Szukam już 10 lat. Dzięki samotności dorobiłem się depresji, nerwicy, myśli samobójczych i ciągot do nałogów...
nie martw się jesteś jeszcze młodym chłopakiem nie warto pakować się w myśli samobójcze,wylecz się z nerwicy i ruszaj w świat,wiem że to trudne bo sama przez to przechodzę ale leczenie przynosi ulgę i inne podejście do świata chociaż inni nam w tym nie pomagają,nie poddawaj się
szukam tej drugiej połówki... ale watpię bym ją kiedykolwiek odnalazła albo ona mnie :(
byłam z chlopakiem 1,5 roku .. zaszłam w ciąże jak on się o tym dowiedział to chciał bym usuneła :( rozstalam sie z nim w 3 tyg ciąży...
teraz jestem w 14 tyg ciąży i czuje się taka samotna ;( brakuje mi osoby ktora mnie bedzie wspierac,szczerze kochał, szanował bedzie mi wierny
chodz wiem ze ciezko mi bedzie znalesc taka osobe ...wkoncu jestem w ciazy ... a kto by chciał taka mieć dziewczyne :(
Na pewno taka osoba się znajdzie. Takie martwienie się nie ma sensu chociaż wiem że jest Ci bardzo ciężko ale to minie. Samotność nie jest niczym dobrym zwłaszcza w takiej sytuacji ale napewno niedługo znajdziesz drugą połówkę.
iza wlkp, Nie dubluj postów, bo nie każdy chcę dwa razy czytać/odpisywać na to samo.
Domyślam się, iż nie jest łatwo, ale jeśli wyzbędziesz się wiary, to będzie jeszcze trudniej i właśnie wtedy może nie być już żadnej innej drogi.
Ze swojej strony wiem, że dopisywanie absurdaliów w stylu "na pewno kogoś znajdziesz" również na nic się nie zda, bo mało która osoba znajdująca się w stanie osamotnienia jest w stanie w ogóle pomyśleć w sposób tak dalece abstrakcyjny. W tym momencie nie da się oszukiwać samego siebie w takim stopniu, bo co innego męczy człowieka.
Za to można śmiało pokusić się o życzenia siły i trwania w wierze, że jednak coś się moze kiedyś odmienić, a marzenia chociaż po części spełnić.
Szukac juz dawno przestalam!Mysl ze zycie mija a ja nie mam tej drogiej polowki przeraza mnie.Ale mozliwe ze samotnosc jest mi przeznaczona Wiec bede sobie cierpiec w ciszy
ja wychodzę z założenia że nie można szukać ... bo tylko bardziej się rozczarujemy jak coś to tylko trochę pomagać .... często myślałem swego czasu ... fajnie się z nią gada jest ładna a i tak po 2-3 tygodniach wychodziło że kompletnie nie pasujemy do siebie lub ona do mnie ...
ostatnie takie co pamiętam to pewna dziewczyna Magda, z nią myślałem że mi wyjdzie a tu na starcie wszystko się pochrzaniło, miała jakieś feministyczne zapędy których ja nie rozumiałem i nigdy się ze sobą nie zgadzaliśmy ... ehh czas pokaże kogo nam podstawi :)
Moim zdaniem po prostu trzeba poznawać wiele nowych osób. A kontakty utrzymywać głównie z tymi osobami, z którymi rozumie się najlepiej. (Z drugiej strony nie powinno się oceniać ludzi po pierwszym wrażeniu.) A potem coś samo zacznie kwitnąć z którąś z tych osób.
Witajcie.
Czy szukam? Coś tam próbuję, ale poddaje się już chyba.
Wygląd najwidoczniej działa cuda. Ja niestety nie mam czym się pochwalić.
Miałam niby chłopaka, ale przez internet. Miał przyjechać do mnie, ale potraktował mnie strasznie, że nawet nie chcecie wiedzieć Cóż takie życie.
Nie wiem jakie jest moje przeznaczenie..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach