Witam was kumpli z ciemnosci :D licze ze razem z wami uda mi sie jakos pokonac ta samotnosc, bo z poczatku badaca dobrym wyjsciem i zakonczeniem wymuszonych przyjazni, zaczyna teraz rozsadzac mnie od srodka I przyduszac do sciany. Zwyczajnie nie potrafie juz , brak mi energi do dzialania I do jakichkolwiek pasji. Mam 19 lat I koncze teraz technikum- jednym slowem jestem teraz na rozdrozu. Mozna by twierdzic ze to jest powodem moich watpliwosci i depresji, ale to nie prawda, samotnosc, niepokoj i lęk o przyszlosc ciagna sie zamna od zawsze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach