Wysłany: 2015-05-20, 23:16 Dzień z życia socjopaty?
Cześć,witam.
Chciałbym przedstawić siebie jako osobę,bardzo chce uslyszeć opinnie o mnie,o to kim tak na prawdę jestem.
Polski obywatel,urodzony 13 w piatek(urodzony pechowiec?),barwnych lat 90-tych.(nie chce podawać dokładnej daty).Uszczęszczam jeszcze do szkoły,w której mam sporo problemów ze sfery zachowania,lecz to wszystko robie świadomie i umyślnie.. Uwielbiam znęcać się psychicznie nad nauczycielami,uczniami.Ciągle komuś dokuczam,wyśmiewam,wyzywam,obrażam.Co jakiś czas wszystkie szkolne afery związane są z naszą klasą i często biore w tym udział,przykładowo: niszczenie mienia szkoły,znęcanie się nad uczniem(poniżanie etc.),zamykanie kogoś w szatniach itd. itd. lubie to robić,często tylko aby się pośmiać,czasem po prostu musze to robić.Nie męczy mnie sumienie,nie zważam na odpowiedzialność jakąkolwiek.W szkole na lekcjach często przeszkadzam,po prostu nie interesują mnie lekcje,potrafie dyskutować cale 45min o słuszności ''czegoś'',zawsze wręcz ciągle neguje i staram się uzasadnić swoje racje nie zważając na nauczycieli i reszte klasy,przestawiam swoje zdanie,a reszta mnie nie interesuje.Jestem nietolerancyjny,chamski i niesmaczny.Lubie zachowywać się chamsko,nie zwarzając na towarzystwo i miejce w którym jestem.Jestem również sexocholikiem,lubie perwersje w najlepszym wydaniu,a do tegozapalony onanista i zdrowy hetero/heteryk.Nie mam problemów w kontaktach międzyludzkich,potrafie zdjenoczyć ludzi,praktycznie manipulować tłumem,rozbawiać ich,często udaje,że coś mnie przykładowo: bawi po to aby manipulować później osobą która wierzy w moje szczere intencje.Mam przyjąciółkę którą kocham zna mnie prawie wręcz doskonale,przy niej jestem inny,jestem dobry ale tylko dla niej.Stara się często brać ze mnie przykład,wiem,że źle robi,mówie jej o tym,lecz nie chce jej powstrzymywać,uważam,że nikogo nie można ograniczać,chcesz się zabić to proszę bardzo,dla mnie to nie robi różnicy.Nie wierze w boga,moim zdaniem jest to tylko wymówka dla ludzi slabych którzy potrzebują jakiegoś wsparcia i wyznacznika.Życie jest dla mnie tylko przedłużeniem gatunku ludzkiego.Jestem też strasznym pasjonatem militariów,broni palnej i bialej.Kolekcjonuje noże,codziennie nosze przy sobie jeden wraz z pałką teleskopową.W domu ćwicze walke nożem i obrone w/w pałką.Często robie samotne marsze na 20-30km w nocy.Uspokaja mnie to i często wzbudza lekki dreszczyk,chodząć po lesie i oddalonych terenach.Nie robie niczego na pokaz,nie interesuje mnie zdanie innych osób jedynie tych mi najbliższych.Uwielbiam czytać o sobie,o tym jak ktoś pisze jakim jestem.Dużo czasu spędzam przed komputerem,siedząc na stronach aspołecznych i niedopuszczalnych w kręgach moralnych.Oglądam egzekucje,masochistów itd.Robiąc cokolwiek niezgodnego,niedopuszczalnego nie zważam na konsekwencje,nie stronie od używek,najczęściej upijam się do odcinku,czasem mariuchuana na zamulenie,a ciężkie narkotyki (anfetamina) tylko na najlepsze imprezy.Papierosów nie toleruje.Czasem wiem,że całkowicie odbiegam od norm,pisze to świadomie,nie potrafie ustawić sobie wyznaczników,czuje,że dla mnie nie ma żadnych granic i nikt nie będzie mnie niczym ograniczał.Słucham dużo muzyki,często leci coś o przemocy,morderstwach,prostytucji a chwile później spokojny utwór o przebywaniu w górach i ich magii.Nie przeszkadzają mi takie natychmiastowe zmienności tematów,całkowicie zderzenia dwóch światów w pare minut,a i bardzo uwielbiam miec dużo pieniędzy.Samo to,że je posiadam uszczęśliwa mnie jeszcze bardziej,uwielbiam ciągle je przeliczać,wąchać i oglądać.Nie wiem czy to jest do końca normalne,chyba zasługuje na wypisanie.
To chyba wszystko,tekst może być chaotyczny nawet go nie sprawdzam.Pisałem wszystko co przyszło mi do glowy.
Jestem socjopatą czy to dopiero stan początkowy?
Bardzo proszę o opinnie na mój temat.
Ostatnio zmieniony przez ss13 2015-05-20, 23:17, w całości zmieniany 1 raz
andi, to po co w ogóle zaczynać temat, skoro nie zamierzasz się ustosunkować?
Gość wypisał niektóre książkowe objawy i przykłady. Taki konkret socjopata nawet by się do tego nie przyznał sam z siebie, słaby troll.
Na prawdę uważasz,że trol? To prawda,na początku nie chciałem tutaj pisać.Namówiła mnie przyjaciółka,a pózniej uznałem,że to może być ciekawe.I tak nikt tutaj mnie nie zna,jestem w pełni anonimowy więc co mi zależy.
Używam tora i vpny do tego nie prywatna sieć,wiec nie do wykrycia.Nie używam facebooka i innych portali,akurat na punkcie anonimowości jestem uczulony.
A co do moich popędów -nie wiem co moge z nimi zrobić,czuje się z tym normalnie,lecz teraz moja przyjaciółka uświadomiła mi,ze troche odbiegam od norm?
Używam tora i vpny do tego nie prywatna sieć,wiec nie do wykrycia.Nie używam facebooka i innych portali,akurat na punkcie anonimowości jestem uczulony.
A co do moich popędów -nie wiem co moge z nimi zrobić,czuje się z tym normalnie,lecz teraz moja przyjaciółka uświadomiła mi,ze troche odbiegam od norm?
Nie ma rzeczy nie do wykrycia, jak nie ma programów nie do złamania. a przy pomocy TORa nie wszędzie się zalogujesz i zarejestrujesz.
@Fizi nie są to wszystkie moje zabezpieczenia,ale tak.Jestem w 100% zabezpieczony i nie boje się o nic.
@mała Mi
Dlaczego tak uważasz? Nie mam parcie na widownie,raczej jestem typem samotnika przynajmniej tak uważam,tylko dobrze odnajduje się w tłumie przy ludziach jak chce to potrafię ich zabawiać,manipulować.Trochę brzmi to naiwnie,leczn nie moja wina,że większość społeczeństwa jest głupia.
Napiszę tak- spotkaj chłopcze prawdziwego socjopatę, a zobaczysz że daleko ci do niego. A manipulować każdy umie. Jeśli masz pod tym kątem takie zdolności- albo tak uważasz- skorzystaj z tego i idź do pracy w providencie :D albo urzędzie skarbowym
A dlaczego tak uważam- psychopatia/ socjopatia to wykreowana przez media, popkulturę moda. Tak naprawdę ten termin oznacza człowieka bardzo chorego, a nie tz " cwaniaka". To nieuleczalna choroba, a najgorsze jest to, że każdy psycholog jak nie ma co do powiedzenia- zwłaszcza z tych młodych - daje komuś etykietkę w tej postaci.
Napisałam że zwracasz na siebie uwagę, ponieważ socjopata ma za przeproszeniem w dupie :D że nim jest.
Na prawdę uważasz,że trol? To prawda,na początku nie chciałem tutaj pisać.Namówiła mnie przyjaciółka,a pózniej uznałem,że to może być ciekawe.I tak nikt tutaj mnie nie zna,jestem w pełni anonimowy więc co mi zależy.
Przyjaciółka namówiła cię do napisania na tym forum? Jak to się ma do twojej anonimowości? Czy po prostu się zapętlasz? Btw. lubię wyłapywać takich pseudo cwaniaczków. Myślą, że są twardzi, że wiedzą jak się "prawidłowo" znęcać. Sprowadzanie ich do parteru przynosi mi wielką przyjemność :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
