Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Witam Was
Autor Wiadomość
Agucha 
Milczący


Dołączyła: 03 Kwi 2011
Posty: 90
Wysłany: 2011-04-04, 17:12   

Nie skomentuję tego...

No, może tylko jedną rzecz. Jak słyszę, że chłopak lub mężczyzna mówi o dziewczynie lub kobiecie laska, to mi ciarki z nerwów po plecach przechodzą.
Jest to dla mnie oznaka kompletnego braku szacunku i przedmiotowego traktowania.
 
     
szal_oczu
Nowy

Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 39
Wysłany: 2011-04-04, 18:26   

Do Tuco;
Pierwsze pytania które mi się nasuwają:
-czy z kolegami masz normalny kontakt? Problemy dotyczą tylko dziewczyn?
-co rozumiesz przez to, że dziewczyny Cię olewają?
-czy problem dotyczy dziewczyn poznanych na neutralnym gruncie, czy również na zawodowym itp. ?

Moje przemyślenia:
Możliwe, że to co uważasz za olewanie niekoniecznie tym jest, gdyż kobiety są dość skomplikowane. Mówisz, że nie potrafisz rozmawiać z dziewczynami, a o problemach lepiej nie mówić kiedy kogoś poznajesz, gdyż w relacjach damsko-męskich bardzo ważne jest pierwsze wrażenie. Kobiety lubia myśleć, że mają oparcie jakby coś się miało dziać, a to może je przytłaczać. O tym dopiero, gdy pojawia się zaufanie.
Następnym problemem będzie kwestia pewności siebie; można to wyćwiczyć. Próbowałeś? Ja miałam z tym problem i dużo robiłam, żeby zabić w sobie nieśmiałość. Zagadywałam do obcych osób, nawiązywałam nowe kontakty, starałam się wierzyć w siebie. Nie wiem czy ogólnie jesteś np. nieśmiały, czy chodzi właśnie o kobiety, to jest dość istotna kwestia.
Nie wiem czy imprezy są dobrym miejscem na nawiązywanie kontaktów, zależy czego szukasz. Jeśli chodzi o imprezy i poznawanie tam osób, to jest jedna książka, którą mogę poradzić "Gra", Neila Straussa. Na kurs tańca można się zapisać, ale tu raczej chodzi o wspomnianą wcześniej pewność siebie. Myślę że najlepiej wybrać się z kolegami do klubu na początek, to jest zawsze jakieś wgryzienie się. To uczy mniejszego przejmowania się. Być może warto na początek, zagadywać do dziewczyn nawet pytając o godzinę.
Póki co nic mądrzejszego nie przyszło mi do głowy, jak się pojawi to napiszę.

Do Aguchy;
Rozumiem Twoje podejście, twierdzę, że masz rację niestety większość ludzi niezwraca na to już uwagi, stało się to potoczny słowem. To tak samo jak się mówi: "Ty żydzie". Nic nie poradzimy, możemy mówić, ale niestety świata nie zmienimy:(
 
     
tuco1986pl 
Nowy

Wiek: 38
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 28
Wysłany: 2011-04-25, 17:42   

Jak bym nie wiedział, że mam nie gadać o problemach. Gadam o wszystkim i niczym i gówno wychodzi....Sorki nie mieszkam w Wawie tylko w takiej dziurze, gdzie wszystkie zajęte i w najbliższej przyszłości nie ucieknę stąd...Z resztą panienki odrzucają takich jak ja. Mieć 25 lat na karku i nigdy dziewczyny? Coś musi być nie tak...pedał albo psychol wszystko jedno...Ty pracowałaś nad pewnością siebie. Panienka ma łatwiej żeby kogoś poznać, także wiesz....Nie jestem chorobliwie nie śmiały, co nie oznacza, że jestem bardzo śmiały, pewności siebie nie mam od urodzenia, wystarczy spojrzeć na wszystkie moje fotki z dzieciństwa - zero uśmiechu....Zagadać o godzinę, to nie problem i co z tego? "Która godzina? Jestem Wojtek, choć ze mną na kawę?" to ma tak wyglądać? U mnie na imprezach są same gówniary, nie ma kursu tańca, pracuję nie zawsze znajdę czas....Jakimi kolegami, jak mam ich garstkę wszyscy zajęci i żonaci...z resztą tzw koledzy mają na mnie wyjebane, tylko wypić z nimi mogę dociera coś?! Nikt nie jest w stanie mi pomóc, ja tu tylko piszę swoje żale i tyle....
 
 
     
Agucha 
Milczący


Dołączyła: 03 Kwi 2011
Posty: 90
Wysłany: 2011-04-25, 18:59   

Cytat:
gówno
Cytat:
panienka
Cytat:
wyjebane
Cytat:
dociera coś?


Myślę, że gdybyś był trochę milszy, to by Ci pomogło a z pewnością nie zaszkodziłoby.
 
     
tuco1986pl 
Nowy

Wiek: 38
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 28
Wysłany: 2011-04-25, 21:24   

To tylko frustracje, kompleksy, nerwy i strach....samotność do tego doprowadziła...nie ja....
 
 
     
Lowroller 
Nowy


Wiek: 35
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 21
Skąd: łódzkie
Wysłany: 2011-04-29, 01:40   

Witaj. Rozumiem Cie dobrze tez mam podobnie tylko jestem troszke mlodszy tez sie boje ze za pare lat zacznie we mnie wszystko gotowac i nie wiadomo czy nie skoncze u czubkow... Albo jak dziadek ktoremu przeszkadza wszystko dookola. Nic sie nie poradzi trzeba szukac moze sie znajdzie jakas dziewczyna nie koniecznie z twojej miejscowosci ale gdzies niedaleko rownie samotna z podobnymi perspektywami. Zostaje tylko wziasc sie w garsc i szukac jakiejs wolnej pani... Choc wiem sam ze to trudne, powodzenia ;-)
 
     
tuco1986pl 
Nowy

Wiek: 38
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 28
Wysłany: 2011-04-29, 08:42   

Jest taka jedna, w sąsiedniej miejscowości (no...50 km ode mnie) wolna, fajna. W maju jadę się z nią zapoznać...pewnie spieprzę to wszystko jak zwykle. U mnie to normalne...Żadna nie ma napisanego na czole, że jest wolna i przeżywa, to co ja...
 
 
     
tuco1986pl 
Nowy

Wiek: 38
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 28
Wysłany: 2011-04-30, 12:02   

szal_oczu napisał/a:
Do Tuco;
Pierwsze pytania które mi się nasuwają:
-czy z kolegami masz normalny kontakt? Problemy dotyczą tylko dziewczyn?
-co rozumiesz przez to, że dziewczyny Cię olewają?
-czy problem dotyczy dziewczyn poznanych na neutralnym gruncie, czy również na zawodowym itp. ?


ad 1
Tak mam normalny kontakt z kolegami z koleżankami też. Tylko koledzy i zajęte koleżanki nie interesują mnie jako potencjalne partnerki
ad2
Miałem 10000000000 prób, cały czas jestem sam. Jest coś ze mną nie tak, wolę się zabić
ad3
Nie
 
 
     
Adalberto
Nowy

Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 2
Wysłany: 2011-05-02, 02:14   

Tak to czasem bywa... Spojrzy ktoś z boku, pomyśli takiemu to fajnie, wiedzie się. Ciekawe czy wiedza ile w to włożyłem trudu. Wody są spokojne, nie ma problemów ani w srodku ani na zewnątrz. Jest wesoły , nad wszystkim panuje i pewnie niczego mu nie trzeba. Pewnośc siebie jest jego naturą a opanowanie drugim imieniem Mowie do niech słodkim tonem pogawędki o niczym szaleńczo szukając oczu, które przebiją się przez tę skorupę. Pomyśli ktoś z nich, że coś w środku mnie roni łzy? Słuchajcie uważnie i usłyszcie co chcę powiedzeć... Kazdego dnia o poranku mam ochote wykrzyczeć przez otwarte okno " Kuuur*a mać" z pełni pluc, pomyślą, że sie napil i wariuje. Mówi, że często chodzi na imprezy, pewnie ma kupę znajomych, tak chodzę. Sam. Lepiej dzielić kielich samotności niż pić z niego samemu.

Studia dobiegają końca, przewinąłem sie przez wszystkie towarzystwa jakie powstały ale ta parada masek mi zbrzydła, zawsze to samo. Tak sobie samemu przemierzam ten świat.


ufff...... jakby lepiej troche

Witam, Wojtek 23 Kraków
 
     
PaterNoster
[Usunięty]

Wysłany: 2011-05-02, 17:44   

Witaj Adalberto :-) Czasami tak jest, że ktoś kto zupełnie Cię nie zna, bardziej zrozumie co czujesz. Jesteśmy tu wszyscy z tego samego powodu i dlatego rozmawiamy. Często sama świadomość tego, że ktoś Cię szczerze słucha wystarczy by nasze problemy nabrały innego wymiaru.
Jeszcze raz witam Cię i pozdrawiam :-)
 
     
tuco1986pl 
Nowy

Wiek: 38
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 28
Wysłany: 2011-05-03, 13:22   

Nie raz da się usłyszeć " Taki ładny, taki fajny, ma pracę dlaczego on tak pije?" - w snach kląć a w życiu ślinić się. U mnie nie długo nie będzie już powodów, aby nakładać jakiekolwiek maski, bo nie będzie ludzi...Emeryci, renciści i garstka alkoholików w tym ja, dlaczego tak? Lepiej stoczyć się na samo dno niż zabić. Potem będzie czas na śmierć...Możecie sobie pisać co chcecie, nie mieszkacie tutaj gdzie ja, więc to nie ma sensu...Uciec stąd kiedy właśnie dostało się pierwszą pracę? No...uciekam stąd od 1997 roku...Tak samo nie raz myślałem, że jakbym cofnął czas o te 10 lat i miał tą świadomość co będzie jeśli będę postępował, tak jak postępowałem to wieku 25 lat będę w bagnie. Teraz wiem, że nic bym nie zmienił nie wbiłbym temu małolatowi niczego do głowy - "Efekt motyla" ktoś oglądał?
 
 
     
kota 
Milczący


Dołączyła: 24 Maj 2011
Posty: 69
Wysłany: 2011-05-25, 14:53   

to prawda, nie możemy zmienić tego, co już się wydarzyło, ale mamy przecież wpływ na to, co jeszcze się zdarzy. to ciągłe poznawanie siebie i praca nad sobą. tak, to trudne. bardzo łatwe za to jest zrzucenie winy na otoczenie i uciekanie od problemów.

Tuco, nie trać siły.
 
     
tuco1986pl 
Nowy

Wiek: 38
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 28
Wysłany: 2011-05-28, 06:46   

Nie tracę siły, bo już jej dawno nie mam........młodośc ucieka niestety
 
 
     
jarilitmanen
Nowy

Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1
Wysłany: 2011-06-09, 09:30   

Witam wszystkich jestem Kamil i mam dosyć samotności :(



____________________
[url=http://eactive-pozycjonowanie.pl]pozycjonowanie stron[/url]
 
     
erpe 
Początkujący


Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 144
Skąd: WLKP
Wysłany: 2011-06-09, 09:48   

Cześć Kamil, nie tylko ty ;-)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS