Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy lubisz Polskę?
Autor Wiadomość
mith 
Początkujący


Wiek: 30
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-25, 18:16   

erpe napisał/a:
Żmudzini to grupa etniczna, które dopiero zaczyna walczyć o uznanie jej za odrębny naród (jakże to modne w dzisiejszych czasach :lol: )

Tak - ci którzy nie ukradli tożsamości rdzennym Litwinom
Cytat:
Teraz to albo Ty się zakręciłeś, albo ja bo nic z tego nie rozumiem. To kim są wg Ciebie rdzenni mieszkańcy Szczecina?


Hmm no jakby to wytłumaczyć
Ja mówię że rdzenni Litwini to ludzie których przodkowie zamieszkiwali tereny Trok, Wilna.
I jeśli potomkowie tych właśnie ludzi a więc rdzenna ludność uważa się za Polaków to ma pełne prawo do zdefiniowania się narodowo.
Ty natomiast powiedziałeś żeby Polaków zamieszkujących szczecin nazywać Pomorzanami.
Czyli dokładnie na odwrót
Analogia by była gdybym uważał że Żmudzini mają prawo do nazywania się Litwinami i mają pierwszeństwo przed rdzenną ludnością do tych ziem.
Przecież w Szczecinie nie mieszka rdzenna ludność tylko analogicznie jak w przypadku Litwy nowoosiedleńcy. I są to Polacy a nie Pomorzanie, tak jak większość mieszkańców Litwy to Żmudzini a nie Litwini. Tak jak mówię w 20 leciu na terenach (wilno i w około) około 3% definiowało się jako Litwini. Reszta jako żydzi rusini rosjanie i POLACY LITEWSKIEGO POCHODZENIA
Jedynie na Żmudzi którą zamieszkują Żmudzini jak sama nazwa wskazuje, był jakiś sensowny % ludzi mówiących nowopowstałym Litewskim stworzonym z dialektu Żmudzińskiego i kultywujących bałtyckie tradycje.
Stworzyli nowy język i nazwali go sobie litewskim. Ich tereny leżały w obrębie księstwa Litewskiego i na tej podstawie mają prawa do rdzennych terenów Litwinów?
Śmiechu warte równie dobrze jakaś grupka Łotyszy mogłaby sobie stworzyć nowy język nazwać go Litewskim, wymordować setki tysięcy rdzennej ludności, a kolejne setki tysięcy przesiedlić przy pomocy silniejszych państw po czym osiedlić sie na ich ziemiach i krzyczeć naokoło że są Litwinami. Czy mieliby większe prawa do tej ziemi niż rdzenni mieszkańcy, nawet gdy ci już uważają się za inny naród?
erpe napisał/a:
Nie wiem zupełnie, po co mieszasz w to akcje przesiedleńcze.

Hmm może po to żeby pokazać dlaczego Litwe zamieszkują ci ludzie a nie rdzenna ludność? Przecież sami sobie stamtąd nie wywędrowali bo im na północnym wschodzie zimno było -.- Mieszam żeby podkreślić że i ci Żmudzini skądś się tam wzieli - zajmując miejsce przesiedlonej siłą bądź wymordowanej rdzennej ludności.
erpe napisał/a:
Na wiosnę bodajże nasze reprezentacje grały mecz towarzyski w Kownie i nasi "kibice" mocno narozrabiali i dali się we znaki miejscowym + okrzyki "Litwa jest nasza!".

No konkretnie nie ich ale Polaków ją zamieszkujących i z niej wypędzonych ale fakt taka część której rdzenna ludność opowiada się za Polską powinna być nasza. Żmudzini mogą sobie być przerażeni tym że nadal tak wielu ludzi nie nabrało się na ich szopkę z kradzieżą tożsamości.
Na dodatek państewsko żmudzinów które powstało w 1918 zostało założone przez Niemców w celu osłabienia powstającej Rzeczpospolitej. Na jego czele stali agenci carscy i kajzerowscy. Pierwsze zebranie musieli odbyć po... POLSKU bo lietuvskiego większość nie rozumiała :)
Od początku ideologią tego państewka była intensywna antypolskość, wg której gdyby nie I Rzeczpospolita, to Litwa i Bałtowie sięgaliby po Morze Czarne. Litwa od razu po ogłoszeniu swojego powstania zażądała nie tylko Wilna(2% litwinów), ale też Suwałk a nawet Białegostoku i Grodna (gdzie nie było ich wcale).
W 1920 roku wspólnie z bolszewikami uderzyli na Polskę, za co otrzymali zdobyte przez bolszewików nieco wcześniej Wilno. Dla Rosjan nie miało to znaczenia, bo po planowanym upadku Warszawy i tak przyłączyliby Litwę do sowieckiej rodziny narodów (był już "rząd" z Mickiewiczem-Kapsukasem na czele). Jednak Polacy pobili bolszewików, a oddziały rodowitych wilniuków odbiły Wilno. Dla Żmudzinków do dziś jest to Polska okupacja lol
Ostatnio zmieniony przez mith 2011-08-25, 18:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
erpe 
Początkujący


Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 144
Skąd: WLKP
Wysłany: 2011-08-27, 15:18   

mith napisał/a:
Ja mówię że rdzenni Litwini to ludzie których przodkowie zamieszkiwali tereny Trok, Wilna.
I jeśli potomkowie tych właśnie ludzi a więc rdzenna ludność uważa się za Polaków to ma pełne prawo do zdefiniowania się narodowo
No to w końcu Litwini czy Polacy?
mith napisał/a:
Ty natomiast powiedziałeś żeby Polaków zamieszkujących szczecin nazywać Pomorzanami
hola hola, napisałem że tak powinno się ich nazywać idąc Twoim tokiem rozumowania. Dla mne mieszkańcy Szczecina to Polacy, a Wilna i innych miast litewskich - Litwini, a nie Żmudzini.
mith napisał/a:
Tak jak mówię w 20 leciu około 3% definiowało się jako Litwini

No przoszę Cię, wtedy państwo litewskie dopiero powstało.
mith napisał/a:
ale fakt taka część której rdzenna ludność opowiada się za Polską powinna być nasza
taa, równie dobrze Gdańsk powinien być niemiecki. Za daleko się trochę zapędzasz.
 
     
mith 
Początkujący


Wiek: 30
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-27, 18:56   

Cytat:
No to w końcu Litwini czy Polacy?

Polacy Litewskiego pochodzenia, gdyż są potomkami rdzennej Litewskiej ludności i spadkobiercami ich terenów ale uważają się dziś już za Polaków, do czego mają pełne prawo
erpe napisał/a:
hola hola, napisałem że tak powinno się ich nazywać idąc Twoim tokiem rozumowania. Dla mne mieszkańcy Szczecina to Polacy, a Wilna i innych miast litewskich - Litwini, a nie Żmudzini.

Chyba kompletnie sie nie zrozumiemy bo rozumujesz jakoś? odwrotnie?
Ja mówię o rdzennej ludności zamieszkującej dany obszar która ma prawo do zdefiniowania się narodowo jako Polacy a ty że idąc moim tokiem rozumowania Polską ludność przesiedloną na tereny dawniej zajęte przez inną narodowość powinno się nazywać pomorzanami a nie polakami bo żyją na pomorzu
Nie widzisz że to na odwrót?
Cytat:
No przoszę Cię, wtedy państwo litewskie dopiero powstało.

Haha jasne i może naród Litewski wogóle powstał w XX wieku co?
Zmiany w % ludności uznającej się za Litwinów na tych terenach w XX w. wynikają jedynie i wyłącznie z mordów i przesiedleń ludności
Akurat Wilno im się udało uzyskać i dziś się to traktuje jak oczywistość. A jak się ustosunkujesz do tego co napisałem? Do ich żądań w stosunku do miast w których nie było ich wogóle? To pokazuje jak wogóle absurdalne były ich terytorialne roszczenia.
Cytat:
taa, równie dobrze Gdańsk powinien być niemiecki. Za daleko się trochę zapędzasz.

Chyba mylą ci się trochę pojęcia
Gdańsk był zawsze nasz. Do Prus to on trafił dopiero po rozbiorach.
Za zaborów i w XX leciu było tam wielu Niemców jak i wcześniej to fakt ale Gdańsk ogólnie był bardzo międzynarodowy jednak Nadal był tam duży odsetek Polaków.
Wilno stało się Polskie przez dobrowolną polonizację ludności
Dlaczego selektywnie cytujesz moje posty i omijasz to na co nie masz odpowiedzi?
Widzę że chyba dyskusja nie ma sensu bo się nie dogadamy a nie wchodzę tu żeby się z kimkolwiek kłócić
Ostatnio zmieniony przez mith 2011-08-27, 19:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
erpe 
Początkujący


Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 144
Skąd: WLKP
Wysłany: 2011-08-29, 15:57   

Zakończmy tę dyskusję bo rozwaliliśmy temat. Napiszę raz jeszcze: nie ma dla mnie znaczenia czy nie lubią nas Litwini, czy Żmudzini bo de facto nie ma między nimi prawie żadnych różnic, a zaszłości historyczne między nimi nie mają nic wspólnego z tematem. Źle interpretujesz niektóre rzeczy i moje wypowiedzi, poza tym sam sobie zaprzeczasz, gdy próbowałem ci podawać analogie na przykładzie Polski.
 
     
mith 
Początkujący


Wiek: 30
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-29, 17:47   

Tylko to nie była analogia bo była odwrócona o 180 stopni. Ty mówiłeś o rdzennych polakach których niby wg mojego rozumowania powinno się wbrew nim nazywac pomorzanami bo tam mieszkają a ja że to paranoja żeby napływową ludność żmudzińską nazywać Litwinami skoro ani na swojej ziemi tam nie sa ani przodków litewskich nie maja
Ale z reszta nie chce mi sie tego 4 raz szczegółowiej tłumaczyć. Nie moja sprawa czy nie widzisz tutaj różnicy. Ja ją widze i tyle
To by chyba było na tyle
Ostatnio zmieniony przez mith 2011-08-29, 17:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
broken_glass 
Aktywny



Dołączyła: 31 Paź 2011
Posty: 416
Skąd: Wschodnia Polska
Wysłany: 2011-11-06, 12:27   

Czy lubię Polskę?, to bardzo trudne pytanie, nie żyje się tu łatwo, wiele należałoby zmienić..
Wiecie co, Polskę jak Polskę, ale mój region to jest dopiero hardcorem- tu trzeba się bardzo mocno starać,żeby nie tyle lubić, co w ogóle tolerować to województwo :roll:
Jednakże zgodnie z przysłowiem: "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma(albo szuka się szczęścia dalej) planuję przeprowadzkę...
Natomiast jeśli chodzi o kraj/e, w których chciałabym mieszkać to od najbardziej preferowanego:Finlandia,Norwegia, Szwecja(ogólnie rzecz biorąc Skandynawia) tam dopiero można żyć, muszę tam w końcu się znaleźć :yes:
 
     
pesymista
[Usunięty]

Wysłany: 2011-11-06, 14:00   

Pozwolę sobie zacytować wspaniałe słowa wielkiego człowieka:
" NARÓD WSPANIAŁY. TYLKO LUDZIE KU*WY ".
 
     
mihi17maj 
Dyskutant


Wiek: 32
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 1166
Wysłany: 2011-11-06, 15:28   

Czy lubię Polskę??hmm to dość trudne pytanie ale ogólnie tak tylko czasami gdy się patrzy na to co się dzieje w Polsce to człowiek chciałby z stąd uciec gdzieś za granice
 
 
     
myszka1604 
Częsty bywalec



Wiek: 33
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 525
Wysłany: 2011-11-06, 17:37   

Lubię nasze polskie zakątki zielone, lasy, jeziora, góry. W tym sensie Polskę lubię :mrgreen:
Ostatnio zmieniony przez myszka1604 2011-11-06, 17:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Dalwin 
Początkujący


Wiek: 47
Dołączył: 11 Sie 2011
Posty: 132
Wysłany: 2011-11-26, 22:36   

Lubię ze względu na ludzi, których poznałem, i miejsca, w których żyłem, a poza tym, to chyba nie specjalnie :)
 
     
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-11-27, 13:28   

A moim zdaniem: Polska jak Polska... Tu się urodziłam, tu mieszkam, języków obcych nienawidzę, więc będę mieszkać. Ogółem to raczej nie est gorzej niż w innych krajach. Zawsze wydaje nam się, że to czego nie mamy jest lepsze. A g*** prawda. LUBIĘ POLSKĘ.
 
 
     
duenderosa
[Usunięty]

Wysłany: 2011-11-28, 22:49   

Mam jak Ever. Kocham nasz kraj. Mogę to powiedzieć, bo byłam praktycznie wszedzie.. i w dużych miastach wojewódzkich (i to nie przelotem a po kilka dni lub miesięcy co najmniej). Został mi Kalisz i Poznań na deser :))
ale też wioski, wioseczki, zamki, pałacyki, totalne zadupia...które sa chyba jeszcze piękniejsze niż duże miasta :)
No i mam perspektywę, bo pomieszkałam sobie dlużej i w Moskwie i w Prowansji, i w Czechach więc obejrzałam sobie Polskę od wschodu i zachodu i południa :))
Chciałabym jeszcze spojrzeć na nią zza Bałtyku :))

A ci co mówią, ze ludzie są tu OK, to mają rację. Znam wiele osób, które rzuciło swoje piękne kraje (USA, GB) i specjalnie osiadło tu. Bo tu sa jeszzce jakieś relacje międzyludzkie :serduszka:
 
     
mihi17maj 
Dyskutant


Wiek: 32
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 1166
Wysłany: 2011-11-28, 23:55   

duenderosa, o Moskwa chciał bym tam się wybrać ale nie mam paszportu :P Ale jak sobie kiedyś wyrobie to na pewno tam się wybiorę :-)
 
 
     
duenderosa
[Usunięty]

Wysłany: 2011-11-29, 00:11   

Dzikie miasto! Ale niesamowite.. Nie do opisania..
A jak będziesz się wybiarał to polecam lipiec (jest przez tydzień festiwal piwa! takiej imprezy nie widziałeś- są piwne dyskoteki, z sufitu leje się piwo, które się pieni po kostki albo i kolana na pododze, a ludzie tanczą i piją to co leci z góry... jak się odpowiednio wstawią to się rozbierają... a babeczki mają mokre i oblepione bluzeczki ;)) Powaga!
Wprawdzie nie moje klimaty, ale warto to zobaczyć na własne oczy.
A nocleg?
Są letnie kursy na uniwersytecie języka ros.. Masz za niecałe 1600 zł miesięczny pobyt w ich akademiku ( a na zajecia nie musisz chodzić)... na żarcie starczy się z 500 zł w akademickim bufecie (dobrze karmią)... a wódka... 15 zł butelka :))
ale jest hardcorowo bo prusaki megantyczne biegają po ścianch.
Robiliśmy zawody kto w nocy ubije najwięcej!
 
     
mihi17maj 
Dyskutant


Wiek: 32
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 1166
Wysłany: 2011-11-29, 10:52   

duenderosa, Normalnie tym festiwalem mnie skusiłaś na podróż tam :oczko: To na pewno z znajomymi się wybiorę kiedyś tam :usmiech:
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS