Wys³any: 2012-06-19, 11:35 jestem w zwi±zku a jednak samotny
jeste¶my razem ³adnych pare lat mamy dzieci itp. by³o naprawde wspaniale ale od pewnego czasu strasznie siê odsune³a .nie ma ochoty na pieszczoty rozmowe i spêdzanie czasu w poim towarzystwie. zbieg³o sie to wszysko z jej sukcesem w pracy . ale gdy mówie jej o tym to mówi ¿e bzdury gadam
duenderosa [Usuniêty]
Wys³any: 2012-06-19, 22:01
Có¿.. to zawsze jest skomolikowane.. mija namiêtno¶æ z pierwszysch lat i je¶,i nie zbudowali¶cie razem czu³o¶ci i blisko¶ci. to sex tego nie zast±pi..
warto zapytaæ partnerki czego jej brakuje w zwi±zku? Czego oczekuje od ciebie? O czym marzy?
Witam Cie fosfor3.
Wiem co czujesz.
W moim ma³¿eñstwie by³o podobnie. Prze ³adnych kilka..... lat by³o wspaniale. Mi³o¶æ, zgoda itp. itd....Mój m±¿ móg³ robiæ karierê. Z niczym nie mia³ problemów. Ja tez owszem pracowa³am, ale jak to matka po¶wiêca³am siê rodzinie - mê¿owi, dzieciom. Kiedy posmakowa³ sukcesu w pracy, to posmakowa³ tez jak smakuje inna kobieta (sekretarka). Kobieta bez warto¶ci, po przej¶ciach z baga¿em niechlubnych do¶wiadczeñ ¿yciowych. Od czasy, gdy z ni± zacz±³ bli¿sz± znajomo¶æ, to w domu oczywi¶cie mój m±¿ stwierdzi³, ¿e miêdzy nami siê nie uk³ada i musi odej¶æ. Zostawiaj±c, dzieci, ¿onê, rodzinê (typowy syndrom wieku ¶redniego).
Koniecznie musicie temat w domu pog³êbiæ i rozmawiaæ ze sob± na Was nurtuj±ce problemy, bo u mnie nie da³o siê rozmawiaæ, bo m±¿ uwa¿a³, ¿e wszystkim mia³ racjê.
Teraz zosta³am sama i samotna.....
Pozdrawiam.
dziunia [Usuniêty]
Wys³any: 2012-06-23, 23:15
jest to przykre gdy kariera staje siê wazniejsza od rodziny, w moim otoczeniu nie wiem co jest grane ale czêsto s³yszê ze ktos tam siê rozwodzi..s± to ma³zenstwa paro-letnie wiêc uczucie powinno jeszcze jakie¶ byæ, rozmowa jest wazna ale wtedy jak obie strony tej rozmowy chc± bo czuj± ¿e co¶ z³ego siê dzieje..w moim przypadku taka rozmowa nic nie da, m±¿ wie jaki jest powod mojego odsuniêcia siê od niego, to jego wybor lubi sobie wypiæ i to jest na pierwszym miejscu, siedem lat po ¶lubie, s± dzieci..pragne kochaæ ale ta druga osoba siê nie da, tkwie w tym wszystkim sama, nie mam pojêcia co robic, jestem w zwi±zku ale czuje siê samotna...dzíwne to zycie..
Pozdrawiam
mówicie rozmowa jest wa¿na .ale jak prowadzi siê monolog to mo¿e trzeba sobie wreszcie odpu¶ciæ. kocham moj± ¿one ale chyba czasem mi³o¶æ nie wystarcz. wczoraj po mimo to ¿e wiedzia³a ¿e nie chce ¿eby sz³a na spotkanie z wspó³pracownikami to i tak posz³a .powiedzia³a ¿e je¶li nie pójdzie to relacje w pracy mog± siê popsuæ bo bêdzie odsuniêta. a co z relacjami w domu????????????????????
niestety pozna³em prawde. to nie tylko praca lecz kto¶ w niej sms nawet jak by³em z nia w domu tragedia pe³no po³±czeñ telefonicznych ........
pos³ucha³em waaszych rad .kino pu¿niej ona chcia³a mieæ wolne ¿eby wszystko przemy¶leæ oczywi¶cie spotkanie firmowe októrym pisa³em, jak wróci³a wszystko zapowiada³o siê dobrze ,mieli¶my zacz±æ wszystko od nowa po czy jak siê w czoraj dowiedzia³em i tak jeczsze musia³a do niego pisac i wogule ------------jestem nikim=============
Grishnak [Usuniêty]
Wys³any: 2012-06-26, 08:48
Nie b±d¼ dla siebie taki surowy. Dlaczego od razu nikim?
Nie u³o¿y³o Wam siê, takie ¿ycie. Mo¿e to brzmi jak bana³, ale taka jest prawda. Nie zak³adaj od razu najgorszego. Porozmawiajcie, szczerze, zapytaj j± wprost, czy chce nadal "Was", bo mo¿e to tylko chwilowa s³abo¶æ z jej strony. Je¶li tak jest, to walczcie, oboje. Je¶li jest jeszcze co¶, o co warto walczyæ (z obu stron), to nie wolno siê poddawaæ.
Nie zawsze tak jest i nie zawsze siê udaje. Ale warto spróbowaæ. A je¶li siê oka¿e, ¿e to faktycznie koniec, to pamiêtaj, ¿e nawet po najczarniejszej nocy zawsze wstaje ¶wit.
dziunia [Usuniêty]
Wys³any: 2012-06-26, 23:09
rozmowa jest potrzebna, postaw sprawe jasno, nie daj siê oszukiwaæ, mo¿e to chwilowe zagubienie siê z jej strony, sama nie wie co robiæ.. Kiedy¶ te¿ by³am oszukana, wybaczy³am a teraz tego za³uje, nie za³amuj siê mo¿e nie bêdzie tak ¼le jak Ci siê to mo¿e wydawaæ, niech Ci wyja¶ni Twoje podejrzenia, powodzenia
Wiek: 34 Do³±czy³a: 14 Kwi 2012 Posty: 151 Sk±d: Ostatni dom po lewej na Krañcu ¦wiata:-)
Wys³any: 2012-06-27, 22:45
Nie obarczaj wina siebie, bo akurat w tym przypadku widaæ ¿e to ona rozwala wasze ma³¿eñstwo, Ty pragniesz milosci, szczê¶cia jak ka¿dy, ale widaæ ¿e dla niej najwa¿niejsza jest praca. Nie znam jej, nie chce potêpiaæ. Mo¿e wczesnie miala problemy w pracy, albo zostala odrzucona przez tamtejsze towarzystwo i teraz próbuje siê przypodobac wszystkim i dlatego tak biega na te spotkania. A mo¿e Poprostu kto¶ z kolegow z pracy ja zainteresowa³, mam na my¶li zwyk³a fascynacjê, tak nieraz siê zdarza. A z czasem to przejdzie bo zrozumie ¿e wa¿ny jest maz i szkoda zmarnowaæ wspólnie zbudowanego ma³¿eñstwa dla chwili uniesien a wtedy wszystko wróci do normy.
Sprobuj byæ silny, wiem ¿e ³atwo siê mówi ale mo¿e siê wszystko na nowa pouklada:-)
400 sms do kolegi z pracy mie¶êcznie chyba wszystko wyja¶ni nie wspominaj±s o rozmowach. mowi ¿e mnie nie zdradza³a ale czy psychczny z kim¶ innym i tak du¿a chêæ rozmów z nim nie jest zdrad±. mówi ¿e to skoñczone ale jak mam siê czuæ jak co dzieñ idzie do tej pracy i go widzi. popro¶i³em o to by zrezygnowa³a z pracy to wymy¶li³a ty¶±c powodów zyeby tego nie zrobiæ------------------------mo¿e nie jestem tego wart!!!!!!!!!!!--------
Wiek: 34 Do³±czy³a: 14 Kwi 2012 Posty: 151 Sk±d: Ostatni dom po lewej na Krañcu ¦wiata:-)
Wys³any: 2012-06-28, 21:32
Nie win siebie, to nie twoja wina ¿e tak siê stalo.
Widocznie ona tak jak i ty potrzebujecie czasu ¿eby sobie wszystko wyja¶nic i poukladac...Musisz zdecydowaæ czy dalej chcesz byæ z ni± i czy warto walczyæ o t± milosc. Skoro ona nic z tym nie robi, ty musisz podj±æ decyzjê... nie ³atwa sprawa ale od tego bêdzie zale¿eæ dalsze ¿ycie. Musisz wybrac jakie chcesz ¿eby onoby³o czy szczê¶liwe, czy pe³ne ci±g³ego niepokoju i lêku...
Witam!
Czyli jednym slowem prawdopodobnie twoja partnerka cierpi na pracoholizm i raczej tu sie nie da nic zrobic do poki ona sama nie stwierdzi ze ma problem i potrzebuje pomocy. Albo tez tak niestety czesto jest ze pod wplywem sukcesow w pracy i stresem z tym zwiazanym rodzina idzie na drugi plan. Tylko naprawde szczera rozmowa z partnerka moze pomoc... Moze tez jakas terapia by sie przydala czy cos. Trzymam kciuki aby wszystko pomyslnie sie skonczylo i zycze powodzenia!
duenderosa [Usuniêty]
Wys³any: 2012-07-10, 20:19
Mo¿e mediacje wspólne.. to pomaga popatrzeæ na w³±sne problemy z perspektywy drugiej strony..
Polecam :)
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach