Jestem 18- letnią dziewczyną, wprawdzie samotną oraz niezrozumiałą, ale posiadającą potencjał i siłę. Od zawsze odstawałam od innych, trzymałam się na uboczu, a towarzystwo osb głośnych zawsze mnie krępowało i męczyło. Jestem także introwertkiem, co zrozumiałam dopiero pół roku temu. Zarejestrowałam się na tym forum, bo zobaczyłam, że są też ludzie podobni do mnie, borykający się z podobnymi problemami.
Jeśli chodzi o moje zainteresowanie to jest czytanie książek, oglądanie filmów, podróżowanie, fotografia. To nic szczególnego, żadne z tych hobby nie jest moją życiową pasją, którą tak gorąco szukam.
Jeśli chodzi o moje życie towarzyskie to muszę przyznać, że nie jest tak źle, jak bylo jeszcze pół roku temu. Mam małą grupkę znajomych, z którymi czasami się spotykam, jednakże żadną z owych osób nie mogę nazwać przyjacielem. A bardzo brakuje mi takiej bratniej duszy. Mam ochotę na zrobieniu mnóstwa rzeczy jak np. wypad w Bieszczady, ale boję się i zawsze rezygnuję, bo( o ironio! ) będę sama, a tego nie chcę. Wiecie, z jednej strony zaakceptowałam swoją samotną naturę i po części dobrze mi z tym, bo baaardzo często przechadzam się gdzieś sama, bądź chodzę do kina, teatru sama, ale czasem mam już tego dość i chciałabym się z kimś wybrać w szaloną podróż.
Jestem również zmęczona bycia niezrozumiałą. Większość osób jakie spotykam, od razu ma do mnie nastawienie negatywne. Dlaczego? Bo na początku bardzo mało mówię, a wręcz milczę przez dłuższy czas, a zauważyłam, że to ludzi denerwuje i im się to nie podoba. A ja się wolno klimatyzuję z ludźmi i jestem jak takie dzikie zwierzę- na początku im się przyglądam i ich słucham, a dopiero później małymi kroczkami do nich podchodzę i zaczynam rozmawiać. Dodatkowo, nie jestem osobą zbyt rozmowną, bo po prostu nie czuję potrzeby ciągłego pitolenia, takiego jak potrzebuje reszta osób.
No to tyle o mnie i cieszę się, że do was trafiłam :)
Wiek: 42 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1207 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2016-05-31, 13:31
Hej Bluelife13,
Ja też stosunkowo niedawno zorientowałam się, że jestem introwertykiem. Niestety stało sie to w momencie, gdy już zdążyłam uwierzyć, że jestem wariatką (jak w tytule Twojego postu ) i co gorsza dążyć do zmian. Na dzień dzisiejszy staram się odzyskać tą część siebie, którą w sobie zdusiłam uznając ją za złą a tak naprawdę odebrałam sobie na kilka lat coś bardzo cennego. Jestem też jakby pomiędzy dwoma osobowościami (intro i ekstra) i moim marzeniem jest oswoić je obie po trochu.
Dobra, koniec pitolenia... Witaj na forum
Ostatnio zmieniony przez Sunrise 2016-05-31, 13:32, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach