Autor |
Wiadomość |
Temat: Nigdzie nie pasuje, jestem jakiś inny |
Aionka
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 2956
|
Forum: Samotność Wysłany: 2018-04-02, 16:38 Temat: Re: Nigdzie nie pasuje, jestem jakiś inny |
Lonlyman napisał/a: | Najgorsze położenie w jakim można być to chyba moje. Na świat się nie prosiłem. Czuje sie inny od wszystkich, w sumie nikogo nie lubię, oni są dla mnie wszyscy jacyś dziwni. Nigdzie tu nie pasuje. Bardzo się różnie. Tak naprawdę nie moge znalezc ani jednej osoby ktora zachowywalaby się w porządku do mnie. A jak już znajdę to i tak za jakiś czas ją szlag trafi. Wiekszosc napisze, potrzebujesz pomocy, idz do psychologa czy cos. Tylko trzeba pamietac tutaj że to jak z gustem, tego się nie zmieni na siłę. Każdy coś lubi a czegoś nie lubi. Ja nie lubię ludzi, chociaż wciąż potrzebuje kogoś. Ta samotność mnie wykańcza |
A ja zadam jedno pytanie: Czy sam lubisz siebie? Jeśli człowiek nie akceptuje siebie, nie lubi być sam ze sobą, to niestety chyba nie ma co liczyć na innych ludzi. Zdobywanie przyjaciół powinno się zacząć od bycia przyjacielem samemu sobie i pogodnego nastawienia. A jeśli to zawiedzie, to przynajmniej samemu sobie nie ma co zarzucić. |
Temat: Przyczyny Waszej samotności |
Aionka
Odpowiedzi: 632
Wyświetleń: 81523
|
Forum: Samotność Wysłany: 2018-01-23, 23:14 Temat: Przyczyny Waszej samotności |
Jak wstać? Przede wszystkim uświadomić sobie, że to tylko iluzja. Internet pomaga komunikować się ze światem, ale nie będzie nigdy substytutem prawdziwego życia. Był taki okres w moim życiu, że zachłysnęłam się tą ułudą i brałam na poważnie to co mnie tam spotyka. Prowadziłam długie, pasjonujące rozmowy z facetami i wydawało mi się, że oto przeżywam wielką romantyczną przygodę. A potem umawiałam się z niektórymi i okazywało się, że wszytko działo się tylko w mojej głowie. Miałam wtedy około 30ki. Tu w internecie można być kimś i nikim jednocześnie. Nie warto wpadać w tą pułapkę. Ja poniekąd w nią wpadłam i mam dziś 42 lata i nikogo bliskiego. Może gdybym wtedy bardziej polegała na prawdziwych relacjach z ludźmi, dziś byłabym w innym punkcie. |
Temat: Przyczyny Waszej samotności |
Aionka
Odpowiedzi: 632
Wyświetleń: 81523
|
Forum: Samotność Wysłany: 2018-01-22, 22:53 Temat: Przyczyny Waszej samotności |
Vuko napisał/a: | Zabunkrowanie się w domu przed komputerem , brak motywacji do działania :( Brak przyjaciela z którym mógłbym dzielić zwycięstwa i porażki :( Typowa wegetacja praca dom i tak całe dnie :( |
A może to bunkrowanie przed kompem to niezbyt dobry pomysł? Oczywiście nie wiem nic o Tobie, nie wiem w jakim środowisku się obracasz i jakie masz zainteresowania. Po sobie jednak wiem, że wychodzenie na zewnątrz jakoś pomaga. Ja lubię fotografować i lubię nowe miejsca. Zatem wyszukuję sobie okazje do przeżycia czegoś innego choćby i w pojedynkę. Jednak tam w zewnętrznym świecie są ludzie i kto wie co się może wydarzyć. Komputer tego nie da. Może więc spróbuj wychodzić do świata? |
Temat: Przyczyny Waszej samotności |
Aionka
Odpowiedzi: 632
Wyświetleń: 81523
|
Forum: Samotność Wysłany: 2017-12-30, 15:22 Temat: Przyczyny Waszej samotności |
Właściwie to nie wiem, co jest przyczyną mojej samotności, bo jestem dość otwartą osobą o wielu zainteresowaniach i lubię ludzi. Widać, że im we mnie coś jednak musi nie pasować. Traktuję ludzi poważnie, nawet tych ledwie poznanych, ale nie mam często wzajemności i w tym problem, że często się po takim potraktowaniu wycofuję. I tylko czasem wyję do księżyca za bratnią duszą. Bez skutku. |
Temat: Czy samotność zatrzymuje Was w domu? |
Aionka
Odpowiedzi: 205
Wyświetleń: 41314
|
Forum: Samotność Wysłany: 2017-12-30, 15:12 Temat: Czy samotność zatrzymuje Was w domu? |
Ja wychodzę z domu, bo jestem osobą otwartą, a poza tym tyle się dzieje ciekawych rzeczy, że szkoda życia na zamykanie się w czterech ścianach. Sylwestra spędzam sama, ale nie chciałam w domu przed kompem, albo z książką, więc poszukałam czegoś dla osoby niesparowanej. No i znalazłam...w Łodzi. Jadę na taki filmowy sylwester do kina kameralnego Charlie (polecam). Nie boję się samotnych wypadów, bo wiem, że zawsze kogoś można ciekawego spotkać, nawet jeśli to znajomość na 1 rozmowę. Na ludziach zawiodłam się nie raz i wiem, że nie ma co specjalnie liczyć na ich towarzystwo. Łódź polubiłam, więc sobie tam wpadam od czasu do czasu na weekend, pozwiedzam, fotki porobię, pójdę na spektakl. Czasem tylko smutno, że nie ma z kim wymienić się wrażeniami, ale co mam zrobić. W rozpacz zawsze można w paść, a przez to w depresję. Tylko po co? I tak nikomu nie będzie po nas żal. Jedyne co można zrobić dla siebie, to wzbogacać się o nowe wrażenia. Czerpać radość choćby i z tych przypadkowych i krótkotrwałych znajomości. |
|