Czytać lubię, ale nie lektury.
Ja w liceum nie przeczytałem żadnej lektury, żadnego streszczenia i maturka zdane elegancko :D
Ostatnia lektura jaką przeczytałem to "O psie, który jeździł koleją" :D
Tutiki [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-10, 20:37
Heh... Jak miło ze nie tylko ja mam wstręt do lektur :D
Z Małego Księcia miałam maturke ustną więc z 10 razy przeczytałam.
Robsson, tak jak większość mojego rocznika
Tutiki [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-10, 21:07
hehe...
ja na maturkę (ustna) miałam trylogię Sienkiewicza, quo vadis (fragmenty, całego nie była w ws stanie przetrawić), krzyżaków i latarnika
czyli jednak jakieś lektury przeczytałam, jestem z siebie dumna :D
przeczytałam wszystko :D z własnej nie przymuszonej woli i zajęło mi to tydzień
myszka1604, dzisiaj zaczęła czytać kolejną książkę Wiśnewskiego- "Na fejsie z moim synem". Już przy pierwszej stronie się śmiałam Dosyć szybko się czyta. Ocenię całość jak skończę
Wiek: 27 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1237 Skąd: z piekła
Wysłany: 2012-07-11, 13:39
Tutiki napisał/a:
ja na maturkę (ustna) miałam trylogię Sienkiewicza, quo vadis (fragmenty, całego nie była w ws stanie przetrawić), krzyżaków i latarnika
Trylogii bym chyba nie zmęczyła. "Quo vadis" jest znośne, choć chrześcijanie byli przedstawieni w takich superlatywach, że aż się rzygać chciało (bez obrazy dla chrześcijan tu obecnych), jakby do chrześcijan należeli sami, święci wręcz ludzie. A "Latarnik" to pestka, trzeba po prostu wziąć głęboki oddech, przeczytać i odłożyć.
Wiek: 42 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1207 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2012-07-14, 20:26
Wczoraj pojawiło się na mojej półce pięć książek. Nie mogłam się zdecydować od czego zacząć ale ostatecznie na pierwszy ogień poszła "Rio Anaconda" Wojciecha Cejrowskiego. Kilka miesięcy temu, przeczytałam "Gringo wśród dzikich plemion". Wspaniała książka i jak na razie "Rio Anacondę" odbieram także pozytywnie
deleted [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-15, 21:35
Dziwnie to może wygląda, ale ja uwielbiam paranormale i fantasy
Ja też uwielbiam fantastykę, także horrory, kryminały i baśnie. Do tego często czytam książki i artykuły o tematyce mitologicznej, głównie skandynawskiej, celtyckiej. Nie będę raczej oryginalna pisząc, że moją ulubioną serią jest saga o wiedźminie autorstwa pana Sapkowskiego, ale cóż, tak właśnie jest. :)
Ostatnio zmieniony przez baronowa 2012-07-16, 11:47, w całości zmieniany 1 raz
Czytm dużo, bardzo dużo:) aktualnie u mnie na tapecie książki biograficzne :) oraz związane z autyzmem, zespołem Aspergera czy też Retta:) Czasem pojawiają się thrillery psychologiczne albo kryminały:) ogólnie jednak nie mogę się jakoś przekonać to fantasy :) chociaż nie uprzedzam się i sięgam również po takie książki
Czytam bardzo mało książek. Jedynie w podróży (bus, autobus, pociąg, samolot). Jedyna seria która mnie wciągnęła na tyle, że czytałam ją prawie bez przerwy to Warcraft. Poza tym sięgam po książki hmm... ezoteryczne. Nie wiem jak nazwać ten gatunek (o ile jest na nie jedno określenie). W każdym razie nie opis jakichś historii tylko nauka, paranauka, psychologia, ezoteryka.
Z autorów to przede wszystkim Edward Stachura, jego wiersze, opowiadania i piosenki. Uwielbiam też Vladimira Nabokova, głównie za "Lolitę".
Z tych nieco bardziej współczesnych to Jakub Żulczyk albo Janusz Leon Wiśniewski.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach