Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.
Znaleziono 1 wynik
Samotność Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Samotna na wieki..
Rona

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5404

PostForum: Samotność   Wysłany: 2011-08-19, 12:17   Temat: Samotna na wieki..
Witam.Nie wiem czy w tym beznadziejnym kraju jest drugi tak samotny człowiek jak ja.Niechciany,nierozumiany,uznawany za dziwaka przez zachowanie i ubiór.Już dawno przestałam wierzyć i mieć nadzieję,że spotkam tę jedyną i prawdziwą miłość,że sama mnie gdzieś odnajdzie.Wiek czy inne sprawy nie mają nic wspólnego z samotnością.To jest jak nieuleczalna choroba,jak fatum i przekleństwo.Tyle razy ktoś mnie oszukał,zranił,zostawił tylko dlatego,że jestem inna,miękka w środku,nie pasuję do tych czasów i nie rozumiem tych ludzi.Dla nich liczy się tylko zabawa,seks,pieniądze i wygląd zewnętrzny,by szpanować przed innymi.Ludzie nie rozumieją słowa miłość.Ze świecą można szukać par,które kochają się miłością szczerą i są wierni sobie przez całe życie.Nie czuję się człowiekiem,gdy patrzę na innych ludzi.Widocznie jestem tak beznadziejna,że nawet próby samobójcze mi nie wyszły.Żyję z dnia na dzień,męczę się,płaczę,aż pewnego dnia w końcu śmierć ukoi tę pustkę i ból.Mieszkam gdzieś na końcu świata..aż na Podkarpaciu..Nie mam przyjaciół,rodziny,jestem sama jak palec.Dużo bym mogła pisać o sobie,lecz po co? Sama nie wiem co mnie podkusiło,by tu właśnie dziś zajrzeć i coś naskrobać z głębi siebie.Być może samotność mnie już na tyle ogłupiła,że nie wiem co robię.Wszystko mi jedno zresztą i już dawno przestało mi zależeć na sobie samej.Doszły nałogi,które pomagają zapomnieć myśleć na chwilę,a potem znów to wszystko wraca..A czy ja chciałam tak dużo? Spotkać tylko chłopaka długowłosego,który kochałby muzykę metalową jak ja i był ateistą,by przy nim odmienić swój podły los i nic by się już nie liczyło prócz niego..odnaleźć szczęście dzięki jego szczerej miłości i oddaniu do końca życia.Teraz to już tylko odległe marzenia.Serce umarło już dawno i jest w swoim świecie.Pewnie większość komentarzy będzie złośliwa,ale nie interesuje mnie to.Przywykłam do braku szacunku do drugiej osoby.Jeśli ktoś by chciał mnie poznać lub popisać to zapraszam na gg:36826197 lub maila: elsebe.th@interia.pl,nie mam nic do stracenia już i mogę zostać nawet uznana za wariata i desperata.. Być może będą osoby z Podkarpacia,które mają podobny żywot zwany istnieniem i chciałyby porozmawiać o tym na żywo.Liczę na zrozumienie kogoś,pomoc,rozmowę,nie wiem cokolwiek..Pozdrawiam.
 
Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS