Wiek: 27 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1237 Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-04-22, 12:36
Już mi lepiej. Dwie przepłakane noce, słoik nutelli i jest spoko... Tylko kurde jak mnie teraz brzuch boli... :/ Nie ma to jak nutella po dniu głodówki...
Starajmy się patrzeć w jasną stronę życia, tam gdzie wschodzi słońce, tam pojawia się nadzieja. Zawsze jest choćby jej iskierka i tylko od nas zależy, czy ją dostrzeżemy. Nie pojawiliśmy się tu po to, żeby cierpieć. Nasze problemy są po to, by móc bardziej docenić życie i jego piękno. Tak jak istnieje dobro i zło, czerń i biel, tak też jest problem i jego rozwiązanie. Nie ma sytuacji bez wyjścia - po prostu czasami poruszamy się po omacku ale zawsze ku światłu.
Sorry, ale jakaś taka filozofia mi się włączyła
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach