Samotność

*click click*

Faktycznie, dużo. I ja chętnie poznam kogoś... takiego i takiego. ;)

Przyczyny mojej samotności? Ktoś kiedyś powiedział "Gdy facet stara się za bardzo, kobieta to wyczuwa i automatycznie rezygnuje, wybierając tego, który ją ignoruje".
I to mnie właśnie spotkało jakiś czas temu. Żałosne uczucie.

Generalizuje, bo każdy człowiek jest inny. Ale nie bez powodu są te dokumenty, historie kobiet, która na początku jak mówił "on jest inny, wyjątkowy, nie jest taki", a po latach "moje życie to ruina, czemu ja byłam taka głupia". Bez możliwości ucieczki, powrotu do domu.

Ja mam swoją nauczkę i nigdy więcej nie zwiążę się z dziewczyną nie pochodzącą z Polski.
Nawet jak na Niemcy, różnice były kolosalne. A co dopiero u Arabów. Teraz może być fajnie. Zapewnienia, obietnice, 'dowody'. Ale koniec końców, zrozumiesz, po latach straconych.

Szczerze to i tak bym Ci odradził. Lepiej poznać kogoś ze swojego kraju. Nie mówię, że zawsze lepiej, ale jednak.
Nie wiedziałem, że w lol'u można poznać się tak z kimś. To nie jest typowe mmo...

No to chociaż tyle masz rozumu w głowie. W Polsce da się żyć, ale trzeba sporo pokombinować. Na obczyźnie też żyłem, i pomimo pieniędzy jakie zarabiałem, wcale a to wcale nie czułem się aż tak szczęśliwszy. Brakowało po pewnym czasie domowego zacisza.

A i sam też byłem w związku z dziewczyną z Niemiec (także poznaliśmy się w grze), i pomimo, że praktycznie nie było różnic kulturowych, to i tak podejście do życia nas poróżniło. Jednak Niemcy mają (ogólnie rzecz ujmując) kompletnie inne podejście do wartości w związku.

Już nie wspominając o arabach...

Każda historia jest inna, a 99% przypadków kończy się tak samo. Tak długo jak nie masz zamiaru wyjechać sama do Egiptu, zostawiając swoją rodzinę i żyć na 'jego' utrzymaniu, nie sądzę abyś musiała się obawiać. Jeśli chce, to niech Cie odwiedzi, ale w życiu nie daj się zemigrować, bo będzie po Tobie.

Oj, chciałem ujednolicić pierwszą wiadomość i dodać nieco szczegółów. Niestety okazuje się, że to nie możliwe. No trudno. Zobaczymy co przyniesie nowy rok ;)

Właśnie mnie nuda zabija. Dziwnie się złożyło z Twoim nickiem. ;)

Dzięki. Póki co, czekam. ;)

Na drugim końcu Polski, patrząc skąd Ty jesteś.

Może faktycznie trochę niezachęcająco zacząłem.

Nieco więcej o mnie. Jestem średniego wzrostu, podobno dobrze wyglądam, bo miewam powodzenie u kobiet.
Lubię zacisze domowe, zamiast kina, wolałbym film we dwoje na kanapie.
Choć nie gardzę dobrą rozrywką, spontanicznymi i sporadycznymi wypadami na miasto, czy jakąś okolicznościową imprezę.

Jeśli znajdzie się taka osóbka, która pragnie tego samego co ja, to byłaby połowa sukcesu.

Hmm, to może tak. Jestem 26 letnim, pracującym studentem (na wykończeniu), który od jakiegoś czasu boryka się z przeświadczeniem, że nie znajdzie drugiej połówki.
Od ostatniego związku minęło już sporo czasu, i nie udało mi się poznać nikogo wartościowego.
Dlatego chętnie poznam kogoś, kto chce być po prostu... szczęśliwy.

Jak ktoś się zainteresuje, to będzie chciał wiedzieć na pw ;)