Ale to tez tak nie powinno byc :( moi rodzice wiedza ze jestem nietowarzyskim samotnikiem po calosci, i wcale mnie nie namawiali na ta bzdure zwana studniowka. przeciez powinnas miec swoje zdanie i oczywiscie mocne argumenty w razie powazniejszej dyskusji
Nie jestem całkowicie nietowarzyska... mam w klasie 2 koleżanki, jedną z gimnazjum, z którą od święta utrzymuję kontakt, głównie na fb, ale czas spędzony z tymi dwiema w szkole starcza mi w zupełności, a rodzice uważają (ostatnio trochę z pewnych względów przystopowali), że takie znajomości trzeba przenieść też do życia prywatnego, blebleble.... ja nie mam na to czasu, mama gada swoje, ja swoje, koło się zamyka.... To samo było z balem gimnazjalnym, na który nie chciałam iść, ale w końcu poszłam, a że nie miałam osoby do poloneza musiałam wziąć chłopaka z 2kl, koszmar... Tak też będzie pewnie i tym razem, ale wolę na razie nie myśleć. Oby znalazł się jakiś chętny, który zachwyci rodziców i na 5 min zamydli im oczy:p
ojj no nie mozesz tak podchodzic. trzeba twardo na swoim postawic ze nie masz ochoty isc na ta glupote. bez zadnego szukania chlopaka mydlacego oczu. przeciez nie moze ktos kierowac Twoim zyciem. w sensie decydowac za Ciebie w sprawach towarzyskich. wiadomoa sprawa ze to rodzice i moze chca dla Ciebie dobrze, ale w tego typu sprawach o ktorych piszemy to nikt nie zadecyduje tak dobrze jak Ty sama, przeciez mamcia nie jest Toba, nie wie co czujesz i jak podchodzisz do pewnych spraw
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach