33
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 176
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-08-26, 18:52   

NovemberRain napisał/a:
Odkurzanie z labradorem w domu jest sztuką. Co za pies, luuudzie...

Też mam labradora i nie narzekam :P ale faktycznie sierści po sobie sporo zostawia ;)
 
 
     
NovemberRain
[Usunięty]

Wysłany: 2013-08-26, 19:22   

jedru, mnie nie chodzi o ilość sierści (swoją drogą to ująć to w słowach... o zgrozo! :D ).
Mnie chodzi o to, że ten labrador, a wabi się Zara, uwielbia odkurzacz, gania za końcówką jak szalona, a jak zdejmie się końcówkę i zostanie sama rura, to uwielbia wpychać tam jęzor i swoje zwisające łypy! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Traktuje to jak zabawę, a ja jak obowiązek, choć czasem i odkurzanie z takim psem może być przyjemne;)
 
     
jedru 
Początkujący



Wiek: 33
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 176
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-08-26, 19:41   

Wesoło masz :D
Mój nazywa się Frez, ale boi się odkurzacza i ucieka przed nim w drugi koniec pokój ;)
 
 
     
Neko 
Początkujący



Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2013
Posty: 125
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2013-08-26, 20:09   

NovemberRain odpowiadam za wczoraj czemu beznadziejnie bo mam problem w prac i jak na razie nie widzę perspektyw żeby to się zmieniło, a jeszcze moja "przyjaciółka" (bo chyba ja tylko ja tak nazywam) dzisiaj mnie jeszcze dobiła bo widzi we mnie tylko opcje "help" jak ma w czymś problem, tak że dziś nie lepiej :-(
 
 
     
NovemberRain
[Usunięty]

Wysłany: 2013-08-26, 20:23   

jedru, to psina mojej siostry, 23go skończyła dopiero rok, więc jeszcze jest głupiutka :D Ale to jej Pan tak ją nauczył z tym odkurzaczem! :D Nie da w spokoju posprzątać, bo wychodzi chyba z założenia, że i jej należy się odrobina zabawy :P Ale jest cuuuudowna, no i standardowo - uwielbia wodę, nurkuje, skarby z dna przynosi :D

Neko, a cóż to za problem w pracy kochana?
A ta przyjaciółka, no cóż... przykra sprawa, że pomoc działa tylko w jedną stronę. :przytul:
 
     
Neko 
Początkujący



Wiek: 32
Dołączyła: 14 Sie 2013
Posty: 125
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2013-08-26, 21:00   

NovemberRain napisał/a:
Neko, a cóż to za problem w pracy kochana?
A ta przyjaciółka, no cóż... przykra sprawa, że pomoc działa tylko w jedną stronę.


Problem (chyba standard) z pracodawcą .chodzi o wynagrodzenie za urlop na który przebywa i chyba go nie zobaczę więc będę 2 miesiące bez wypłaty niby ciężka sytuacja finansowa w firmie, plus komentuje to że ja mogę sobie poczekać na te pieniądze miesiąc czy dwa bo mieszkam z rodzicami i nie mam własnej rodziny więc kasa nie jest mi potrzeba, w ogóle masakra.... :-(
 
 
     
Yogi 
Częsty bywalec



Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 583
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-08-26, 23:58   

Jak ty możesz pracować dla takiego pracodawcy ? Przecież to jest wykorzystywanie pracownika, kpina, żeby w ogóle coś takiego mówić. Szkoda marnować swój własny czas.
 
     
jedru 
Początkujący



Wiek: 33
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 176
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-08-27, 00:03   

NovemberRain napisał/a:
jedru, to psina mojej siostry, 23go skończyła dopiero rok, więc jeszcze jest głupiutka :D Ale to jej Pan tak ją nauczył z tym odkurzaczem! :D Nie da w spokoju posprzątać, bo wychodzi chyba z założenia, że i jej należy się odrobina zabawy :P Ale jest cuuuudowna, no i standardowo - uwielbia wodę, nurkuje, skarby z dna przynosi :D

Mój tam zawsze się bał odkurzacza, nawet jak był mały :P Ale zamiłowanie do wody ma, tak to chyba nie byłby labradorem :P Cwaniak mnie zostawił i jest teraz na wczasach nad morzem :P

Żeby nie było off topu :P Ostatnio nie czuję się najlepiej, mam wrażenie że przyjaźń mi się sypie... Wszystko przez jeden błąd...
 
 
     
Samur
[Usunięty]

Wysłany: 2013-08-27, 09:17   

jedru napisał/a:
Ostatnio nie czuję się najlepiej, mam wrażenie że przyjaźń mi się sypie... Wszystko przez jeden błąd...
Cóż to się stało?
 
     
jedru 
Początkujący



Wiek: 33
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 176
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-08-27, 10:51   

O tym co to za błąd nie mogę napisać, jestem związany obietnicą, ale jest to wina i moja i tamtej osoby (tak przynajmniej ja to odczuwam). Od tamtej pory mam uczucie, że elementów tworzących tą przyjaźń systematycznie ubywa...
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X