Witam, nie wiem gdzie indziej prosić o pomoc w tej sprawie, więc pisze tutaj... Otóż, prawie rok temu w grze poznałam pewnego chłopaka (ja mam 20 lat, on ma 21), przez cały ten czas pisaliśmy do siebie, rozmawialiśmy na skypie, widziałam go wiele razy na kamerze itd... Chłopak ten jest muzułmaninem mieszkającym w Egipcie, rozmawiałam z jego siostrą, z najlepszym przyjacielem, który jest chrześcijaninem (również mieszka w egipcie). Od razu mówię, nie będę tu się rozpisywać o wielkiej miłości przez internet bo oczywiście tak nie jest, coś takiego nie istnieje, ale jesteśmy sobą "zauroczeni" nie wiem jak to nazwać... On powiedział, że jak zaoszczędzi trochę pieniędzy to mnie odwiedzi, żebyśmy się w końcu mogli spotkać twarzą w twarz. I od razu mówię, tak przeczytałam wiele historii kobiet, które poznały muzułmanina przez internet i skończyło się to tragicznie, widziałam też wiele filmów dokumentalnych na ten temat i czytałam dużo o ich religii. Z tym, że moja historia jest nieco odmienna, bo tak jak mówiłam, poznaliśmy się w grze, on nawet nie wiedział, że jestem dziewczyną (na początku), nie mówi mi że mam przyjechać do egiptu ani nic podobnego (chociaż pytał się raz czy dwa czy nie planuję czasem przyjechać do hurghady bo tam jest bezpiecznie) ale powiedziałam, że nie. I tak jak już wspomniałam rozmawiałam z jego siostrą, często rozmawiam z jego najlepszym przyjacielem. Ostatnio wspomniałam mu o tym, co wyczytałam w internecie, że to jest bardzo zły pomysł (chrześcijanka z muzułmaninem) i że mam wielkie obawy, na początku był bardzo zszokowany i zły, ale potem odpowiadał na moje pytania itd, powiedział, że mogę porozmawiać z jego kuzynami, że może mi pokazać swojego ojca czy nawet nagrać swój dzień na uniwersytecie jeśli to w jakiś sposób mogłoby pomóc z moimi obawami... Dużo naczytałam się też o muzułmanach, którzy chcą tylko wizy europejskiej, "problem" w tym, że on ma wujka w kanadzie i kuzyna w dubaju, więc nie bardzo wiem, po co byłaby mu wiza europejska? Tak jak mówię, nie piszę tu o żadnej miłości ani o niczym innym, ale po prostu nie wiem czy to dalej ciągnąć, czy czekać na spotkanie, czy od razu powiedzieć mu, że to nie ma sensu... Z jednej strony moja historia jest zupełnie inna od tych wszystkich dziewczyn, które poznały tych muzułmanów na stronach randkowych czy na wakacjach w emiratach arabskich... Co robić?
Edit. Dodam jeszcze, że jest on religijną osobą, ale nie odmawia modlitw, jedynie podczas chodzenia do meczetu, ale o seksie przedmałżeńskim itd. nie ma mowy (mi to nie przeszkadza), z innych informacji o nim mogę powiedzieć jeszcze, że jego ojciec był rozwiedziony 3 razy, a jego matka (jest wykształcona) ma innego męża i dzieci z nim. Więc też nie jest to typowa muzułmańska rodzina...
Ostatnio zmieniony przez sunshine1 2014-01-08, 17:01, w całości zmieniany 2 razy
Każda historia jest inna, a 99% przypadków kończy się tak samo. Tak długo jak nie masz zamiaru wyjechać sama do Egiptu, zostawiając swoją rodzinę i żyć na 'jego' utrzymaniu, nie sądzę abyś musiała się obawiać. Jeśli chce, to niech Cie odwiedzi, ale w życiu nie daj się zemigrować, bo będzie po Tobie.
Powiedziałam mu kiedyś, że w życiu nie zamieszkam w Egipcie ani w żadnym arabskim kraju, on sam w Egipcie mieszkać nie chce, a ja planuję wyjechać do Anglii lub Irlandii, bo niestety w Polsce mnie nic w tym momencie nie trzyma, a zawsze chciałam mieszkać za granicą (ale broń Boże w żadnym arabskim kraju)
No to chociaż tyle masz rozumu w głowie. W Polsce da się żyć, ale trzeba sporo pokombinować. Na obczyźnie też żyłem, i pomimo pieniędzy jakie zarabiałem, wcale a to wcale nie czułem się aż tak szczęśliwszy. Brakowało po pewnym czasie domowego zacisza.
A i sam też byłem w związku z dziewczyną z Niemiec (także poznaliśmy się w grze), i pomimo, że praktycznie nie było różnic kulturowych, to i tak podejście do życia nas poróżniło. Jednak Niemcy mają (ogólnie rzecz ujmując) kompletnie inne podejście do wartości w związku.
Moja decyzja o wyjeździe to bardziej kwestia mojej przeszłości z moją rodziną, niż pieniędzy, bo pieniądze można zarobić wszędzie, a jednak czuje wewnętrzną potrzebę zaczęcia życia gdzie indziej, ale to nie o tym temat.
To spotkajacie się w 'połowie' w Anglii jeśli chcesz tam wyjechać i tyle ;) Tylko jak już go poznasz osobiście to broń boże nie przechodź na islam, to Cię zniszczy i innych..
sory pod tym względem jestem rasistą..
a tak z ciekawości w jakich grach ich poznaliście ? ;)
Ostatnio zmieniony przez Marceli23 2014-01-08, 17:24, w całości zmieniany 1 raz
Szczerze to i tak bym Ci odradził. Lepiej poznać kogoś ze swojego kraju. Nie mówię, że zawsze lepiej, ale jednak.
Nie wiedziałem, że w lol'u można poznać się tak z kimś. To nie jest typowe mmo...
Ostatnio zmieniony przez Heavenly 2014-01-08, 17:53, w całości zmieniany 2 razy
Generalizuje, bo każdy człowiek jest inny. Ale nie bez powodu są te dokumenty, historie kobiet, która na początku jak mówił "on jest inny, wyjątkowy, nie jest taki", a po latach "moje życie to ruina, czemu ja byłam taka głupia". Bez możliwości ucieczki, powrotu do domu.
Ja mam swoją nauczkę i nigdy więcej nie zwiążę się z dziewczyną nie pochodzącą z Polski.
Nawet jak na Niemcy, różnice były kolosalne. A co dopiero u Arabów. Teraz może być fajnie. Zapewnienia, obietnice, 'dowody'. Ale koniec końców, zrozumiesz, po latach straconych.
Wiem, rozumiem Cie, serce mówi mi tak, ale rozum mówi nie, a ja każdą decyzję podejmuję tym co podpowiada mi rozum, a nie serce. Mimo to żałuję, bo na prawdę rozmawiamy dzień w dzień i żałuję dnia w którym powiedzieliśmy sobie, że to co mamy to coś więcej niż przyjaźń, bo pomimo tego, że nigdy go nie spotkałam, to czuję się jakbym straciła przyjaciela... Gdybyśmy sobie nic nie powiedzieli, to mogło być jak było, to był mój błąd, bo wiedziałam, że obawy co do związku z muzułmaninem mam zbyt duże i podjęłam złą decyzję.
Ostatnio zmieniony przez sunshine1 2014-01-08, 18:24, w całości zmieniany 1 raz
mam kumpla który poznał swoją obecnie żonę w Metinie 2 , mają dziecko a kolejne w drodze mają po 22 lat RIP [*], wiec da sie nawet żonę prawdziwą znaleźć ;d
Ostatnio zmieniony przez Marceli23 2014-01-08, 19:02, w całości zmieniany 1 raz
Generalizuje, bo każdy człowiek jest inny. Ale nie bez powodu są te dokumenty, historie kobiet, która na początku jak mówił "on jest inny, wyjątkowy, nie jest taki", a po latach "moje życie to ruina, czemu ja byłam taka głupia". Bez możliwości ucieczki, powrotu do domu.
Ogólnie to jestem przeciwna związkom "mieszanym", tym bardziej jeśli wchodzą w grę związki arabsko-polskie. Zwykle jest tak, że arab leci na wizę i kartę stałego pobytu i to trzeba mieć naprawdę na uwadze.
Ale. "moje życie to ruina, czemu ja byłam taka głupia" - a ile facetów Polaków źle traktuje swoje kobiety, zdradza, nie szanuje, bawi się w durnoty? Myślę, że to jest porównywalna ilość i to zależy po prostu od człowieka.
adamgrzanka [Usunięty]
Wysłany: 2014-01-08, 21:05
Takie związki nie są łatwe. Inna kultura, wiara, wychowanie, czy nie zbyt wiele tych różnic? Do tego wpływ otoczenia, jeśli on przyjdzie do Ciebie, jak się tu odnajdzie? Analogicznie Ty wyjeżdżając do niego? A dzieci? On jest religijny jak pisałaś, pozwolisz żeby dołączyły do islamu? Sama zmienisz wiarę? Co ze ślubem? Strasznie wiele tych wątpliwości, to ciężka przeprawa, taki związek.
Bardzo zły pomysł. Bardzo zły. Oni są wychowywani w innej mentalności. Jeśli zaczniesz sobie tłumaczyć, że oni są inni i takie tam, to przepadłaś. Wiesz, ile się tak nacięło? Dziewczyno, uciekaj póki możesz. Albo będą Cię kiedyś ratować, ale nie wiadomo, czy sie uda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
