Czym jest dla mnie samotność - to jeden ze składników koktajlu "dzień powszedni" - obok pustki (wewnętrzej i zewnętrznej), braku siły do działania i braku wiary w własne możliwości.
Mam 33 lata, dom pracę, rodzinę. Nie pamiętam kiedy kogoś ostatni raz nazwałam przyjacielem. Był kiedyś taki jeden, ale potem został moim mężem :). Nadal jest mi bliski, kocham go, ale już nie potrafię ogdadać z nim na temat co mnie męczy.
Moję życie to zamknięte koło: dom - praca - dom. Monotonia zabiła we mnie radość z tego co mam. Nie mam siły tego zmienić.
Chciałabym poznać kogoś, kogo mogłabym znowu nazwać przyjacielem, kto - choć wirtualnie, ale wyrwałby mnie z tego marazmu. Chyba nie wymagam zbyt wiele, przynajmniej mam taką nadzieję...
Pozdrawiam wszystkich :)
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2014-04-01, 07:04
Witaj Lisbeth_S, na forum
Lisbeth_S napisał/a:
Moję życie to zamknięte koło: dom - praca - dom. Monotonia zabiła we mnie radość z tego co mam. Nie mam siły tego zmienić.
Masz pracę i mieszkanie, to duży plus. Inni nawet tego nie posiadają.
Czasami trzeba się zmusić, aby coś zmienić w swoim życiu. Kino, spacer, rower jest wiele możliwości, tylko trzeba chcieć.
Tylko co zrobić, kiedy twoje ciało nie chce słuchać umysłu?
Staram się zmusić do jakiejś aktywności, ale nie potrafię... Czasami siedzę, wiem co mam zrobić, ale nie jestem w stanie ruszyć się z miejsca. Brak "połączenia" między ciałem, a umysłem. Co wtedy?
Wiek: 39 Dołączył: 07 Sie 2011 Posty: 62 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-04-03, 23:02
Samemu bardzo ciężko jest coś zmienić, czaesm trzeba jakichś bodźców zewnętrznych, nowych, inspirujących znajomości, inspirujących i pobudzających. Czasem są sytuacje że marazm dnia i powtarzalność obowiązków zabijają wszelką motywację do jakiejkolwiek poza obowiązkowej aktywności. Każdy dzień praktycznie wygląda tak samo i człowiek nie ma zacięcia na jaką kolwiek aktywność.
Samemu bardzo ciężko jest coś zmienić, czaesm trzeba jakichś bodźców zewnętrznych, nowych, inspirujących znajomości, inspirujących i pobudzających. Czasem są sytuacje że marazm dnia i powtarzalność obowiązków zabijają wszelką motywację do jakiejkolwiek poza obowiązkowej aktywności. Każdy dzień praktycznie wygląda tak samo i człowiek nie ma zacięcia na jaką kolwiek aktywność.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach