Wiek: 35 Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 97 Skąd: Wawa
Wysłany: 2011-09-05, 21:06
Przede wszystkim taka osoba powinna rozumieć mnie, powinno być wzajemne zaufanie, ja tej osobie i ta osoba mnie, nie powinnam się bać wyrażać głośno swoich myśli, powierzać sekrety, tajemnice, spędzać wspólnie czas. Przyjaciel kto ktoś na kogo zawsze można liczyć, jest gotowy do poświęcenia, pomocy gdy druga osoba tego potrzebuje.
moj przyjaciel:) powinien byc ladny, miec jakies zaburzenia najlepiej podobne do moich, miec honor, odrzywiac sie zdrowo, byc przeciwnym noszeniu futer, byc odpornym na moje bzdury, traktowac mnie powaznie, miec glupawki, wiedziec kiedy mam urodziny, patrzec na swiat podobnie jak ja, nie smierdziec, nie lazic po klubach, wierzyc w reinkarnacje, kochac deszcz, nie obgadywac mnie, myslec pozytywnie, nie miec zadnych innych bliskich znajomych tylko mnie:) byc inteligetnym , doceniac spokoj, wspierac moje poglady, byc odpornym na moje fochy i humory, zdawac relacje z sfer lozkowych, nie wstydzic sie tanczyc na ulicy, doceniac sztuke, filmy, kochac koty! miauczec jak filemon i bonifacy, udawac inne zwierzeta jak czasem cos odbije, mowic " love you sis" lubiec lazic po klepach, byc i wiernym jak pies, ubustwiac mnie, uspakajac mnie jak sobei cos ubzduram, rozumiec swoj cel w zyciu...to tylko polowa tego co oczekuje:))))))
Wiek: 27 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1237 Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-10-23, 10:16
KiciKiciKici napisał/a:
moj przyjaciel:) powinien byc ladny, miec jakies zaburzenia najlepiej podobne do moich, miec honor, odrzywiac sie zdrowo, byc przeciwnym noszeniu futer, byc odpornym na moje bzdury, traktowac mnie powaznie, miec glupawki, wiedziec kiedy mam urodziny, patrzec na swiat podobnie jak ja, nie smierdziec, nie lazic po klubach, wierzyc w reinkarnacje, kochac deszcz, nie obgadywac mnie, myslec pozytywnie, nie miec zadnych innych bliskich znajomych tylko mnie:) byc inteligetnym , doceniac spokoj, wspierac moje poglady, byc odpornym na moje fochy i humory, zdawac relacje z sfer lozkowych, nie wstydzic sie tanczyc na ulicy, doceniac sztuke, filmy, kochac koty! miauczec jak filemon i bonifacy, udawac inne zwierzeta jak czasem cos odbije, mowic " love you sis" lubiec lazic po klepach, byc i wiernym jak pies, ubustwiac mnie, uspakajac mnie jak sobei cos ubzduram, rozumiec swoj cel w zyciu...to tylko polowa tego co oczekuje:))))))
"przesada" te slowo nie powinno grac tu roli bo kazdy lubie co innego..to tak jak bym poweidziala ze ktos przesadza bo lubi placki ziemniaczane z ostrygami. Albo mieszkac w domku na drzewie...dla jednego zupa jest zaslona dla drugie dobra..nie mozna tu narysowac granice miedzy tym co jest w sam raz a co jest przesadzone bo kazdy inaczej patrzy , ma inne oczekiwania..
Wiek: 27 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1237 Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-10-24, 15:50
KiciKiciKici, ale z tego co napisałaś wynika, że jeżeli ten potencjalny kandydat na przyjaciela posiada wszystkie wymienione przez Ciebie cechy, a nie byłby ładny, to nie mógłby być Twoim przyjacielem? Jeżeli wierzy w co innego to także go odrzucisz? Jak będzie zawsze dostępny, w każdej sytuacji ci pomoże, będziesz wiedziała, że zawsze, w każdej chwili możesz do niego pójść się wypłakać, wygadać, a będzie nieśmiały, to także nie będzie Twoim przyjacielem?
Ogółem, nie wiem czy zauważyłaś, nie wymieniłaś najważniejszych w przyjaźni cech. Nie napisałaś, że powinien po prostu BYĆ dla Ciebie i szanować Twoje zdanie, Twoje tajemnice. Cała reszta jest mniej istotna.
Wybacz, ale Twoje wymagania wydają mi się absurdalne. No chyba, że znalazłaś kogoś kto pasuje do wszystkich wymienionych przez Ciebie cech.
ja nigdzie nie napisalam ze to sa cechy ktore sa najwazniejsze, to jest bardziej to co j abym chciala by posiadala ta osoba. Jesli chodzi o poglady to jak ja byc mila sie dogadac z przyjacielem skoro by posiadal inne niz ja? pzredewszystkim wlasnie w ten sposob pzrewaznie poznaje kogos, poprzez rozmowy, poglady to co nas do siebie przyciaga..chodzi glownie o takie pogldy na swiat, na ludzi, na religie..czasami zbierzne kultury nie moga sie dogadac i moze powstac konflikt. Jesli chodzi o urode, tak wazna jest dla mnie, tak bylam nauczona od dziecka..ze wyglad ma znaczenie..dlatego wyroslam z tym poczuciem ze wyglad jest dlamnie prawie najwazniejszy"prawie" Nie mowie tu ze nei moge miec znajomych brzydkich..ale przyjaciel moj wolalaby by byl ladny albo by mial cos w sobie. Mysle ze naturalnie niektorzy sie dobieraja..Moj przyjaciel nie musi byc tak odwazny i smialy ale przynajmniej nie wstydzic sie rzeczy wariackich, poco mi dretwa osoba ktora bedzie krytykowac moje zachowania.
Nie mymienilam reszty bo te rzeczy sa obvious...wymienilam polowe tylko z tych co by mnie cieszyly..reszte jest obowiazkowo. TO tak jakbym miala napisac cce by slonce bylo cieple...JEsli te wymagania sa absurdalne to znaczy ze ja jestem absurdalna??? bo j abym potrfila sie zaliczyc do tyc wymagan...pozatym nie nazwalabym tego wymaganiem...nie stawiam warunkow nikomu..napisalam co by moj przyjaciel powinien posiadac nie znaczy ze komus narzucam nic...nie powiedzialam ze nie akceptuje innych ludzi. Kazdy ma jakies marzenia i nadzieje...tez chce miec kota ktora gada i co tez mam basurdalne wymagania? to sie zalicza to marzen a nie warunkow...I wiesz szczerze mozesz myslec co chcesz , ja nie mam zamiaru przywiazywac uwagi do tego co inni omnie mysla bo to zgubne. Na tym polega swiat ze kazdy jest inny...czy w absurdalny sposob czy inny..
Mój przyjaciel moze być brzydki, byleby umiał słuchać, po spojrzeniu w oczy wiedział o czym myśle, potrafił odebrać ode mnie telefon nawet w środku nocy i wiedział, że i do mnie może zadzwonić kiedy tylko chce. A kiedy któreś z nas złapałoby jesienną deprechę, drugie pognałoby do sklepu, kupiło największe pudło lodów i cały wieczór obrzeralibyśmy się oglądając smętne romansidła. No i przede wszystkim szczerość i zaufanie. Ale to jest tak oczywiste w przyjaźni, że chyba nie trzeba pisać.
Wiek: 27 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1237 Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-10-24, 18:58
KiciKiciKici napisał/a:
Jeśli chodzi o poglądy to jak ja być mila się dogadać z przyjacielem skoro by posiadał inne niż ja?
A da się uwierz. Mam przyjaciela, totalne przeciwieństwo mnie. Otwarty na ludzi, podchodzi do życia z dystansem, zawsze uśmiechnięty. Właściwie na każdą sprawę ma inne spojrzenie niż ja. Ale on właśnie JEST, tak po prostu. Jest zawsze kiedy go potrzebuję. I nie przeszkadza mi to, że mówi do mnie 'głuptasie' i przedstawia, swój całkiem inny punkt widzenia. Grunt, że wie bez gadania, że mi smutno i potrzebuję się do kogoś przytulić.
KiciKiciKici napisał/a:
Jeśli te wymagania są absurdalne to znaczy ze ja jestem absurdalna??? bo ja bym potrafiła się zaliczyć do tych wymagań...
Tu nie chodzi o to, że jesteś absurdalna, bo potrafisz się do tego dostosować. Ale pomyśl, że każdy patrzy takimi kategoriami. Znajdujesz kogoś kto odpowiada wszystkim tym cechom, ale Ty możesz nie odpowiadać tym, które on uznaje za właściwe. Po za tym brzmi to tak jakbyś szukała kogoś identycznego, a to jest przecież niemożliwe. Chyba, że sparujesz się ze swoim bratem/siostrą bliźniakiem astralnym, a to graniczy z cudem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach