Fajne. Ja sam na razie nie mogę mieć z takich i innych powodów, ale jakbym już miał to myślę, że chciałbym sobie czasem potruchtać też z psem, jak już nie byłby szczeniakiem. Nie znam się jednak na psach. Taki psiak dobrze będzie sobie radził z bieganiem z właścicielem 30 minut 3 razy w tygodniu? Oczywiście oprócz tego spacery. Może jeśli nie to jakaś inna rasa? Czy może z psami się nie biega?
Da się tego kota dotknąć? .... wyraz jego twarzy i spojrzenie mówią same za siebie...
( nie dotykać, nie lubie głaskania,.... )
Ty opisałeś kotka czy czerwoną?
:P
Miałem wcześniej zamiar napisać coś w stylu.... zwierzak przez nas hodowany upodabnia się do właściciela, albo ... jaki pan taki kram... no wyręczyłeś mnie. :D
Da się tego kota dotknąć? .... wyraz jego twarzy i spojrzenie mówią same za siebie...
( nie dotykać, nie lubie głaskania,.... )
średnio raz na kwartał lubi- chodzi za mną krok w krok, jak dziecko, musi siedzieć w łazience kiedy się kąpię, śpi ze mną, miauczy kiedy wychodzę z domu, ciągnie po całym domu mój szlafrok
Teraz jest ten czas
ale normalnie jest paskudna i nie lubi jak się ją dotyka ;]
Fajne. Ja sam na razie nie mogę mieć z takich i innych powodów, ale jakbym już miał to myślę, że chciałbym sobie czasem potruchtać też z psem, jak już nie byłby szczeniakiem. Nie znam się jednak na psach. Taki psiak dobrze będzie sobie radził z bieganiem z właścicielem 30 minut 3 razy w tygodniu? Oczywiście oprócz tego spacery. Może jeśli nie to jakaś inna rasa? Czy może z psami się nie biega?
Zależy od rasy. Nie jestem pewien czy dobrze zapamiętałem, ale podobno labradory lubią (a nawet muszą) się wybiegać na dworze ;) Mój lubi czasem pobiegać, ale o dziwo bez tego energia go w domu nie roznosi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach