Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy brakuje Wam znajomych?
Autor Wiadomość
Lowroller 
Nowy


Wiek: 35
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 21
Skąd: łódzkie
Wysłany: 2015-11-08, 17:35   

Nie wiem co sie ze mna stalo :( Ale od pewnego czasu zaczalem zyc praca moje zycie prywatne to totalna miazga nie mam z kim sie nawet spotkac mam dopiero 26 lat a czuje sie cholernie osamotniony. Calkowicie sie zablokowalem chcialem poznac jakas dziewczyne ale mimo kont na roznych portalach randkowych do zadnej nie potrafie napisac jestem do wziecia ale bierny. Obecnie nie mam z kim wyjsc na piwo a co dopiero poznac jakas kobiete. Kiedys mialem mnostwo kolezanek na gg lubilem z nimi pisac ale niestety wiekszosc znikla bez slowa. Jakby ktos chcial popisac na gg to niech napisz do mnie na priv chetnie kogos do pogaduchy poznam :)
 
     
konto_usuniete
[Usunięty]

Wysłany: 2015-12-12, 11:18   

W realu nie mam ich prawie wogóle :-|
 
     
pawelek 
Milczący


Wiek: 42
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 74
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2015-12-30, 14:16   

TAk bardzo brakuje takich osób w realu
 
     
podróżniczka 
Nowy

Wiek: 34
Dołączyła: 27 Sty 2016
Posty: 27
Skąd: małopolska
Wysłany: 2016-01-31, 17:21   

Aktualnie brakuje mi i to bardzo. Zrozumiałam też, że to ja jestem temu winna, nie kto inny. Kiedyś uwielbiałam przebywać w towarzystwie i codziennie spotykałam się ze znajomymi, miałam też prawdziwych przyjaciół. Niestety trochę się pozmieniało, popadałam w różne skrajności, dopadła mnie depresja (?) i totalnie zamknęłam się w sobie. Unikam spotkań i znajomych. Oczywiście zasłaniam się przy tym pracą itp itd bądź wmawiam sobie, że to znajomi zajęli się swoim życiem i nie mają dla mnie czasu, podczas gdy to ja nie dopuszczam ich do siebie.. Dziwne, aczkolwiek prawdziwe.
 
 
     
pawelek 
Milczący


Wiek: 42
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 74
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2016-02-01, 10:29   

Pamiętaj że nie wolno się zamykać tylko na samą prace, wiadomo że praca jest ważna w życiu ale nie jest najważniejsza.
 
     
podróżniczka 
Nowy

Wiek: 34
Dołączyła: 27 Sty 2016
Posty: 27
Skąd: małopolska
Wysłany: 2016-02-01, 11:47   

Racja racja, myślałam, że praca w jakiś sposób mi pomoże, ale chyba jednak nie tędy droga.
 
 
     
pawelek 
Milczący


Wiek: 42
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 74
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2016-02-01, 11:53   

Praca służy tylko do godnego życia oraz spełniania swoich pragnien, lecz nigdy nie zastąpi Ci przyjaciół oraz spotkań z nimi
 
     
Intro1 
Nowy

Dołączyła: 03 Lut 2016
Posty: 25
Skąd: Polska
Wysłany: 2016-02-03, 17:15   

Dobrze, że masz chociaż pracę - zawsze to coś.
 
 
     
slawo07 
Milczący


Wiek: 31
Dołączył: 06 Sty 2015
Posty: 78
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2016-02-04, 09:21   

Praca to nie wszystko..
 
     
Intro1 
Nowy

Dołączyła: 03 Lut 2016
Posty: 25
Skąd: Polska
Wysłany: 2016-02-04, 12:07   

Wszystko na pewno nie, ale bardzo dużo.
 
 
     
Bari 
Częsty bywalec



Wiek: 28
Dołączył: 08 Cze 2013
Posty: 515
Wysłany: 2016-02-04, 19:31   

Czasem jest dobra chociażby dla zabicia czasu.
 
     
lustro 
Nowy

Dołączyła: 31 Sty 2016
Posty: 3
Wysłany: 2016-02-14, 15:45   

Czasami, w realu w miejscu zamieszkania brakuje, choć to sytuacja stała - liczba takowych znajomych zawsze wynosiła zero (z wyjątkiem koleżanki w jednej ze szkół). Przyczyn takiej sytuacji upatruję naturalnie po swojej stronie.
 
     
LukaCzipriano 
Nowy

Wiek: 34
Dołączył: 21 Mar 2015
Posty: 33
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2016-02-20, 22:10   

Witam wszystkich :)
mi też trochę brakuje znajomych...

niby mam tam jakichś na studiach, ale wielu z nich (jeśli nie większość) to takie towarzystwa wzajemnej adoracji - najczęściej pochodzą z tej samej uczelni/miasta/kierunku (mówię o studiach mgr), i głównie trzymają ze sobą, a ja co najwyżej się czasem do nich dołączam :P
jednak czasami bywają takie momenty, kiedy mam wrażenie, że czuję się przy nich jak 5. koło u wozu...
 
     
Jula 
Aktywny



Wiek: 52
Dołączyła: 26 Sty 2016
Posty: 493
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-20, 23:49   

Lukaczipriano, na ogół ciężko wbić się w grupy, które są już związane, często od lat. Jezeli jesteś przebojowy to taka grupa cię wchłonie, jeżeli nie , zawsze będziesz z boku. Ale tym bym się tak bardzo nie przejmowała. Rzadko znajomości takie trwają dłużej niż studia. Albo masz znajomych z sąsiedztwa albo praca. Czasem szkolne przyjaźnie przetrwają.
 
     
LukaCzipriano 
Nowy

Wiek: 34
Dołączył: 21 Mar 2015
Posty: 33
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2016-02-21, 17:14   

Jula, mam wrażenie, że z tą moją przebojowością to też bywa różnie - a przynajmniej takie jest moje subiektywne odczucie :P

jednego dnia jestem przekonany, że mogę wręcz góry przenosić i podbijać świat, a następnego wydaje mi się, że to przekonanie we mnie opada, i najchętniej zamknąłbym się w sobie :roll: :P
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X