To ja się tez przywitam, Agata z Katowic, co mnie tu sprowadza napisałam już w innym wątku, więc nie będę się powtarzać.
Nick `Irony`, bo jest to pewna postawa - forma obrony po tym, czym mnie życie doświadczyło.
Kamil wspomniał wcześniej o gruboskórności, to chyba jest dosyć częsta reakcja po skończonych związkach - ja kończę 10letni związek/małżeństwo. Z jednej strony samotna, z drugiej nie chcę pozwolić, aby ktoś znów skrzywdził.
To ja też się przywitam. Jestem samotny, nie może napiszę, że nie mam życia towarzyskiego od jakichś 2 lat. Trochę się wtedy działo, zakochałem się (chociaż z Tą dziewczyną nawet nie zacząłem chodzić, chociaż chyba też coś do mnie czuła), oprócz tego musiałem przemyśleć pewne sprawy. Potrzebowałem trochę samotności. Ale z niej nie wyszedłem. Częściowo dlatego, że trafiłem do nowej, niezbyt ciekawej klasy. Oprócz tego zawsze miałem problem z zaakceptowaniem tego, że pochodzę z mało zarabiającej rodziny. Teraz już jestem w takim wieku, że mogę sam zarobić, więc zaczynam to akceptować. Ale teraz nie mogę popracować. Może w sierpniu. Myślę, że gdy zarobię trochę kasy, to moja pewność siebie wróci i znajdę sobie jakieś towarzystwo. Do tego czasu pobędę na tym forum. To tyle.
Pozdrawiam
no więc tak, może się przedstawię, mam na imię Mateusz i wydaję się, ze jestem przystojnym facetem(...)
Mam niespełna 20 lat, nie jestem gówniarzem, bo na temat którym jest życie sporo już wiem.
Nigdy się jeszcze nie zakochałem, a do tego jestem cholernie nieśmiały, chciałbym spotkać kobietę z którą mógłbym przeżyć całe swoje życie, brzmi pięknie
Witaj self-conscious. Z własnego doświadczenia powiem Ci, że nieśmiałość łatwo jest pokonać. Tylko trzeba chcieć. Wszystko polega na NAUCE rozmowy z drugą osobą i jej odpowiednim prowadzeniu. Ale trzeba chcieć i nieustannie próbować. Ja np. w tej chwili znowu jestem zacofany w tym względzie
cześc Długopis,Samotność, Abus i w ogóle całe forum.
Ja np. w tej chwili znowu jestem zacofany w tym względzie co to oznacza?
Wychodzi na to, że kiedyś byłeś nieśmiały, pokonałeś ją, lecz ona wróciła? tak mam to rozumieć? jeżeli nie będę praktykował tej rozmowy,nauki, to powtórnie stanę się nieśmiałym?
Nie wiem za wiele na ten temat ale powiem tylko tyle.Można to tak rozumieć.(przynajmniej moim zdaniem).Pewnie staniesz się nieśmiały znowu.Jak czemuś nie próbujesz zapobiec to się odnawia.
Może nie zostałem znów nieśmiały, ale nie mam po prostu tematów do rozmowy. No i nie chcę nikomu w świecie realnym mówić, że jestem samotnym. Dlatego trochę się blokuję obecnie. Przy okazji nie umiem już aż tak dobrze prowadzić rozmów jak kiedyś, ale mimo wszystko obecnie nie uważam się za nieśmiałego.
Rozumiem.Ja też mam z tym trudności i mało kto wie ,że jestem samotny.Ludzie często gadają ,wytykają palcami jak ktoś jest inny więc lepiej się nie przyznawać.Mi to też niekiedy sprawia problemy ale jakoś uczę się powoli z nimi radzić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach